moja odpowiedz do twojego tekstu tez była zartobliwa, ale po kolejnej twojej wypowiedzi stwierdziłem ze piszesz powaznie, więc zająłem zdanie w kwestii kamila i ublizaniu rodzicom (a jest to mój newralgiczny punkt), dodatkowo ublizyłes bezposrednio mi wiec nie uwazam ze mnie ta sprawa nie dotyczy, przynajmniej od momentu nazwania mnie dziewczyną i głupim mięsniakiem. Adwokatem niczyim nie jestem i nie mam zamiaru byc, jezeli kamil pozwala na takie zarty to jego sprawa, co do mojej osoby to uprzedzam ze powinienes sie hamowac.