Skocz do zawartości

waskivw

Pasjonat
  • Postów

    771
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez waskivw

  1. Nie wiem kto wam takich bzdur naopowiadał z tymi katami , jeszcze się nie spotkałem żeby zapchany kat rozwalił tuleje .

    Przecież jak wydech jest niedrożny to mieszanka się nie zapala , spaliny cofają się do cylindra , więc co ma rozwalić ten cylinder ???

    Bardziej obstawiam błąd przy odpowietrzaniu układu chłodzenia , ew. dolewanie zimnej wody na rozgrzany silnik.

  2. Z grubsza jest tak jak napisał xsebo1 , a dokładniej jeśli mamy podejrzenie uszkodzenia , zapieczenia pierścieni , kompresja jest niska , dodajemy przed pomiarem do cylindra olej , jeżeli kompresja nagle wzrośnie to wskazuje na zużyte , zapieczone pierścienie , a dlatego że olej uszczelnia cylinder z tłokiem.

    Więc każdy silnik który pobiera takie ilości oleju jak w tym wątku będzie miał dobrą kompresję ,ale niestety osiągi gorsze od sprawnego , podwyższone zużycie paliwa itd.

  3. Ja jestem po zawodówce :) , ale o profilu mechanik pojazdów samochodowych i na lekcjach z budowy pojazdów uważałem , ileś tam silników ożywiłem i działają .

    Problem z odmą i odpowietrzeniem skrzyni korbowej , wypluwaniem oleju od kolektora ssącego właśnie pojawia się, jak tłoki , pierścienie , cylindry nie trzymają parametrów , ciśnienie z nad tłoka (kompresja) które przedostaje się do miski + ciśnienie z pod tłoka powodują taki właśnie efekt . Odpowietrzenie komory korbowej jest odpowiednio obliczone z zapasem i działa jak silnik nie ma przedmuchów .

    Żadne cuda typu zmiany oleju , przeróbki odm itd. nie wyeliminują poboru oleju -Tylko porządnie wykonany remont silnika, a często dzieje się tak że robi się remont głowicy bez ruszania pierścieni i wtedy dopiero zaczyna brać oliwę :wink:

  4. Ooo wreszcie uwierzyliście że to nie odma tylko pierścienie i tłoki są przyczyną brania oleju ???

    Kiedyś robiłem w tym wątku wycenę kapitalnego remontu tego silnika , cena niestety trochę poraża , ale nie zawsze musi się to tak skończyć , niekiedy wystarczy lekko honować cylindry , wyrowkować tłoki na pierścienie szersze , zrobić głowice i będzie jeździł jak trzeba , bez brania oliwy w nadmiernych ilościach , ale podstawa to porządna weryfikacja części po rozebraniu silnika !!!

    No cóż niektórzy wolą liczyć na cud .

  5. Tak , płyn będzie się pienił , pompa ma swoje zapotrzebowanie , a przytkane sitko ogranicza dostarczenie płynu do pompy , sitko jest w zbiorniczku , trzeba go zdemontować , umyć , przedmuchać sprężonym powietrzem i powinno działać . Jak pompa jeszcze zdrowa to będzie cisza i jeszcze długo posłuży .

  6. Wymiana płynu pomoże na pewno , ale musisz wyczyścić układ , głownie zbiorniczek , tam jest bardzo drobne sitko , które lubi się zapchać i wtedy występuje efekt jak u Ciebie .

    Pompa pracuje na spienionym płynie czyli cały czas jest lekko zapowietrzona , co ja powoli zabija .

    Mi nie chodzi o ćwierkanie , bo to jest dźwięk pracujących 6 wtryskiwaczy benzynowych , mi chodzi o to cykliczne buczenie z pod osłon rozrządu , na samym początku filmu słychać to dobrze jak pominiesz dźwięk pompy wspomagania , a najlepiej by było zdemontować pasek osprzętu i odpalić silnik bez niego .

