Skocz do zawartości

Dom3l

Pasjonat
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Dom3l

  1. Hey !

    Kupiłem moja A4 B5 96r. z pękniętym przednim zderzakiem.

    Po zakupie został on sklejony, polakierowany i zamocowany tak,ze śladu nie było.

    Nie dawno zauważyłem, że pod przednią lewa lampą a gorna czescnia zderzaka powstała szpara gdzieś 1 cm, może nieco większa.

    Jeśli złapie za zderzak i podciągnę go do góry to wskakuje na swoje miejsce, ale wystarczy go tylko delikutaśnie pyrknać i znów opada.

    Czy ktoś może mi doradzić jak mam się dostać do śruby czy innego mocowania celem dokręcenia? zaglądałem od spodu ale nie mogę wypatrzyć żadnych śrub. Bo tak właśnie sądzę, że to co mi przymocowywano po sklejeniu po prostu sie obluzowało i generalnie powstała szpara szpeci a na dodatek boje się, że przy jakieś dziurze większej zaczep czy mocowanie może puścić całkowicie i będzie kłopot :)

    nie chce jechać do żadnego machaniora bo na pewno nie jest to trudne aby zrobić to samemu tylko nie wiem jak się zabrać żeby czegoś nie sknocić.

    Dzięki.

  2. Panowie miałem to samo, wymieniłem ten mały filierek, który jest na filtrze powietrza (taka mała czarna beczułka z wejściem i wyjściem) i problem ustąpił. Dodatkowo syczało z baku.

    Warto wspomnieć, że jest to podłączone do kompa.

    Może to jest problemem, zajrzyjcie do tej "beczułki" u mnie pomogło.

    gdyby ktoś nie mógł znaleźć to mogę podesłać fotki piszcie [email protected].

    Pozdro

  3. jasne- wiec tak, wszytsko zaczelo sie od wyciecia katalizatora bo podobno byl mocno zabity i strasznie mulil auto, wiec mo go wycieli.

    ok pomyslalem no dobra bedzie nieco glosniejszy i wiecej syfu bedzie wylazic z rurki, no bywa.

    zeby zawiezic tremat po wycieciu kata sonda lambda caly czas podalwala bledne dane do kompa i przez to mozna by napisac ze nieco "wariował" a dokladniej chodzi mi tu o spadek mocy przy ruszaniu, poszarpywanie, czasem cos tam prychlo z rury.

    po wstawieniu kata, wszystko wrocilo do normy problemy sie skonczyly, nic nie sarpie, nie prycha i ladnie jezdzi.

    swoja wypowiedz opieram na tym co uslyszalem od mechanika, ktory tematem sie zajmował, ja ekspertem nie jestem wiec pozostało mi uwierzyc. grunt, że wszystko jest juz dobrze, koszt katalizatora 400zł (nowy - made in poland :) )

  4. Witam kolego miałem niedawno podobny problem.

    To co masz na fotce jest odpowiedzialne za odpowietzranie paliwa, i jesli cos jest nie tak może auto podduszać. Czy sprawdzałeś może czy z okolic wlewu nie syczy cichutko?

    Po wymianie tego ów "dynksa" autko moje odżyło (choć miałem jeszcze inne usterki ale to inny temat)

    Odkręć korek przejedz sie zobacz czy będzie lepiej.

    jeśli chcesz kupić nowe to ja za BOSHA zapłaciłem 240zł w szczecinie w sklepie.

  5. Hello !

    Bestia w pełni sprawna, został wstawiony nowy katalizator, przepływomierz oryginalny (wystrzegajcie sie tych na allegro), poczyscili, pokasowali bledy, posprawdzali cala elektryke/elektronike i jest cany. Oficjalnie calym powodem kłopotów byl brak katalizatora i badziewny (z allegro) przepływomierz, który bardzij szkodził niz pomagał.

    P.s.

    mstan - silniczek krokowy jest :)

    Pozdrawiam wszystkich i dziękuje za wszelka pomoc.

  6. Dzięki za podpowiedzi. Jak na razie błędów nie wyłapuję.

    Jutro odstawiam autko do mechanika i zobaczymy czy coś wymyśli.

    Może faktycznie jest to jakiś drobny babol, może brak kata też jest winien ale dalej sądze, że to coś o czym nie wiemy.

