AreckM

W moim przypadku wiem na pewno że wina leżała po stronie gazu. Po każdej wizycie u gazownika widziałem jak zabrudzone są listwy a instalacja ma niecały rok. Ponadto za każdym razem zmieniałem stacje miedzy innymi Statoil i efekt był ten sam. Teraz tankuje na Bliskiej czyli gaz z Orlenu i nic się nie dzieje już drugi miesiąc. Ponadto wynik kontroli jakości gazu przeprowadzony w moim powiecie potwierdził, bardzo złą jakość gazu i to na przeróżnych stacjach nie tylko tych najtańszych. Ale tak było u mnie a każdy problem może mieć inne rozwiązanie.

U mnie sytuacja wyglądała podobnie. Wina leżała po stronie gazu bardzo złej jakości. Trzy razy wymieniano mi tłoczki w listwach wtryskowych były zabrudzone - silnik szarpał do 2 tys obr, był też słabszy i listwy było bardzo głośno słychać, powybijane były odbojniki w tłoczkach. Za trzecim razem wymiana wszystkich tłoczków i kalibracja listew oraz poprawienie mapy wtrysków ( mapa gazowa idealnie pokrywa się z tą od benzyny) zmiana stacji benzynowej i jak narazie wszystko jest ok.

Odnośnie specyfiku jakim jest ceramizer. Kiedyś przeczytałem jakiś artykuł na jego temat jako ciekawostka - chodziło o test silnika po zastosowaniu środka i spuszczeniu oleju. Widziałem też testy innych środków o podobnym działaniu np. Xeramic przeprowadzone na pokazach. Jednak zastanawiało mnie to jak specyfik o dość gęstej konsystencji w ilości 5ml może rozpuścić się w np. 5 L oleju i wpłynąć na jego właściwości, a co więcej spowodować osadzenie się go na powierzchniach trących w silniku, których nie jest mało. Pomyślałem więc że nie zaszkodzi sprawdzić. Zamówiłem kilka sztuk celem otrzymania darmowej próbki. (której i tak nie otrzymałem Zadziwiło mnie zainteresowanie innych z którymi o tym specyfiku rozmawiałem i do dziś sprzedałem ponad 50 szt. każdego klienta prosząc o opinię. Wróciło do mnie tylko kilka opinii co odebrałem jako brak zauważalnych zmian. Ale zainteresowałem ceramizerem jednego kolegę, który go zastosował i swojego brata. Oba samochody to Mercedesy 190 z silnikami 2.0 jeden w stanie niemalże idealnym z przebiegiem 150 tys drugi ponad 250 tys i połykający olej z nierównym ciśnieniem na cylindrach (niestety nie pamiętam wartości pomiaru bo było to dość dawno). Oczywiście merc mojego brata praktycznie bez zmian bo fabryki raczej ten środek nie poprawi jednak dało się odczuć zmianę odgłosu silnika przy porannym rozruchu - jakby bardziej miękki dźwięk i mniej obrotów rozrusznika ( jak by niektórzy powiedzieli pali na "tyknięcie"). Drugie auto kolegi po jakichś 2 tys km to zauważalna chociaż niewielka poprawa ciśnienia na cylindrach ( co dziwne na jednym który znacznie odbiegał od reszty ciśnienie prawie się wyrównało z innymi) no i autko niby mniej spala oleju ale tego kolega raczej nie mógł potwierdzić wynikami bo nie pamiętał dokładnie ile dolewał przed zastosowaniem środka. Ja stwierdziłem że nie będę go stosował bo silnik śmiga jak trzeba, ale dziś firma przysłała mi darmową próbkę, więc zaaplikowałem do silnika zapobiegawczo. Jeśli zauważę jakąś różnicę w pracy silnika na pewno się podzielę.

Kolega NEX ma rację z tą jakością gazu. Ja od września byłem u mojego gazownika 3 albo 4 razy za każdym razem listwy pełne czarnego osadu (sadza) a filtr zapchany czarną mazią. Wcześniej przez rok jeździłem tankując na różnych stacjach i było ok. Teraz gaz pogorszył się, a poświadczyły to badania jakości gazu w mojej okolicy i już sam nie wiem gdzie tankować. Gazownik do września ubiegłego roku twierdzi że nie rozkręcał żadnej listwy w celu czyszczenia - teraz robi to kilka razy dziennie. Po zabiegu czyszczenia lub wymiany tłoczków w listwie zwróćcie uwagę aby listwa została skalibrowana bo jeśli to nie zostanie zrobione auto będzie kulało na gazie i skróci się żywotność listwy (dokładnie będą padały gumki na tłoczkach).

