Ksiadz

Witam! Tytuł, problem śmieszny, ale... już normalnie tragedia. Mieszkamy sobie w domku, ogródek, wszystko ładnie pięknie, ale z naszego ogródka korzysta przemiły kotek sąsiadów. Ni jak nie wiem jak się tego "k**ew..iego" kotka pozbyć, humanitarnie, by przestał przyłazić i robić wielki gnój, dosłownie, w moim ogrodzie. Próbowałem już urządzenia na "ultradzwięki". Pieprz, papryka, skórki od cytryny, jakaś chemia ze sklepu... nic nie pomaga. Niestety jako że to jest w UK a nie Polsce, to oczywiście kotek ma większe prawo niż ja. Dzisiaj po rozmowie z sąsiadami, którzy to kompletnie zlali rozpocząłem oficjalnie wojnę. Więc pytanie do Was... jak ją wygrać? P.S. Ale proszę nie piszcie mi tekstów, że kotek musi sobie chodzić, że nic nie zrobię, że taka ich natura, itd... kompletnie ja mam to w d*pie, bo nie mam ochoty najmniejszej wdychać smród kociej kupy i szczyn. Po pieskach trzeba sprzątać, więc uważam że jak ktoś ma kota to powinien wziąść odpowiedzialność za niego. Mam drugiego sąsiada, który też ma kota. Wybudował mu z tyłu dużą klatkę na zewnątrz i jakoś on nie łazi naokoło. Także proszę z konkretami.

To i ja się zapytam. Dokładnie to samo tyle że w Audi TT. Gdzieś znalazłem, że winny może być sensor od pedału gazu czy jakoś tak to dziadostwo się nazywa (lateral acceleration sensor). Czy to może być przyczyna?

Hahaha... Tak myślałem, ale te logi dynamiczne może dlatego nie widzać bo właśnie odcinał przy 3 tyś.? To było na czwartym biegu od 1200-1400 obr. do 4500 jak się dało, bo odcinał. Ale pedał był w glebę bo sam widziałem ;-) Ale na tym ostatnim pliku chyba wyszło że był duszony?

A czy może to powodować filtr-stożek?

Czyli, że samo przegonie ie auta mogło mu pomóc? Czy jednak lepiej rozebrać tą turbawkę i przeczyścić?

No to sobie zamówił fotele w takiej grubszej a resztę w gładkiej? Dziwne troszkę. Czy idzie dojść dokładnie co autko miało w momencie wyechania z salonu, co było zamówione?

No tak właśnie myślałem, ale czemu tutaj jest i taka i inna? A wątpię by poprzedni właściciel coś zmieniał.

Witam! Pacjent - Audi A6 2.0 TDi 2005 rok. Kolega "ciapa" jeździ tylko po mieście i chyba nigdy go nie piłuje. Ostatnio zaczęła mu się pojawiać kontrolka silnika, oraz auto znacznie traciło na dynamice (tryb awaryjny?). Po podpięciu wypluł: 2 Faults Found: 16618 - Boost Pressure Regulation P0234 - 000 - Limit Exceeded (Overboost Condition) Freeze Frame: RPM: 2961 /min Torque: 278.0 Nm Speed: 118.0 km/h Load: 100.0 % Voltage: 13.60 V Bin. Bits: 00001000 Absolute Pres.: 2284.8 mbar Absolute Pres.: 2590.8 mbar Zrobiłem więc dzisiaj logi. Statyczne: Log (0 - 001,003,004) Log (0 - 007,013,018) Log (0 - 023) BASIC SETTINGS Log (0 - 003,003) Log (1 - 004) Log (0 - 011) DYNAMICZNE (mam nadzieję, że dobrze ) Log (0 - 003) Log (0 - 004) Log (0 - 011) Oczywiście podczas testów tracił moc i wywalało błęda już przy 3200 rpm. Po wykasowaniu błędu, przejechaliśmy troszkę i trzymało się go na obrotach. I tu jeszcze przy wracaniu Log (0 - 003,011) Po tym błąd już nie powrócił (czyżby się przeczyściło?). Z góry dziękuję za pomoc i pozdrawiam!

