Witam, mam od kilku dni następujący problem. Wsiadłem raz do samochodu, spuscilem reczny i pojechalem, jak stanalem i chcialem zaciagnac hamulec reczny zauwazylem ze ma on duzy luz, łapie wysoko, i wysoko trzeba go zaciągać, gdzie chwile wczesniej było wszystko ok. Dodatkowo, jak zaciągnę reczny i auto chwile na nim postoi na górce, poźniej nie chce odpuscic do końca cewe tylne koło. Po chwili jazdy czuć smrud z klocków i duży opór podczas jazdy, poprostu lewy chamulec nie odpuszcza, dopiero po jakimś czasie jak wystygnie. W czym tkwi problem? zapieczone? źle coś założone? zapowietrzone? jak zabrać się za to we własnym garażu? czego spróbować? poradzcie