  7. Ja tylko stwierdzam co usłyszałem , dla mnie jest to nie do przyjęcia w przypadku np. regulacji rozrządu , informuje klienta i on podejmuje decyzję , jak cos strzeli jest to klient ma wielki problem . Naprawa ASN-a po zerwanym rozrządzie to b.duży wydatek , nie chciałbym tego robić ze swojego portfela ,choć ubezpieczenie warsztatu posiadam .

    Co do samej pompy to jak nie ma wycieków to jest do uratowania , trzeba wyczyścić układ i zalać nowym płynem , na kolejnych filmach pracuje już ciszej co wskazuje na problem z zasilaniem w płyn .

  8. Na każdym filmie który zamieściłeś słychać jak jęczy coś w rozrządzie , na pierwszym dodatkowo słychać prawdopodobnie pompę wspomagania .

    Miałem okazje niedawno demontować rozrząd z ASN-a po ok. uwaga- 200 km przebiegu , jęczał identycznie , jedna rolka już puściła smar uszczelniaczami po tak małym przebiegu .

    Rozrząd został zdemontowany , tylko pompa płynu została bo była Hepu i jęki ustąpiły w 90% procentach , a miałem też rozmowę z jednym kolega z forum ( niestety nicku nie pamiętam ) że miał podobny przypadek z rozrządem po niewielkim przebiegu , jak dobrze pamiętam był to zestaw INA, a i w moim przypadku zestaw był INA , został wymieniony na zestaw Contitech.

  9. Panowie , zasieję ziarno niepokoju , rozrząd jest ustawiony wzorowo , ale dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na dziwne odgłosy z jego okolic ?

    Nie chcę Cię martwić , ale podejrzewam że jest złożony na kiepskich materiałach i pewnie trzeba będzie go robić jeszcze raz , jak się coś rozleci to koszty będą bardzo duże .

  10. Mylicie pojęcia panowie, stopień sprężania , a ciśnienie sprężania ta dwa różne parametry .

    BBK ma stopień sprężania 11,0:1 i dlatego musi jeździć na paliwie 98 oktan , a ciśnienie sprężania ma mieć od 10-14bar min 9 bar , różnica max między cylindrami 3 bary :)

  11. Ale tobie się odkręcają wariatory na wałkach , czy luzują się śruby w samym wariatorze , te które go przytwierdzają do koła ?

    Jeśli chodzi o śruby którymi przykręcamy wariator do wałka rozrządu to one zawsze muszą być nowe i dokręcone z odpowiednią siłą .

  12. Jak się nie mylę to czwartym byłem chyba Ja , po mnie był jeden , albo dwóch .

    Nie chce cię martwić , ale eska miała dzwonka przodem , fakt nie mocno ,ale był , poprzedni (właściciel z Zakopca ) zebrał babkę na przejściu po pijaku , dzwoniłem do niego żeby dopytać , dlatego przód miał inny odcień , a błotniki na dole przy połączeniu ze zderzakami były lekko szpachlowane.

    Ja ją kupiłem od handlarza z Częstochowy który ją wybebeszył z katów i zapierdzielił felgi ori avusy 3 , a w zamian założył stare avusy 2, zorientowałem się jak zapas wyjąłem z bagażnika.

    Ja w niej zrobiłem LPG, zawieszenie przód , regeneracja maglownicy, łożyska kół przód , przegłuby wewnętrzne przód, hamulce komplet , nowe sondy itd.

    Sprzedałem bo potrzebowałem kasy na działalność , ale i tak szykowała się gruba robota , rozrząd , sprzęgło i odświeżenie silnika .

    Mogę Cię tylko pocieszyć że konstrukcyjnie , przynajmniej za mojej kadencji esa była ok , sam ją rozbierałem z nadkoli , osłon itd. żeby posprawdzać czy nie jest jakimś gniotem .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...