Panowie wyskakuje mi co jakiś czas piękna lampka ENGINE na blacie. Po podpięciu: 17537 - Fuel Trim; Bank 2 (Mult) P1129 - 002 - System too Rich - MIL ON Co to może być przy takimm motorze? Przepływka? Czy jaki diabeł? I co ciekawego jeszcze zauważyłem (lol, dopiero teraz ) fotel kierowcy i pasażera jest jakby z innej skóry niż zagłówki oraz cała tylna kanapa. Fotele są jakby z takiej szorstkiej, grubej skóry, z widoczną fakturą, natomiast zagłówki i cała tylnia kanapa jest gładka. WTF?

A tak, zapomniałem dodać ;-)

Jasne, proszę bardzo: Na fotelu pasażera jest delikatna rysa, jakby ktoś z guzikiem przerysował. Fotel kierowcy, boczek lekko wytarty, ale bez tragedii. Miałem kupić w LEDERZENTRUM specyfiki do naprawy, ale jakoś się mi przedłużyło Tył w super stanie.

Doberek! Co tu taka cisza? Wszyscy już na urlopach czy jak? Na AM to samo... :-P Panowie chciałem Was zapytać skąd i jakie oleje lejecie do swoich maszynek? Pytam, bo chciałem Wam zaoferować firmowe, oryginalne produkty po bardzo dobrych cenach. Zajrzyjcie http://moto-oil.co.uk/ Jak ktoś coś by chciał piszcie do mnie. Przy dużych ilościach coś tam zawsze można zrobić, ale moje ceny i tak są bardzo dobre (moim skromnym zdaniem ;-)) ---------- Post dopisany at 15:01 ---------- Poprzedni post napisany at 11:02 ---------- I jeszcze jedna informacja, mam na handelek fotele skórzane, dwutonowe (volterra leather) z Audi A4 (B7) SLINE Saloon, nieskładana kanapa tylnia, stan baardzo dobry - 580 F Jakby ktoś był chętny albo szukał, dajcie znać

Hahaha... Mechanik dobry, ale jeśli chodzi o takie poprawki, a jeszcze VAG do tego to niedowiarek... On wie lepiej, itd... Ale zrobione, ja jestem happy bo z Waszą pomocą zrobiłem ;-)

Lewe jest po lewej jak patrzysz od przodu autka, hahaha. Mi na maila? Przeca nie masz chyba? [email protected] Dzięki wielkie za pomoc i cierpliwość ;-) ---------- Post dopisany at 19:27 ---------- Poprzedni post napisany at 14:51 ---------- Panowie dziękuję pięknie za pomoc i wskazówki, szczególnie koledze macisz12. Rozrząd poprawiony! Odpala od kopa i przestało w końcu stukać!!! Rewelacja ;-))

Bo nie zblokowałem, napisałem że prawe jest w pozycji do zablokowania a lewe hen daleko. Nie wiem czy paska nie trzeba zdejmować by to naprawić całkowicie. A na zero jest ustawione.

Tak, widzę dziurę blokującą na lewym kole. Jest ona na lewym brzegu "fasolki" więc koło by musiało być przekręcone w lewo, ale nie idzie bo się odkręca, hahaha. Ogólnie na moje to chyba coś jest spierdzielone, ktoś już tu grzebał i zdupcył. Kilka fotek: Prawe koło jest teraz na blokadę.

Tak tylko bałem się odpalić po ustawieniu koła ssącego (po prawej) a nie ustawiając tego po lewej. Czy nic się nie skur.... ;-P Wychodzi na to że to po lewej by skorygować musi być kręcone w odwrotnym kierunku do ruchy wskazówek zegara, zgadza się? Blokuję prawe koło, odkręcam trzy śruby na lewym i kręcąc 18 na lewym odkręca się śruba? WTF? Jak to dziadostwo się ustawia by można było włożyć blokadę?

