djbovorta

majkel_majki zabiłeś mnie tym postem szok!!! Teraz to zacząłem się cholernie martwic :-( Trudno to nazwać szarpaniem bardziej tak przytrzyma Cię jakby wiatr dmuchną od przejeżdżającego auta z przeciwka np tira przez ułamek sekundy to czuć. Byłem własnie sobie pojeździć i powiem wam że to chyba ostatnio musiał być silny wiatr fakt taki że mieszkam nad morzem w niemczech i autostrady tutaj są w polach może to wiatr, nie wiem teraz nie czułem żadnych powstrzymań pędu. Pulsowanie obrotomierza hm jak pamiętam w hondzie tez takie miałem bo to czasem jest i to na przedziale 100 obrotów na minutę i tak do połowy czasem bujnie czyli spadają o 50obr/min. Ale czasem tylko i co ważne te spadanie obrotów nie jest zsynchronizowane w żaden sposób z odczuciami przytrzymania pedu jazdy.Wiadomo jak wrzuci mi ostatni 4 bieg i zwolnie do poniżej 1500obr/min czuć drgania trochę ale to chyba od tłumika którego słychac jak pomrukuje od za niskich obrotów bo ciężko silnikowi.Więc chyba u mnie wszystko ok tak mi się wydaje

Mam skrzynię 4 biegową, raczej aż takiego pulsowania to nie widzę jest no narpawdę delikatne i w sumie nie zawsze to czuje nie wiem czy to nie urojenia jakie, dziś będe jechał na autobanie to przetestuje.Raczej na 3 i 4 mi sie wydaje że czuć choć bardziej na 3.Sprzęgło ? przecież w automacie nie ma sprzęgła tylko każdy bieg sam się wysprzęgla więc nie rozumiem jak tarczki bez okładziny przecież w oleju to jest a tam może się tylko przypalić jak coś , jeśli chodzi o normalną skrzynie to tak myślę że może być takie szarpanie ale w automacie? . Proszę o sprostowanie jeśli się mylę Dodam jeszcze że jakieś 2tyś km temu zmieniałem olej w skrzyni oraz w mechanizmie różnicowym, jest to zwykły automat PRND 4 biegi Skrzynia poza tym działa bez zarzutu, przełącza biegi jak należy , na postoju jak wrzucę D i puszcze pedał hamulca to auto się toczy, olej przy zmianie był czysty nie śmierdział spalenizną nie było żadnych opiłków.Musze dziś zwrócić uwagę na to podczas jazdy

Witam Wszystkich. Ostatnio nurtuje mnie takie skakanie wskazówki obrotomierza w granicach między kreską a kreską do pół. Przy czym wydaje mi się że czasem tak jakby auto delikatnie bardzo delikatne czuć jakby szarpanie ale bardzo rzadko to czuć nie wiem może to przewrażliwienie nie wiem ale takie mam odczucie jakby np jedzie sie prosto na prostej równej drodze i np jakby dmuchną wiatr to takie odczuwalne jest wtedy przytrzymanie jazdy to coś podobnego czuje podczas moich obserwacji jazdy po równej prostej drodze bez wiatru. Czyżby coś sie działo z moją automatyczną skrzynią ? z silnikiem ? żadnych błędów nie sczytuje VAG.

Sprawdz czy amortyzator Ci nie leje , ja miałem stuki dzinwe z tyłu od kończącego sie amorka

