Pewien Chińczyk, rozczarowany jakością swego auta i sposobem, w jaki traktował go firmowy serwis, zdecydował, ze samochód zostanie publicznie zniszczony. Rzecz nie byłaby może warta większej uwagi, gdyby nie to, że pod kilofy wynajętych robotników trafił samochód Lamborghini Gallardo, wart co najmniej pół miliona dolarów.
http://www.tvn24.pl/-1,1696034,0,1,lamborghini-pod-kilofami,wiadomosc.html