Panowie ja myślę, że jednak spalanie w największej mierze zależy od sposobu jazdy. Chociaż na pewno napęd quattro jak i szerokie kapcie to zawsze większe opory i ma znaczenie. Moje auto spala średnio pomiędzy 12,5 a 13,5 l/100km LPG trasa mieszana a dojeżdżam codziennie 30 km do pracy w jedną stronę. Oczywiście oponki 205 (kompromis pomiędzy wyglądem a praktyką). Zauważyłem jednak - stosując różne techniki jazdy, że silnik ABC najlepiej czuje się w okolicach 2500-3500 obr/min wtedy dość ładnie przyśpiesza i w miarę mało pali. Utrzymując niższe obroty da się jechać dynamicznie jednak spalanie podobne. Powyżej 4000 obr/min zaczyna zasysać paliwo jak szalony. Dużo paliwa na pewno da się zaoszczędzić kiedy hamuje się silnikiem czyli hamulec wtedy kiedy jest konieczny. A z doświadczenia wiem że auta 6 cylindrowe ładnie same potrafią wytracać prędkość przy "dojazdach". Znam takich którzy nie wiedzą co to redukowanie biegów potrafią tylko rozpędzać auta i hamować a potem mówią że coś nie tak bo auto dużo pali a klocki wymieniają co 15-20 tys.km. Takie są moje przemyślenia na ten temat.

Ja się nie wypowiadam bo zostało mi zmierzenie ciśnienia na garach i podmianka cewki ale nie mam kiedy. Jednak zauważyłem że ściągając pojedynczo przewody zapłonowe z cewki silnik inaczej reaguje - jak ściągam te od strony chodnicy bardziej telepie jak te od str. kolektora ( szczególenie jeden ) to silnik prawie nie reaguje jednak iskra jest chociaż wydaje mi sie troszkę słabsza. Bo z tej pierwszej cewki jak zdejmę przewód to przebija nawet na mocowanie. No i szykuje się żeby założyć na chwilę inna cewkę konkretnie od kolegi który ma identyczny silnik i zobaczyć czy będzie jakaś zmiana na lepsze i zastanawiam się w związku z tym gdzie dokładnie podpięty jest drugi przewód od cewki - bo jeden jest do modułu na obudowie filtra powietrza. Coś mi się wydaje że aby dostać się do drugiego trzeba będzie odkręcić zbiornik wyrównawczy.

Może przeczyść tylko te styki od panela i pomoże. Miałem kiedyś takie radyjko i też mi od czasu do czasu coś nie stykało ale wystarczyło wyjąć panel i założyć jeszcze raz i było ok - natomiast pamiętam że te radyjka strasznie się grzeją. Jak się wyciągało CD to parzyła w rękę.

qrek pewnie miał na myśli uszczelkę oznaczoną nr dwa na poniższym rysunku. Dodam że u mnie jak odkręcałem przepustnice to wyglądała ona całkiem nieźle.

U mnie też obrotomierz nawet nie drgnie a na VAG obroty wahają się jakieś 20-25 obr/min

Bilstein to moim zdaniem dobry wybór - ostatnio w dobrych cenach można kupić a jakość oryginału. W wielu markach aut były montowane fabrycznie.

