matikemk

Tak,dokładnie. Poprawnie on powinien "cykać" podczas pracy silnika. U mnie cykał a potem przestał i to było przyczyną zalewania podczas rozruchu.

Znalazłem przyczynę. Zawór odpowietrzania zbiornika paliwa. Trzeba go odciąć od przewodów gumowych, a przewody zaslepic. Wtyczka pozostaje wpieta. Śmiga jak wcześniej. Silnik APS jest spoko. Przerobiłem zapłon na cewki. Na razie nie m z nim innych problemów.

Ciśnienie sprężania było sprawdzane jakiś czas temu i było dobre - tak twierdził gazownik i sam to wykluczył jak szukalismy rozwiązania na drgania na wolnych obrotach. Teraz objaw trudnego odpalania powstał ze 2 mies temu od tak... Czy to na gazie czy na benzynie. Dziś spuściłem gaz z układu i jeździłem na samej benzynie i problem nadal istnieje. Trzy niezależne próby uruchomienia na ciepłym i nadal problem. Czasem po uruchomieniu ciężko jest silnikowi podnieść obroty z 200/400 obr/min na wartość 720obr/min trzeba mu dodawać gazu.

Witam, Mam problem z Audi A4 silnik jak w temacie. Na zimno, po nocy silnik odpala bardzo dobrze. Po nagrzaniu do temp. pracy 90st. C, wyłączeniu i przerwie 5/10min ma problem z odpaleniem. Czasem załapie na 200obr/min i po chwili powoli się rozkręca do obrotów jałowych, a innym razem słychać pojedyńczy/podwójny zapłon w nieodpowiednim momencie i trzeba już dłużej kręcić rozrusznikiem żeby uruchomić silnik.(ok. 2-4 sek) Vagcom nie ma żadnych błędów silnika. Odczyty temperatury są prawidłowe -temp. silnika, płynu chłodn., oraz powietrza dolotowego. Objawy pojawiły się jakiś czas temu. Wymieniłem wtryski lpg na Hana2000 i reduktor na nowy KME Silver s6 - podejrzewałem, że gaz ulatnia się do dolotu, ale przy jeździe na samej benzynie problem z odpalaniem nadal się pojawia. Czy ma ktoś jakieś pomysły co sprawdzić i jak żeby dojść do przyczyny trudnego rozruchu? Mimo iż nie ma błędu w sterowniku podjąłem próbę sprawdzenia czujnika położenia wału korbowego. Czujnik zmienia swoją rezystancję pod wpływem przyłożenia do niego metalu. W temperaturze pokojowej ma ok 800 omów natomiast po podgrzaniu do kilkudziesięciu stopni C (symulowanie nagrzanego silnika) zwiększa się jego rezystancja do ponad 1kOm. Czujnik nadal zmienia swoją rezystancję po nagrzaniu od rezystacji wyjściowej 1kOm. Mam drugi taki czujnik i zachowuje się podobnie. Czy one mają tak pracować czy po prostu dwa są zepsute?

Używał ktoś dłużej tych tulei poliuretanowych w swoim samochodzie ? Jakie doświadczenia? Ponoć w sprzedaży na nie których stronach w sieci są do kupienia poliuretany o standardowej twardości.

Minimalne spalanie w trasie jakie udało mi się uzyskać to 10,3l/100km przy 3 osobach na pokładzie i pełnym bagażniku w zimie. Predkości wg przepisów. A na co dzień tryb mieszany zawsze pali 12-14l na 100km.

U mnie jest taki mikro-włącznik, ale on nie ma tej rolki na ramieniu. Mikro-włącznik jest ok ale pęka ta plastykowa dźwigienka która pośredniczy między elementami zamku a mikro-włącznikiem.

