Witam.
Odgrzewam kotleta...
Kupiłem niedawno autko i niestety bez zaczepów rolety. Poprzednik wkręcił w ich miejsce "odpowiednio uformowane" :polew:części opaski metalowej, które średnio spełniały swoje zadanie.
Razem więc z bratem , bo co dwie głowy to nie jedna :>, wymyśliliśmy taki oto patent:
1. z arkusza blachy miedzianej wytnij taką blaszkę
2. następnie nadałem temu kształt odpowiedni do zaczepu. Kształt przestrzeni trzymającej roletę można uformować na pręcie rolety, który tam wchodzi.
3. Następnie w celu wzmocnienia łączeń nawierciłem otwory celem połączenia ścianek drucikiem a następnie dodatkowo zalutowałem łączenie
4. Potem zrób otwór na wkręt mocujący do ścianki
5. Klejem CX-80 (dwuskładnikowy - podobny do poxipolu jednak jest trochę rzadszy po rozrobieniu przez co ładniejszy jest efekt końcowy, bo nie trzeba właściwie nic wygładzać) "zalać" przykręcony uchwyt, poczekać na wyschnięcie i gotowe.
6. Na koniec można pomalować czarną farbą lub pisakiem wodoodpornym.
U mnie wygląda to tak:
Może nie jest to mistrzostwo świata ale świetnie spełnia swoje zadanie i na pewno lepiej wygląda niż kawałek opaski... Roleta trzyma się świetnie, doskonale zasłania przestrzeń bagażnika przy klapie. Jeżdżę tak już ponad miesiąc i zaczepy nie odkształcają się.