Od półtora roku ubywa mi płynu chłodzącego, około pół litra płynu na 3-4000 tyś. Płyn jest czysty , oleju nie przybywa silnik nie kopci czasami jest widoczna para w chłodne dni ale motor z LPG, masła pod korkiem jaki na bagnecie nie widać, nie zauważyłem również pod mocnym obciążeniem by płyn wywalało korkiem nie widać zaschniętego płynu na zbiorniku, pod samochodem nie widać żadnych wycieków jedynie przy trójniku wody od gazu pod wężem widać lekko zaschnięty różowy płyn ciężko zlokalizować czy ten płyn jest spod węża z trójnika czy może leci gdzieś z góry .Temperatura stoi na 90 stopniach po rozgrzaniu , lecz czasami szczególnie przy szybkiej jeździe pod obciążeniem wskazowka potrafi minimalnie opaść o 1-2 mm po czym wrócić . Z nawiewów gorące powietrze leci przy ustawieniu Max lub przy wyższych krańcach ustawień klimatronika. Między temperaturą 18 a 24 stopni na klimatroniku potrafi lecieć raz ciepłe raz zimne powietrze. Kilka miesięcy temu zmieniałem czujnik od wody jak i termostat. Zastanawiam się czy to nie jest uszczelka lub w którymś miejscu nie jest pęknięta głowica , jakie macie doświadczenia w tym temacie ?