najlepsze z możliwych podsumowanie wczorajszego meczu
Zawartość dodana 50 minutes later
myślę że dzisiaj wygrają na spokojnie gospodarze, w obydwóch meczach
Co prawda, PSG wczoraj też dostawało raptem 10 % szans a dzisiaj w zasadzie można już powiedzieć, że przeszło dalej, ale tutaj chyba sytuacja jest troszkę inna. Z jednej strony, po obejrzeniu Misji Futbol w poniedziałek zgadzam się ze Szpakiem i Polem, że Bayern jako tako na boisku cierpi, nie gra porywająco i po prostu ciężko to oglądać (jak choćby ostatni pucharowy mecz, który miał być takim hitem), to jednak Arsenal to nie jest ciągle przeciwnik który może ich wykopać za burtę, a już w ogóle wygrać na Allianz. Jak to mówi Rudzki, tam ciągle grają jednak romantyczni chłopcy którzy u Wengera robią ciągle to samo, pierwszą czwórkę co rok, rozgrywki w fazie grupowej LM też, ale jak dochodzi do czegoś poważniejszego, to grzecznie stoją w kącie i czekają na minimalny wyrok kary. Może Sanchez dziś będzie miał znowu swój dzień, może Ozil dogra parę razy, może Chamberlain też wyrwie się skrzydłem, może to wszystko spowoduje że Neuer parę razy będzie musiał wrzasnąć na obronę, ale w ogólnym rozrachunku, Bayern.
Co do pary nr 2, nie mam żadnych wątpliwości. Real jest z innej półki i choćby Ronaldo bardzo się starał psuć wszystko co pójdzie w jego stronę, to po drugiej stronie nie ma takiej siły i przeciwwagi która by Królewskim wyrządziła większą szkodę.