W piątek stanąłem na światłach z nieoznakowanym Mondeo (jechałem za nimi trasą siekierkowską) i Panowie zwrócili mi przez szybę uwagę, że trzymanie telefonu to tak jakbym rozmawiał i jest za to 200 zł. Akurat tak się złożyło, że to ci sami, co nas z Adasiem w grudniu nagrali videorejestratorem, więc wypomniałem Michałowi (jeden z Policjantów), że mam przez niego od grudnia 10 pkt karnych więc niech nie przesadza. Pośmialiśmy się, otrąbili nas z tyłu, bo się zielone zapaliło i pojechali dalej