U mnie w sedanie z 2000 po lifcie jest włącznik oświetlenia w zamku klapy. Rozebrałem tapicerkę klapy i zamek(co nie jest trudne) i tam znajduje się włącznik który raczej nie jest przyczyną braku oświetlenia. Przyczyną jest zapewne u Ciebie jak i u mnie kawałek plastykowej dźwigienki, która załącza włącznik w zamku po otwarciu klapy/otwarciu zamka. Ta plastykowa dźwigienka uległa u mnie pęknięciu co powoduje brak załączenia światła w bagażniku. Myślę że jedynym wyjściem jest wymiana całego zamka na nowy bo ta dźwigienka nie ma numeru więc pewnie nie da się jej dokupić, ale nie jestem tego pewny. Ja naprawiłem tą dźwigienkę przy użyciu lutownicy i drobinki plastyku. Topiąc plastyk skleiłem dwie części i dołożyłem na boki trochę plastyku, żeby w tym miejscu ponownie nie pękła. Trzeba to zrobić w miarę dokładnie, żeby odwzorować oryginalny kształt dźwigni. Musi ona pracować w odpowiednim położeniu w zamku. Jak na razie działa... jest to doraźne załatwienie problemu bo na nowy zamek mnie nie stać. Pozdrawiam

wystarczy wyłączac po kolei wtryski lpg w Stagu i sprawdzac czy przy wyłączeniu któregos następuję poprawa pracy silnika. Jeśli tak to wskazuje nam na wstrysk do wymiany. Nie ma co się sadzić ze tyle najechałes. Może i tyle nalatałes nikt nie mowi ze nie. V6 potrzebuje dobrych wtrysków, precyzyjnych Ja mam delikatny problem ze swoim 2.4 V6. Problem występuje tylko na gazie bez względu na temperaturę silnika. Czuć lekkie drgania silnika na wolnych obrotach gdy stoję np. na światłach. Po przełączeniu na benzynę problem momentalnie ustaje i silnik pracuje równo(moje subiektywne odczucie - jeden z mechaników stwierdził że powinien pracować równiej). Po kolejnym przełączeniu na gaz silnik po 1-2 sek znów wraca do lekkich drgań. Jeśli chodzi o obroty silnika w tym czasie to nie widać falowania po wskazówce obrotomierza. Istnieją tylko odczucia drgań na plecach, gałce zmiany biegów kierownicy. Czym to może być spowodowane? Samochód kupiłem w lipcu na benzynie nic niepokojącego się nie działo...Samochód wstawiłem do mechanika wymienił rozrząd i założyli LPG. Od odbioru samochodu było to zjawisko. Gazownik obiecywał, że to ustanie... wyregulujemy... ułoży się... Niestety nie udało się. Wymieniłem świece, cewki. Drgania się zmniejszyły i występują czasami nie stale jak wcześniej. Zostały jeszcze przewody do wymiany. Może to być wina przewodów? Czy może coś innego. Podkreślam że samochód na benzynie pracuje inaczej - sprawia wrażenie bardziej stabilnego na obrotach i nie drży. Instalacja: STAG 300-ISA2 Wtryski ACW01 Reduktor ACR01 Kolego Paput możesz mi pomóc z moim samochodem bo widzę że masz taki sam silnik? Jak Twój silnik pracuje możesz opisać?

A jak ustawiłeś?

Jakie te świece założyłeś? Rozumiem że masz wszystkie platynowe jednoelektrodowe?

Nie spoko chyba źle sie wyrazilem. Sam to zrobie tylko nie wiem jak jest z czujnikiem czy jest on w zamku czy gdzies indziej?

Jak wygląda sprawa w B5 po lifcie? Nie działa mi całkiem oświetlenia bagażnika i nie wiem jak się za to zabrać.

Właśnie o to mi chodziło. Przeglądając ten dokument z Afton Chemicals do którego link podałem wyżej, można zauważyć że normy VAGA mają podobne wymagania. Norma 505.01 nie odstaje jakoś szczególnie od normy 505 pod względem zabezpieczenia przed zużyciem. Co niby w normie 505.01 jest takie magiczne, że chroni te krzywki przed zużyciem? Na to pytanie chyba nie uzyskam odpowiedzi. Norma 507 niby dla DPF-a a ma do 1,5% popiołu siarczanowego tak samo jak VW 505. To wskazuje tylko na marketingowy chwyt. W testach zużycia wszystkie normy mają takie same wartości zużyć granicznych. HT/HS również wszystkie mają na poziomie min 3,5 mPas.

http://www.aftonchemical.com/Lists/Brochure/Attachments/40/Afton_Lube_Spec_Handbook_2012.pdf Polecam przejrzeć ten dokument. Pytanie czemu nie mogę nalać do silnika PD olejów syntetycznych: 505.00 lub dobry syntetyk bez normy VW. Motul 8100 X-cess 5W-40 lub X-max 0W-40 Amsoil 5W-40 DEO Millers XFD 5w40 lub XFS 0W40 Liqui Moly DIESEL SYNTHOIL 5W-40 lub Synthoil Energy 0W-40 przecież one lepiej chronią przed zużyciem??