Witam wszystkich Forumowiczów . Od kąt kupiłem mojego Avanta borykam się z dziwnymi dzwiękami przy skręcaniu w lewo ale raczej przy prędkości powyżej 50km/h i np na zjazdach z autostrady gdzie zawijas potrafi być dość długi i mocny.Słychac takie chru chru systematycznie ale wydaje mi sie że nie przyspiesza ilośc i szybkość dzwięków przy większej prędkości (moge sie z tym mylić ale ja nie słyszę zmieny intensywności podczas jazdy szybszej ).Myślałem że wina leży po stronie łożyska gdyż wydaje mi sie że słyszę owe dzwieki z przodu z prawej strony.Więc z okazji wymiany całego zawieszenia kupiłem łożysko i zmieniłem.Standardowo geometria oraz wymiana klocków tarcze nie zmieniałem przetoczyłem i teraz jestem z tego nie zadowolony bo mi bije kierownicą więc jak wróce do pl tarcze zmienie. Po wymianie łożyska i wszystkiego innego nie zauważyłem poprawy nadal słychac to samo choć teraz może i z tyłu ?.Już sam nie wiem zgłupiałem z tym i strasznie mnie to irytuje do tego te telepiące tarcze i mam dość a jestem jakieś 1200km od domu , kupować tu nie myślę tarcz bo wyjdzie 10razy drożej. Więc , co myślicie na ten temat ? wymienić łożysko tył prawy ? czy może macie na myśli co innego .Może nie daj Boże łożysko na półosi w skrzyni (mam automat) ale czemu tylko przy skręcie hm.Przy obciążeniu bocznym łożysko wydaje takie dzwięki szorowania synchronicznego więc byłem pewnien że to ono a tu lipa.Nie zauważyłem też żadnych elementów które mogły by trzeć o koło czy coś innego kręcącego się elementu.jeżeli mowa a skrzyni to jakieś 1000km temu zmieniałem oleje w skrzyni i w mechanizmie różnicowym przed i po sytuacja chrumkania nie znikła. Proszę was więc o poradę . Pozdrawiam Artur.

a ja wiem , nie pamiętam a nie jestem w domu żeby iść do garażu po pudełko ze starą rolką .Patrzyłem na toto : http://allegro.pl/rolka-napinacza-audi-a4-b5-febi-i2275412276.html co myślisz ? ---------- Post dopisany at 19:54 ---------- Poprzedni post napisany at 19:54 ---------- a ja wiem , nie pamiętam a nie jestem w domu żeby iść do garażu po pudełko ze starą rolką .Patrzyłem na toto : http://allegro.pl/rolka-napinacza-audi-a4-b5-febi-i2275412276.html co myślisz ?

Wydaje mi się że ona jest jakaś trochę pochylona ale nie wiele , wcześniej jak tamta była do wymiany to normalnie leżała w poprzek. A może mi ktoś polecic jakąś dobra rolke na allegro żebym sobie zamówił i kolega mi odbierze w pl ?

Witam Wszystkich . Obecnie przebywam w Niemczech i przed wyjazdem robiłem wszystko na cacy w mojej audiczce żeby śmiało śmignąć takie trasy .Miałem jakieś 2tyś km temu zdarzenie takie że spadł mi pasek micro ponieważ napinacz był już do wymiany i był bardzo krzywo co spowodowało spadnięcie paska i jego zerwanie .Przy okazji demontażu przodu auta zrobiłem rozrząd. Dziś jadąc sobie po niemieckiej ziemi zaświeca mi sie kontrolka od ładowania i wspomagania brak .Myślę sobie nie możliwe co dopiero nowy pasek nowy cały napinacz.Zatrzymuje się otwieram maskę i pasek faktycznie spadł .Co jeszcze sie stało ? , na rolce napinającej oberwał się pierwszy od chłodnicy ten felc i jak mniemam od tego pasek spadł.Ale dlaczego się oberwał ? miał ktoś jakieś podobne przypadki ? Musze teraz załatwiać rolkę napinającą żeby zmienić .Pasek niestety tez oberwał trochę i jeden z rowków jest poszarpany ale nie mam tutaj gdzie demontować całego przodu żeby zmienić pasek. Czy są może dostępne te rolki nie plastikowe ? i czy wymian samej rolki da pozytywne efekty nie spadającego paska ? Pozdrawiam. Artur

A powie mi ktoś czy jest uszczelka między kolektorem wydechowym a turbiną ? u mnie nie było i z racji że już było 1 w nocy nie miałem możliwości iść do sklepu sobie kupić i założyłem bez . Po uruchomieniu silnika wkładałem tam rękę czy dmucha i nie czułem żadnych przedmuchów .Czy ma ktoś schemat od AFN czy takowa uszczelka tam jest ? [br]Dopisany: 23 Luty 2012, 08:25_________________________________________________Odnośnie rozpoławiania to mam taki patent : Odrdzewiacz WD-40 oraz taki z wurth co tak jakby zamraża i śmierdzi niemiłośiernie a jak damy na palec to piecze jak fiks . A więc bierzemy szczotkę drucianą na wiertarkę i w miejscu łącznie w koło dokładnie czyścimy . Później w to miejsce traktujemy środkami w/w . Wlewamy do częsci gorącej WD-40 do pełna i zostawiamy tak odwrócone do góry częścią która spaliny wydobywają się do tłumika. Później młotek i kawałek kwadratowego pręta ( o drewienku można zapomnieć że puści ) ostrożnie żeby nie zdeformować uderzeniami kantów pukamy w koło ( oczywiście w dwie osoby ponieważ druga osoba musi trzymać nam za część zimną turbiny lekko w powietrzu ,lecz nie za wysoko bo jak puści rdza to spada i można nie znaleźć dystansów ) Mi tak po jakiejś godzinie powtarzania takich czynności puściło .

