Witam.
Od jakiegoś czasu mam problem z dymieniem na niebiesko, zdarza się to dość często podczas jazdy przez okolo 1-2minuty i przestaje.
Wczoraj zdjołem wąż od interkulera i wyleciało mi dobre 200ml oleju.
Dodam że turbo rok temu było wymienione na nowe w aso, i jest na gwarancji.
Zastanawiam się czy olej który był w interkulerze mogł się dostać z odmy a nie z turbo (zdjołem waż z odmy i przykładałem białą kartke na wolnych obrotach jest ok, przy około 3tyś obrotów pojawiło się 3/4 kropelki na kartce czy to jest normalne, dodam że z odmy wydobywał się niebieski dym), czy jest możliwe że tyle oleju byłoby z odmy?
Zauważyłem też w ostatnim czasie spory spadek oleju w silniku.
Zastanawiam się jak można sprawdzić szczelność turbiny ponieważ nie opłaca mi się jechać 200km na serwis do Rzeszowa na darmo i wynajmować drugiego kierowce.
Dodam że jestem mało kumaty w tych sprawach ale jakieś podstawowe rzeczy kojarze.
Nie wiem czy opłaca mi się jechać w ciemno a na ostatku wyjdzie jakaś inna awaria i zaśpiewają mi cene z kosmosu.
Prosze o jakieś podpowiedzi.
Z góry dziękuje i pozdrawiam.