No to czekamy na relacje.

W takim razie co się stanie wg Was, jak zaleje olej syntetyczny 5w-30 z normą VW 504/507 do silnika VW z 94' 1.4D przebieg 187tys km, który był już wcześniej eksploatowany na oleju syntetycznym o lepkości 5w-40?? Mogę zalać taki olej? Wiem, że będzie on na wyrost bo te normy są dla silników z dpf.

Ciesze się, że się tak teraz rozmowa ułożyła... Na forum A6 zauważyłem, że bardzo nie lubiane są oleje z normą 506.01 i o lepkości w wysokich temp. SAE 30. Wg niektórych te oleje przyczyniły się do zacierania wałków a w końcu do znienawidzenia silników 2.5TDI. Jak ktoś pyta o oleje do V6 2.5TDI to zalecają xxw-40 dla prawidłowej ochrony silnika. Jak to w końcu jest?? Czy ta norma 506.01 jest zła? Czy kosztem żywotności silnika konstruktorzy polepszyli oszczędność? Apropo HTHS oleju 506.01. Wg mnie jego stosowanie przy normalnej, spokojnej jeździe po mieście niczym nie szkodzi, ale nie jestem przekonany do tego jak ten olej zachowa się w podwyższonej temperaturze pracy - czyli w długotrwałym korku w upalny dzień. Podobnie jak pojedziemy na wakacje i będziemy pędzić na autostradzie przez dłuższy czas 160/180 km/h to czy wtedy ten olej xxw-30 ochroni nasze krzywki PD?? Nie wspominam tu o długim interwale wymiany, olej 506.01 zmieniałbym maks po 15tys km. Jeśli olej HC mniej zaawansowany technologicznie się tak "trzyma krzywek" i daje wytrzymały film to lepsze oleje na PAO w pełni syntetyczne tego nie robią?? To do olejów syntetycznych dodają oleje HC żeby polepszyć właściwości?? Olej syntetyczny jest droższy od HC a niby ma takie lepsze właściwości?? A co z byś endriuu zalał do silnika z PD? 0w-30 czy 0w-40?

Rozumiem. Pełny syntetyk będzie lepszy od oleju HC(czyli wykonanego w technologii syntetycznej). Czy w takim razie zalewając silnik PD olejem w pełni syntetycznym bez normy VW 505.01 ochronimy pompo-wtryski lepiej?? Logicznie i tak jak wyżej napisałem to wydawałoby się, że tak, ale jak co nie którzy twierdzą olej w pełni syntetyczny o lepkości 0w-30 będzie miał niestabilny film olejowy. Jak uważacie?? P.S. Spotkałem się także z twierdzeniem że oleje z normą VW 506 i VW 506.01 o lepkościach 0w-30 są słabe i przy użytkowaniu ich w silnikach VW np.2.5TDI zacierają się wałki rozrządu. Proszę o ocenę czy dobrze rozumuje.

endriuu, mógłbyś dokładniej wytłumaczyć co to są dodatki HC? To np jak do pompo-wtrysków zaleje olej przewyższający normę 505.01 np 507 to będzie on słabiej chronił pompo-wtryski?

NYNA ma racje. Kup normalny syntetyk 5w-40 i naprawdę to będzie "miód i mleko" dla Twojego silnika. Oleje z normą 505.01 też nie są jakoś bardzo drogie więc jak chcesz mieć spokojną głowę to poszukaj i kup 505.01.

Jeżeli ten olej będzie jeździł u Ciebie w silniku do 10tys km i go zmienisz na właściwy to tylko wyrzuty sumienia Ci grożą... jeśli nawet będzie jeździł na takim oleju więcej niż jedną zmianę to nie wiadomo czy wpłynie to na pracę silnika. Dzisiaj oleje stojące na półkach w sklepie są naprawdę dobrej jakości. Tak naprawdę nie wiemy jaka jest różnica między normą 505.01 a 505. Wg moich dociekań wychodzi na to, że ta różnica to zawartość popiołów siarczanowych, ale czy tak naprawdę jest to nie wiem. Ważne jest aby olej zmieniać w odpowiednim momencie albo wcześniej, wtedy wszystko gra. Nawet jeśli wystąpi za jakiś czas jakaś awaria to nie jesteś w stanie określić czy powodem jest stosowanie oleju o innej normie - musiałbyś to zbadać w laboratorium.

