Ta wczoraj dotarlem. Auto obite jak karton, hokeja brak z przodu,tylny zdes pukniety, lewe nadkole pogiete i jeszcze dowod zabrany bo 3 dni temu moja sie puknela z jakims dziadkiem. Normalnie swietnie. Dobrze ze diagnosta nic zlego nie stwierdzil w zawieszce ale cos ciagnie w lewo wiec trzeba ustawic, pozatym po zejsciu w dol na gwincie juz mialem jedno kolo za limitem wiec bylo w planie ustawianie Wysłane z mojego MK16i za pomocą Tapatalk 2