Dzięki wielkie za dobre słowo
Powiem szczerze że masa osób mi odradzała duży silnik ale uparłem się i nie żałuję. Spalanie trochę wyższe ale moc to rekompensuje. Poza tym to piękne mruczenie
ale jak ostatnio kolega przewiózł mnie swoim audi a4 b5 2.7 biturbo 420 kunia to banan na gębie był mniej więcej taki :> (nienawidzę go od tamtej pory) :gwizdanie:
jak będę coś zmieniał to tylko na coś mocniejszego
Pozdrawiam[br]Dopisany: 04 Styczeń 2012, 19:06_________________________________________________Hej Panowie
Ale miałem zjazd z czarnulką... Zaobserwowałem spadek mocy, tzn od 5tyś. obrotów w górę auto nie chciało się wkręcać do odcinki ale sądziłem że to może przez te mrozy itd. Ale zeszłej soboty doszło do tego że od samego dolnego pułapu obrotów auto nie miało siły nawet jechać, porażka jakaś ;( w ruch poszły nowe świece, czyszczenie przepustnicy itd itd ale wszystkie zabiegi nie przyniosły rezultatów... I dziś tj. 17.02 auto zaprowadziłem do kolesia który podłączył pod komp, sprawdził wszystko i okazało się że elektryka jest ok. Przejechaliśmy się i padła diagnoza ze katy zapchane. Troszkę nie byłem co do tego przekonany ale ok, zostawiłem samochód człowiekowi i niech działa w temacie. Po kilku godzinach telefon że autko do odboioru poleciałem po nie i rzeczywiście, gość wypruł flaki z katów i inne auto się zrobiło, jak ręką odjął. wracając z warsztatu dałem po garach to nie miałem pojęcia że ten samochód tak popyla byłem w szoku ale suma sumaru znowu jestem szczęśliwym człowiekiem :> :> :>