No dobrze, to jeszcze jedno. Tak jak kolega napisał by przestawić, skorygować. Ale po korekcji koła na ssącym, muszę pierw ustawić na blokadę i drugie koło nim odpalę auto i sprawdzę na VAG czy się zgadza, bo inaczej nie pokaże, mam na myśli nie odpalone autko.

Miałem się zabierać za to poprawienie rozrządu, ale patrzę do vaga i widzę: Auto z rana chwilę pomęczyłem by odpalić, ale chyba mniej niż zazwyczaj. Wczoraj jeszcze wymieniłem czujnik temperatury. Więc chyba jednak rozrząd dobrze ustawiony, tylko czemu wczoraj pokazywał taki odchył? ---------- Post dopisany at 11:11 ---------- Poprzedni post napisany at 10:33 ---------- Teraz przy nagrzanym silniku znowu pokazuje odchył:

Ok, napewno zdam relacje ;-)

Super, dziękuję. Jutro będę próbował. No ponoć to był rozrząd zmieniany i ustawiany na znaki. Ja się nie znam i nie mam takiej wiedzy by się wymądrzać. Sam jestem po prostu ciekawy, skoro rozrząd dobrze (według znaków na kołach) ustawiony, zero błędów wyłapuje, tylko te problemy z odpalaniem Nie wiedziałem że jeszcze się to koryguje.

Czyli rozumiem przekręcić trochę, odpalić auto sprawdzić ile pokazuje. Jak dalej za mało to znowu zgasić, przekręcić i znowu odpalić i sprawdzić? Sorry za te pytania, ale wolę tak łopatologicznie. Bo mnie powiedzieli że jest ustawiony, według znaków i tam się nie koryguje... A ja leszcz, z informacjami z forum nie będę go pouczał :-/ Masakra. ---------- Post dopisany at 21:33 ---------- Poprzedni post napisany at 20:22 ---------- Czyli jeszcze by wyjaśnić, to trzeba rozrząd ściągać? Pasek? Czy mogę to sam zrobić tak jak piszesz? Klucz, VAG i tyle?

A możesz mi napisać jak to się ustawia, bym powiedział temu specowi jak to się robi, bo normalnie nie do wiary :-/

---------- Post dopisany at 20:07 ---------- Poprzedni post napisany at 20:05 ---------- Już zgłupiałem, jedna osoba mówi że się da kąt zapłonu ustawić w 2.0 TDI a inna mówi że nie, że to w starych 1.9 TDI się robiło. To jak to w końcu jest i jeśli się ustawia to gdzie i jak dokładnie?

Tak ---------- Post dopisany at 22:54 ---------- Poprzedni post napisany at 22:43 ---------- Z tego co poczytałem, a jak słyszę jeżdżąc to też mi się wydaje że to może być któryś popychacz. Tak jakby olej się gdzieś nie dostawał na zimnym i dopiero jak się nagrzeje to wycisza, ale też nie do końca bo podczas jazy nadal to można usłyszeć. Tylko czy sam popychacz może mieć coś do samego odpalania, czy to już coś wtrysk może jakiś nawala? ---------- Post dopisany 12-06-2013 at 10:01 ---------- Poprzedni post napisany 11-06-2013 at 22:54 ---------- A jak sprawdzić czy któryś wtrysk jest uwalony? Może ktoś mi łopatologicznie wyjaśnić? Na przykład VAGiem. ---------- Post dopisany 18-06-2013 at 15:13 ---------- Poprzedni post napisany 12-06-2013 at 10:01 ---------- A czy może ktoś wskazać gdzie sprawdzić w VAG kąt wyprzedzenia zapłonu?