Bieniek pisał wcześniej o 2-1
nie chciałem zapeszać ale też miałem wrażenie i nadzieję, że to może być mecz in + dla Utd
wiadomo co się działo w poprzednich sezonach - coś mi się wydawało, że czas na zmianę
no i fajnie to wszystko wyszło, choć nie mam żadnych wątpliwości jak daleko jest do ideału
cały czas to zespól posklejany z różnych piłkarzy, team spirit często ginie
mnóstwo podań zwalniających w poprzek, do tyłu, do bramkarza
za dużo tego jak na MU, po prostu za dużo
co mnie z kolei dzisiaj bardzo pozytywnie zaskoczyło to gra w defensywie Maty
jego gol ze spalonego pozostawię poza komentarzem, bo o czym tu gadać, to lojalnie trzeba zauważyć, że wracał walczył podawał i po prostu przeszedł sam siebie
na serio był świetny
rozbawiła mnie natomiast główka Younga, to było więcej niż komiczne
ale poza tym fajnie Blind, całkiem nieźle (w końcu) Valencia, w środku jak zawsze Carrick
zabrakło mi dziś też ognia u Roo, ale to detal, machamy ręką
i zgodzę się z Rudzkim - więcej mieszania w ataku pozycyjnym miało City, bo cały czas Aguero z da Silvą i Navasem dają radę
święte słowa - obyś za tydzień to napisał