Jasne jasne tylko myją...Panowie ja też od czasu do czasu przyprowadzę sobie samochód i wiem że w DE czy Francji skąd biorę autka to też żyją ludzie którzy umieją swoje pieniądze liczyć i albo jest samochód w całości ale np 2010r z przebiegiem około 300tys km albo musi być uszkodzony i to nie są ryski na zderzaku czy błotniku, nikt nie oddaje za połowę ceny dobrego samochodu