    Odezwę się po wizycie u mechaniora i napiszę czy coś ustalono.

    [br]Dopisany: 13 Lipiec 2008, 18:18 _________________________________________________"Moim zdaniem najprościej byłoby przywrócić ustawienia fabryczne i zacząć tworzyć nową mapę."

    - Czy przywracanie ustawień fabrycznych robi sie za pomocą VAG-a? Czy jest jeszcze jakaś ina metoda?

  7. Witam, od dłuższego czasu borykam sie z dość drażniącym problemem.

    Mianowicie , kiedy jeżdżę moja Bestia :) i muszę dodać dynamicznie gazu, np. przy zmianie pasa, czy ruszaniu na światłach strasznie traci na mocy i przez 3-5 sekundy zachowuje sie tak jak bym nie trzymał nogi na gazie, i dopiero po chwili zaczyna wkręcać sie na obroty lub poszarpuje wkręcając sie powoli. Problem znika powyżej 2000 obrotów, i podczas równej jazdy na wyższych biegach nie ma żadnych problemów (choć czasem przez sekundę czy dwie auto zachowuje sie jak bym odciął paliwo a po takim "przerwaniu" śmiga dalej bez problemu).

    Podłączyłem pod vaga i wywaliło błąd węgla aktywnego.

    Za co on odpowiada?

    Czy mój problem to coś z dystrybucja paliwa?

    Zmieniłem przepustnice, została zaadoptowana poprawnie, zmieniłem przepływomierz oraz filterek odpowietrzana baku bo tego autko wymagało.

    Z usterka ta można jeździć ale kiedy w grę wchodzi miejska dynamika zaczynam sie bać bo przy wjeżdżaniu np. na rondo lub szybki zjazd z niego i w tym momencie auto traci moc na kilka sekund, może sie źle skończyć.

    Bardzo proszę o poradę, chciałbym uniknąć servisu bo wiadomo, że będzie drogo a milionów nie zarabiam, dziękuje za wszelka pomoc.[br]Dopisany: 09 Lipiec 2008, 17:24 _________________________________________________ :wallbash:zapomniałem dodać, :wallbash:

    Został wywalony katalizator bo nadawał sie (podobno) jedynie do przybicia gwoździem do ściany :) Może to ma jakiś wpływ.

  8. Witam, bo dlugich bojach z moja Bestia, wkońcu znalazłem przyczynę "zmulenia" i utraty mocy.

    jest to syczenie dośc głośne z baku, czyli zawór napowietrzający. Kiedy silnik odpale z zakreconym bakime ledwo zipie dlawi sie i generalnie jest żle, w momencie kiedy korek odkręce, wszystko znika autko preżnie wraca na obroty, nie traci mocy podczas jazdy i jest tak jak powinno być.

    Czy możecie pomóc mi w usunięciu tej usterki czyli jak sądze, odetkaniu zawalonego zawora napowietrzającego, ponieważ nie chce znowu płacić mechanikom nie małych sum (jak narazie namowili mnie do zmiany przepustnicy, przepływomierza, świec i sam już nie wiem czego jeszcze) a przyczyna jest ten syk z baku.

    Bardzo proszę o pomoc, autko jest mi niezbędne do pracy.

    Dziękuje!

  9. Witam, ja mam problem z przepływką, mechanior powiedział mi ze już przepływka się "zestarzała" i ze już nie ma swoich właściwości. Wyczyścili ale powiedzieli, że i tak trzeba wymienić bo podaje komputerowi błędne wartości. Dziś rano go wykręciłem i tak z ciekawości obejrzałem wnikliwie, i czy ktoś może mi powiedzieć jak to działa i ze jest tak ważne? przecież to tylko jakieś sitko z patyczkiem po środku i tyle. Żadnych mechanizmów, czy jakiś takich podobnych historii. Wiem, że jest wtyczka od kompa ale naprawdę ciekaw jestem jak to działa, na pewno w moim przypadku ma wpływ na "zmulenie" przy starcie. dzięki i pozdrawiam

  10. Witam!

    Od niedawna mam sporawy problem z moja Audi 1,8 V5 r. 96.

    Opiszę historię od początku.