Ja mam sprawność amorków na tyle jakieś 60 % i odczucia podobne reszta zawieszenia OK po przeglądzie. Więc stawiam na amorki raczej na 100% ja wiem że muszę wymienić tylko nie mam narazie kiedy więc wolniej jeżdżę

U mnie silnik ma lekkie drgania wyczuwalne na biegu jałowym jest tak od kiedy posiadam ten samochód, a więc od ponad roku. Wcześniej mi to nie przeszkadzało ale teraz jak gdyby się nasiliły i stały się bardziej odczuwalne kiedy silnik pracuje na LPG. Staram się dojść przyczyny jednak trochę brak czasu mi przeszkadza. U siebie raczej mogę wykluczyć przewody zapłonowe(zakładane nowe i to samo), przepustnice(czyszczona osobiście), "silnik krokowy" (nie faluje czyszczony na wszelki wypadek), świece nowe NGK, nieszczelności w dolocie raczej nie stwierdzam, na VAG błędów nie ma sondy pracują raczej w dobrym zakresie, planuje sprawdzić cewki zapłonowe i ciśnienie na cylindrach. Kolego Samuray czy możesz powiedzieć co ty wymieniałeś i jakie przyczyny takiej pracy możesz wykluczyć ?

Witam Co mogę podpowiedzieć z doświadczenia z innymi autami to najczęściej przyczyną nierównomiernych obrotów jest zanieczyszczona przepustnica, która niedomyka się (na biegu jałowym powinna być szczelnie zamknięta gdyż wtedy dopływem powietrza steruje IAC tzw. silnik krokowy)i wpuszcza powietrze i silnik zwiększa obroty a krokowy automatycznie to koryguje zmniejszając jego dopływ po czym stara się wyregulować obroty ale "głupieje" przez to dodatkowe powietrze z przepustnicy powodowane nieszczelnym domknięciem przez zabrudzeniem. Bądź też sam krokowy jest oblepiony osadem z oparów olejowych dostarczonych przez odmę i jego precyzja uniemożliwia mu ustawienie odpowiedniej przepustowości. Jedna z wielu przyczyn jednak najczęstsza. (jestem tu od niedawna więc jeśli kogoś powtarzam to sorki)

Witam Przez dłuższy czas borykałem się z podobnym problemem, który sie nasilał. Doszło do tego, że aby uruchomić autko musiałem zakręcić nawet 3-5 razy i obroty były bardzo niskie i nierówne konieczne było podtrzymanie gazem. Odrazu stwierdziłem, że problem z paliwem (niskie ciśnienie, regulator ciśnienia, pompa paliwa) problem nasilał się ze spadkiem temperatury otoczenia i ciepłe auto odpalało w miarę dobrze. Na wszelki wypadek wymieniłem: filtr paliwa, pompę paliwa, zamontowałem dodatkowy zawór zwrotny, podmieniałem też regulator ciśnienia na listwie) nie przyniosło to efektu. Stan paliwa w zbiorniku utrzymywałem zawsze powyżej 1/4. Mimo to przypomniał mi się motyw z poprzedniego auta (BMW) kiedy to zawiesił się wskaźnik paliwa i pokazywał mi 1/4 baku a samochód nie chciał odpalić i tankowanie rozwiązało sprawę. Jednak w tym przypadku paliwo miałem w zbiorniku co stwierdziłem wymieniając pompę. Ale mimo wszystko zatankowałem jeszcze powyżej 1/2 baku i na noc odłączyłem akumulator. Rano autko po-marudziło trochę i pojechałem do pracy. Na drugi dzień jak ręką odjął zapalił za pierwszym razem i tak już jest do tej pory. I teraz albo stare paliwo w baku było przyczyną (jeżdżąc na gazie nie wymienia się tak często i ulega rozkładowi no i różnica temp otoczenia powoduje osiadanie pary w zbiorniku czyli woda w paliwie) albo po prostu wina jakiegoś czujnika lub błędu w czym pomogło zresetowanie sterownika przez odpięcie akumulatora. Może jakieś wnioski sie przydadzą - pamiętajmy jednak że usterka może być taka sama a przyczyn wiele. Pozdrawiam

No więc takie to autko : 95 rok produkcji silnik jak w temacie 2.6 ABC (niestety musiałem zagazować - ale jest to sekwencyjny wtrysk więc da się jeździć) wyposażenie chyba standart - klimatronic - 2 poduchy - ABS - podgrzewane fotele - 4x elektryczne szyby Dodatki: - wydech Remus dedykowany - grill Kamei - oryginalny spojler tylnej klapy - felgi OZ Racing Sport 16" - sportowe zawieszenie (delikatnie posadzona 35 mm + twarde sprężyny) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5192d7290e0a9898.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4517d56aafd0dc2c.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/35d97bac4942e0fa.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c47e97b5406d7ced.html