No dobrze endriuu, tylko bierz po uwagę to że olej 0w-40 będzie miał taką samą lepkość co 5w-40 w temp. 100st C. Na dowód przedstawiam wykres lepkości ze strony: Graph your oils Proszę zwrócić uwagę jaka jest lepkość oleju 5w-40 w -20st. C: <br /><br /> A tu jak wygląda lepkość tych dwóch olejów w temp ok 100 st C (jest taka sama) czyli parametry w wysokich temp. mają take same, ale 0w-40 lepszy jest w zimie podczas rozruchu. Parametr HTHS w 150st C. wynika z wykresu, że też będzie lepszy bo 0w-40 ma większą lepkość w 150st.C. <br /><br /> Wniosek: Jeżeli w wyższych temp. lepsza jest większa lepkość to 0w40 będzie w tym przypadku lepszym olejem. W tych rozważaniach ciągle biorę pod uwagę silnik pracujący w normalnych warunkach drogowych. Czytałem, że ponoć 90% zużycia silnika powstaje podczas rozruchów. W takim przypadku olej 0w-40 będzie dla nas także lepszym rozwiązaniem bo zapewni większą płynność w niskich temperaturach. Co do bazy olejowej? Uważam, że baza olejowa jest ważna, ale dziś posiadamy ośrodki certyfikujące i kontrolujące jakość oleju takie jak ACEA i API, więc to one klasyfikują oleje. Myślę że olej o wyższej klasie nadanej przez API i ACEA nie będzie na gorszej bazie. W żadnej instrukcji nie pisze, aby stosować oleje tylko i wyłącznie z baz np. ropy kalifornijskiej. Swego czasu rozmawiałem z ludźmi z Orlen i Tedex z działu olei i to nie jest tak, że oni sobie mieszają oleje w betoniarce. Wszystkie oleje spełniają normy jak i te inne reklamowane zachodnie. Jeśli chodzi o to czy olej Orlen jest na takiej samej linii co Mobil to o to także pytałem w Orlenie i zaprzeczyli. Mówiono mi, że kupują różne bazy i to zależy od dostawcy i cen w danym momencie. Dodatki do olejów robi tylko kilka firm na całym świecie więc oleje Mobil, Motul i Orlen prawdopodobnie mogą zawierać dodatki z tej samej firmy. Oleje 0w-40 najczęściej są pełnymi syntetykami, a nie jak 5w-40 które w większości to oleje wykonane w technologii syntetycznej. Oleje rodzimej produkcji są tańsze więc można przecież je wymienić częściej co także jest lepsze. Nawet jeśli ktoś leje trochę gorszy olej do silnika to jak go wymienia częściej to jest ok. Co do normy 505.01, to wydaje mi się że różni się ona od 505 tym że ma mniej popiołów. dataStack Polecam to narzędzie, proszę wybrać normę VW 505.01 i 505 i w tabeli po prawej można zauważyć różnice. Choć myślę, że i tak te oleje mogą posiadać inne substancje modyfikujące tarcie.

Witam wszystkich klubowiczów! Pytanie do specjalistów... Co myślicie o zastosowaniu oleju 0w-40 w silniku z PD? Orlen właśnie zaprezentował nowe oleje MaxPower 0w-40 i 0w-30 mam zamiar teraz na zimę zalać do wolnossącego diesela(nie mam zamiaru płacić za reklamę, więc wybieram Orlen), tylko zastanawiam się jeśli okaże się dobry to czy będę mógł go z powodzeniem stosować w silniku z 1.9TDI PD?? Dlaczego niby ograniczać się tylko do tej normy 505.01 i do lepkości 5w-40? Przecież 0w-40 w 100st. C będzie miał taką samą lepkość jak 5w-40, ale za to przy niskich temperaturach będzie lepszy przy rozruchu silnika.