Kimi ale nie odniosłeś się do sprawy Pentagonu i kamer. Naprawdę nie dziwi Cie, że żadna z kilkuset kamer nic nie zarejestrowała? Że nagle nikt nie przechodził, nikt nie przejeżdżał, nikt nie miał przy sobie telefonu z aparatem? Dziwne to trochę... napisałeś, że równie dobrze nie nagrały rakiety...a skąd wiesz że nie? Może właśnie nagrały, dlatego władze przejęły wszystkie nagrania.
Co do WTC to nie chce się wypowiadać, bo nie mam zamiaru udawać że znam się na budowie wieżowców ale to, że w chwili tego zamachu miałem 13 lat, nie znaczy że nie pamiętam tamtych wydarzeń, bo też jako gówniarz oglądałem to przez cały dzień. Zawsze jest tak, że wszelkie teorie wychodzą po czasie. Na gorąco każdy jest w szoku i nikt nie jest w stanie racjonalnie myśleć.
Wydaję mi się, że rząd nie musi wszystkim kazać milczeć. A niech sobie jacyś tam świadkowie gadają i tak nikt im przecież nie uwierzy. Jest bardzo wiele zeznań świadków, którzy sugerują zamach - to jest akurat udokumentowane w wielu filmach. Czy ktoś bierze to na poważnie? Nie.. trafia to jedynie do małego odsetka osób. Gdyby nagle ktoś powiedział, że brał udział w tajnej akcji rządu USA zostałby odebrany jako oszołom - także władza nic nie musiała by robić