Czarny kolor niestety ma to do siebie, że widać na nim każdą niedoskonałość, ale jeżeli odpowiednio się o niego zadba to jest przepiękny i najładniejszy ze wszystkich.
Generalnie mikro-ryski masz podejrzewam od myjni automatycznej albo od niedokładnego spłukiwania auta przed myciem, a potem szorowania niezbyt czystą gąbką.
Jeżeli chodzi o usunięcie mikro-rys to tylko i wyłącznie polerka pomoże - nie zalecam wosków koloryzujących, bo to jest tylko kamuflowanie niedoskonałości lakieru, a po mocniejszym deszczu i przy następnym myciu wszystko schodzi.
Druga sprawa to jak mocne są te ryski - jeżeli ledwo co widać to można pokusić się o zrobienie auta ręcznie, ale lepiej jest oddać do polerki do zakładu się tym zajmującego - lakiernicy w zakładach blacharskich też robią coś takiego - koszt 200-300 zł.
Jeżeli już zrobisz takie coś to warto zadbać o lakier żeby takich rys było jak najmniej. Odpowiednie mycie auta, konkretne woski i będziesz zadowolony(-a) z czarnego koloru.
Osobiście stosuję metodę 5 stopniową (raz na pół roku lub w zależności od stanu zabrudzenia lakieru):
1. Mycie
2. Przygotowanie powierzchni.
3. Polerowanie
4. Woskowanie - zabezpieczanie lakieru
5. Odświeżanie/odnawianie warstwy pomiędzy kolejnym myciem
towszystko pozwala potem przepłukać auto raz w tygodniu za 5 zł na myjce ciśnieniowej tylko samą wodą (4 program myjni - woda pozbawiona kamienia). Poprzez to, iż jest warstwa wosków brud nie przykleja się i lekko schodzi.
Raz na 2-3 tygodnie ręczne mycie auta odpowiednimi szamponami i odświeżenie warstwy wosku (odświeżanie trwa 15 minut).