Po założeniu było ok, ale jak pojeździłem trochę to podciśnienie zasysalo tę gumę do środka. Zdejmowałem mały zacisk, wkładałem śrubokręt aby unieść gumę i dalej zaciskałem gumę. Mi się wydaje, że mechanik wpychał mi resztę smaru, oczywiście po wcześniejszym przesmarowaniu przegubu przez otwór gdzie wchodzi śruba nie bezposrednio pod manżete i to może ma ogromne znaczenie. On twierdzi, że to czy smar wciska sie przez otwór po założeniu gumy czy bezpośrednio pod manżetę nie ma znaczenia, ale skoro guma sie zawija to ma znaczenie. Jaka jest wasza opinia?
---------- Post dopisany at 14:55 ---------- Poprzedni post napisany at 14:51 ----------
Taką właśnie jak na obrazku właśnie mi porwalo. A czy ktoś z was wymieniał na febi - koszt ok. 70 zł (tworzywo sztuczne)?