No dobra "Ty" (jeśli mogę na Ty ) mi pomogłeś odnośnie odległości nie powiem wiedziałem bynajmniej technicznie co i jak .Ale powyższe pytania nikt nie skomentował nawet . Przepraszam że uraziłem Ciebie ponieważ tylko Ty odpowiedziałeś na moje pytanie na forum . Dziękuję devastation

Eh , nie wiem co mi tak wszystko idzie na wspak i blokuje co się tylko da .Zrobiłem ten wirtual xp ale co nie integruje mi się z systemem win7 nie wiem czemu robiłem dokładnie jak w instruktarzu i pupa .Chyba szybko nie uda mi się zrobić te logi bo wszystko co tylko może jest przeciwko mnie . Wczoraj dotarłem do czujnika , wyczyściłem wtyczkę choć ona jest pod siedzeniem więc mało prawdopodobne że się zabrudziła . Zdemontowałem tarcze hamulcową wyskrobałem syf z zębatki od ABS oraz wyczyściłem sam czujnik . Błąd dał się skasować i dziś jak jechałem do pracy się nie zapalił ale mam takie odczucie że jak dohamowuje i już prawie się zatrzymałem i nacisnę mocniej pedał to mimo iż niby asfalt suchy to abs mi dwa razy odbije pedał lekko. Dlaczego ? ;( Wiem że nie ten dział ale myślę że szkoda zakładać nowy wątek jeżeli można wyjaśnić sytuacje w dwóch słowach . Ponownie proszę o pomoc .[br]Dopisany: 08 Luty 2012, 08:11_________________________________________________Mogę stwierdzić że brak mocy został rozwiązany . Po rozruszaniu kierownicy turbiny nie pojawia się błąd i auto jest żywe i jedzie poprawnie. Teraz w wolną chwile wyciągam turbinę i czyszczę dokładnie , mój problem rozwiązany . Pozdrawiam

Tylnych tarcz nie muszę zmieniać ponieważ są dość grube , dlatego je na tokarce cyknę . Denerwuje mnie te drganie przy samym końcu dohamowania. Próbowałem zrobic logi ale nie jak kline login to mi się nie łaczy i wyskakuje że przekroczono czas łączenia . Co mam zrobic z tym ? A jak zmierzyć odległość jak dostęp do zmierzenia tej odległosci blokuje osłona tarczy ? jak się dokonuje tego pomiaru ? Aha mierzyłem oporność miernikiem i ma 1.11 oma oporność ten czujnik [br]Dopisany: 09 Luty 2012, 17:35_________________________________________________A więc tak : . A więc doszedłem do tamowego rozwiązania . Toczenie tarcz , wymiana klocków , ustawienie odległości czujników od zębatek ABS . Działanie ABS przy dohamowaniu na suchym asfalcie zniknęło . Ręczny super , wszystko ok . Pozdrawiam

A da się skasować błąd ? Jak się da ale po uruchomieniu znów się zapala to uszkodzony czujnik bądź odpięty ( urwany przewód ) .

Ale odraz się zapala czy dopiero po przejechaniu kawałka ?

tylko że ja nie ruszałem czujnika , w sensie nie wyjmowałem go . Jak kupiłem auto to tego nie było teraz mi się tak zrobiło . Ale dziś zauważyłem inny temat . Krzywe tarcze z tyłu i tył hamuje mi pulsacyjnie , może to jest przyczyną przy dohamowaniu że mi abs odbija ? Widziałem że też końcówki klocków mam więc kupiłem nowe i w sobotę jadę stoczyć tarcze i zmienić klocki z tyłu ( bez czujników krańcowych są ) Jeżeli mam sprawdzić jak ma wystawać daleko czujnik to czym mam się sugerować ? od czego mierzyć ?