    Po zakupie wszystko śmigało dobrze jedynym drobnym zauważalnym czynnikiem było (nie często ale jednak) falowanie obrotów na luzie po zapalaniu lub wrzuceniu na luz np. dojeżdżając do świateł w granicach 1000 - 300, ze 2 - 3 razy i stawało grzecznie na 900 ale jednak skoki takowe były i jeszcze podczas cofania i wciśnięcia sprzęgła podczas manewru cofania to też wtedy lubiły sobie zafalować.

    No ale jakoś nie było to aż tak uciążliwe. Kilka miesięcy później zaczęły dziać się następne ale już bardziej niepokojące rzeczy. Podczas jazdy Audi nagle traciła moc tak jak bym zdjął nogę z gazu ale dalej jechał z wrzuconym biegiem. Jadąc równomiernie (długa prosta) działo się tak co kilka chwil ale także taka przerwa trwała 3-5 sekund i potem auto znowu odzyskiwało ciąg tak jak bym nogę na gaz znowu położył. Następną sytuacja było iż kiedy stawałem na światłach i chciałem ruszać normalnie z jedynki to auto nie miało ciągu, obroty oczywiście na luzie wskakiwały ślicznie ale jak puszczałem sprzęgło żeby ruszyć to zdychał (czasem gasł) musiałem dawać mu naprawdę z 4000-5000 obrotów wtedy ruszał normalnie, ale tak jak napisałem wyżej to też działo sie raz na jakiś czas powiedzmy 2 dni podczas tygodnia.

    W końcu pojechał do mechanika, podłączył laptopa i wywaliło błąd przepustnicy, nie pamiętam dokładnie co było napisane coś w stylu "błędne ustawienie przepustnicy na biegu jałowym" czy jakoś tak no nie pamiętam dokładnie.

    Więc kupiłem nową przepustnice za (bo tak zalecił) 300zł i po jej wymianie miało wszystko wrócić do normy a tu figa, auto ma jeszcze gorzej, niż wcześniej.

    nie mam mocy żeby ciągnąc za chwile moc wraca obroty dalej latają 1000- 300, rano po zapaleniu potrafi prychnąć kichnąć, po wciśnięciu gazy przez 2-3 sekundy nie reaguje wcale.

    Jeszcze dodatkowo coś zaczęło brzęczeć przy wyższych obrotach tak jak by w tłumiku zrobiła się dziura. Ten sam mechanior powiedział mi, że tłumik jest oki i że jest to wina katalizatora, że wpada w rezonans i dlatego tak barabani. Powiedział tez ze taki katalizator może zablokować wydostawanie się spalin. Audi jest generalnie teraz o wiele bardziej mulaste niż było kilka miesięcy wcześniej. Teraz moje pytanie czy :

    1. Mechanior to głąb i nie zaadoptował przepustnicy tylko ją wmontował (kiedy odebrałem powiedział (możesz mieć dziwne uczucie podczas jazdy bo przepustnica musi się zaadoptować i zrobi to po 100km) przejechałem 300 i dalej bez zmian.

    2. to wina katalizatora i fakt spaliny nie maja normalnego ujścia i dlatego auto jest przytłumione i czasem zdaży mu sie prychnąć i kichnąć.

    3. to coś innego....

    Sam już nie wiem co robić auta potrzebuje do pracy bo duże jeżdżę i jestem trochę podłamany, czy powinienem oddać je do serwisu w szczecinie i niech zrobią jak należy czy już sam nie wiem poszukać sobie innego mechanika? (ten naprawia auta w naszej rodzinie od lat)

    Proszę o pomoc.

    Dzięki.

    * prosze o stosowanie wlasciwego prefixu [Musashi]

  11. Witam!

    Zakupiłem sobie te cudne autjo i jetsem bardzo zadowolony.

    Jedyny mankament to tyle iz oryginalne radio Audi, jest na kasety :(

    Nie oszukujmy sie, kaseta to wymarła technologia :)

    Nie chciałbym zmieniac radia jeśli nie bedzie to konieczne ale chciałbym podłączyc do niego zmieniarke. No i tu pytanie jak w tytule, czy jest to możliwe??

    czy niestety musze zmienić radio lub korzystac z przejściówki kasetowej na CD/mp3 (choć wolał bym nie).

    prosze o jakąs poradę.

    Dziękuje i szerokości życzę !

×
×
  • Dodaj nową pozycję...