Zamki i mnie dopadły. Oba po stronie pasażera. Wątek przeczytałem, pewnie skorzystam z rad.
Zamek przedni padł z dnia na dzień zimą, nie słychać było pracy zamka podczas otwierania i zamykania - drzwi nie do ruszenia, komputer stwierdził, ze zamek to trup.
Zamek tylni - słychać pracę zamka podczas otwierania i zamykania, komputer NIE wykrywa żadnych problemów ani błędów, a mimo to drzwi otwierają sie tylko od wewnątrz.
Dotychczasowe działania. Nie ja to robilem i nie wiem jak otwarto martwe drzwi przednie. Oba zamki wyjęte, wyczyszczone i osuszone. Przednie, martwe drzwi zaczęły działać a tylne bez zmian, czyli otwierają się tylko od środka. Niestety zdarzyło się że przedni zamek znowu umierał i np. po kilku dniach ożywał przypuszczam że jak złapie mróz to zamek pada.
Czy macie jakąś radę, szczególnie na tylne drzwi, z którymi wg komputera jest wszystko ok?
Przedni po prostu pada od mrozu, wilgoci itp. jak temu przeciwdziałać? Jest opcja, że gdzieś mi zalewa ten zamek?