Witam!
Panowie, potrzbuję porady. Kumpel pojechał na MOTa (przegląd techniczny) i wyjechał z takim błędem... Pomijam fakt że nie powinien odbierać auta i zrąbać garaż...
Przeglądu nie przeszedł, powiedzieli mu że emisja za duża, że albo matalizator albo sonda.
Problemy z obrotami, na poziomie 1100. Sprawdziłem mu VAGiem, czujnik, pedał gazu, funkcjonuje. Przy logach zachowuje się normalnie w pełnym zakresie.
Podmieniłem inny, działający, nic nie pomaga.
Zauważyłem że drugą sondę ma odsuniętą na tulejce, nie wiem czy coś ma to wspólnego z tym.
Przy wciśnięciu hamulca obroty spadają.
Czujnik pedału hamulca działa.
Sprawdziłem podszybie, białą kostkę, dwa piny lekko zaśniedziałe, przeczyściłem, psiknąłem, dalej nic.
Już nie mam pomysłu dla niego, a kumpel nie wróci na tamten garaż bo wypną d*pę, niestety.
Czy ktoś ma jakiegoś pomysła?
Jeśli wrzuciłem do niewłaściwego działu to proszę Modów o przerzucenie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam!