-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez emsiek
-
Witaj sprawdź kierownicę powietrza, u mnie było podobnie. http://a4-klub.pl/index.php?/topic/222174-kierownica-powietrza/
-
Beny daj telefon bo mam problem z wariatorem silnika alt 06b109088c . samochód rozebrany i niezbędny do jazdy bo nie myślałem,że to badziewie będę musiał wymienić, a jak już rozebrane to zrobić po ludzku.Jak możesz to zadzwoń do mnie pod nr. 694 42 94 94
-
Z tym podgrzewaczem- choć wygodna sprawa to staraj się w miarę możliwości go wyłączać, bo jak zawsze miałem zwroty po 200zł za prąd to od tego podgrzewacza miałem 500zł niedopłaty Co do gadżetów- dojarka dla żony (laktator)- my mieliśmy medela elektryczna bo Philips Avent ręczny nie dawał nic a nic- Medela to bajka, ale też nie tania. Dobra sprawa jeśli chcecie gdzieś wyjść bez maleństwa- można później podgrzać i dać naturalne mleko. Ja już mam Jaśka 4 lata, na święta będzie Marysia albo Ola chociaż już nie wiemy jak...
-
Witajcie, Przymierzam się do rozebrania fotela pasażera, aby zamontować isofix. Coś takiego: http://a4-klub.pl/index.php?/topic/288834-isofix-na-przod/?hl=%2Bisofix+%2Bprz%F3d. Być może ktoś z Was już to robił, wie cokolowiek na ten temat, bądź może podesłać chociaż zdjęcia jak to wygląda po założeniu, czy nie trzeba ingerować w tapicerkę. Myślę, że nie jestem jedyną osobą szukającą tych informacji. Będę wdzięczny za jakąkolwiek pomoc. Pozdr.
-
Ok, sprawdzę to! Dzięki
-
Gruszkę przerabiałem już jakieś 2 lata temu. Teraz mam z kolei inną zagadkę... Od kiedy wymieniłem jeden z dziurawych przewodów podciśnienia (miałem słabe hamulce- po kilkurazowym naciśnięciu na pedał hamulca robił się twardy, falujące obroty itp.) dźwignię ciągnie cały czas do dołu. Od kiedy zapalę silnik, dzwignia bez gazu idzie w dół, dopiero jak zgaszę silnik wraca na pozycję "startową" (wypycha ją sprężyna, która jest w gruszce). I tu zagadka- co może być powodem. O dziwo silnik pracuje równo, falowanie i hamulce ustały po wymianie tego przewodu.
-
Coś wiemy więcej może?
-
Dla osób w przyszłości- przy mnie stały dwa range 4,7l, które Marcin stroił- po kierowcach widziałem raczej zadowolenie. A to moja ogólna opinia ich pracy: Też zakładałem u Pana Marcina- mają dużo pracy, ale wykonują swoją pracę dokładnie i co najważniejsze przemyślanie- komp w miejscu komputera auta, przewody idą oryginalnymi wiązkami, wlew pełny we wlewie (nie ma pierr z wkręcaniem przedłużki, a teraz większość stacji LPG jak samoobsługowa więc o lakier się nie martwię jak to ktoś kiedyś napisał), wtryski Hany ładnie pod kolektorem jak najbliżej głowicy, wystrojone, spalanie 10-10,5 brak jakiegokolwiek odczuwalnego przejścia na gaz- może być odrobinę słabszy za to przy obrotach 3 tys. wzwyż silnik pracuje ciszej- ku mojemu zaskoczeniu. Obecnie za 100 zł- 400 km. Instalacja AEB z OBD, Hana, KME. Dodam tylko, że instalacja ani nie czuć ani nie widać. Długo zbierałem się z zamiarem instalacji bo dwa lata, ale za to doceniam ekonomię podróży. PS. Kolektor zdjęty do montażu, przepustnica wyczyszczona, zaadaptowana, kilka sparciałych przewodów olejowych od razu wymienionych, wyjeżdżone podczas strojenia z 60 km- no chyba że mieli większe spalanie to niech nawet 40km
-
Też zakładałem u Pana Marcina- mają dużo pracy, ale wykonują swoją pracę dokładnie i co najważniejsze przemyślanie- komp w miejscu komputera auta, przewody idą oryginalnymi wiązkami, wlew pełny we wlewie (nie ma pierr z wkręcaniem przedłużki, a teraz większość stacji LPG jak samoobsługowa więc o lakier się nie martwię jak to ktoś kiedyś napisał), wtryski Hany ładnie pod kolektorem jak najbliżej głowicy, wystrojone, spalanie 10-10,5 brak jakiegokolwiek odczuwalnego przejścia na gaz- może być odrobinę słabszy za to przy obrotach 3 tys. wzwyż silnik pracuje ciszej- ku mojemu zaskoczeniu. Obecnie za 100 zł- 400 km. Instalacja AEB z OBD, Hana, KME. Dodam tylko, że instalacja ani nie czuć ani nie widać. Długo zbierałem się z zamiarem instalacji bo dwa lata, ale za to doceniam ekonomię podróży. PS. Kolektor zdjęty do montażu, przepustnica wyczyszczona, zaadaptowana, kilka sparciałych przewodów olejowych od razu wymienionych, wyjeżdżone podczas strojenia z 60 km- no chyba że mieli większe spalanie to niech nawet 40km
-
No zejść wkrętakiem zdjąłem, żeby założyć to faktycznie musiałem zrobić mały stożek z jednej strony bo nie było łatwo.
-
Łukasz, można wymienić samą membranę z dźwigienką bo to jest jeden element (gdzieś wcześniej były zdjęcia), u mnie póki co trzyma klejenie. Ja już to gdzieś pisałem, ale różnie z tym bywa. Ogólnie najprostszą metodą dla każdego amatora jest: 1. Zdejmujemy klapkę z przodu- wkrętaczek, a tak właściwie to samą ręką można to zdjąć. 2. Pęknięta dźwigienka to wiadomo, jeśli nie to prosimy kogoś aby gazował, najlepiej gwałtownie wciskać kilkakrotnie gaz z werwą- rusza się- sprawna, nie rusza się: 3. Odchylamy dolną przykrywkę tej gruszki (nic nie odkręcamy), ostrożnie bo prowadzi do niej przewód, 4. Wyjmujemy sprężynę, 5. Zdejmujemy dźwigienkę z trzpienia, 6. Wyciągamy dźwigienkę z membraną do dołu, 7. Mamy w ręku- możemy sprawdzić membranę/skleić bądź wymienić element.
-
Fakt, z tą gruszką jest robota w wielu ALTekach. Ja membranę skleiłem rok temu i tydzień temu znów padła (łatka też pękła ale rok było elegancko), dziura się trochę powiększyła, ale skleiłem jeszcze raz tym samym sposobem tylko poświęciłem temu więcej czasu i skleiłem z obu stron z pomocą wulkanizatora, mam zamiar jeździć kolejny rok, jeżeli nie dłużej. I tak jak już też inni wspominali mała łatka rowerowa i jest ok, choć ost zacząłem się zastanawiać czy nie lepiej by było użyć kawałka dętki rowerowej ze względu na to, że pęka przy samym brzegu a łatki rowerowe są okrągłe, na brzegu za cienkie, a w swoim środku dość grube i mało elastyczne, z dętki można wyciąć mały prostokącik i przy użyciu kleju od wulkanizatora można to skleić. ---------- Post dopisany at 21:33 ---------- Poprzedni post napisany at 19:31 ---------- Jeszcze kwestia, że skoro to taka częsta przypadłość to jaką mam pewność, że sprawna używka pochodzi dłużej? :/
-
O proszę Łomża się odezwała! 6 lat temu kończyłem tam III liceum Takie jest też moje podejrzenie, że to coś gdzieś wpada w wibracje i że to wcale nie dobiega z silnika tylko wokół niego, co więcej też mam wrażenie, że ma to związek z powietrzem. Mówię tak bo jak miałem niesprawną kier. powietrza to słyszałem to bardziej... Myślałem już nawet o kolektorze, że może te łopatki tam wpadają w jakieś wibracje albo wcale membrana w tej gruszce, ale nie wiem. Co do "skrzynki" filtra powietrza wystarczy żebyś zaciągnął ręczny, wrzucił 2 lub 3 bieg i próbował ruszać bez gazu, wtedy niech ktoś przytrzyma rękoma i będzie słychać. Ja byłem za bardzo skupiony na poruszanym tu wariatorze, przez co zdjąłem pokrywę zaworów, ale wszystko wygląda dobrze, silnik jest cichy nic nie terkocze podczas normalnej pracy. ---------- Post dopisany at 18:27 ---------- Poprzedni post napisany at 18:21 ---------- Rybus85- mam wrażenie że jak kupowałem to też tego nie było. Ale mówię, przy okazji poszukiwań co to może być znalazłem tylko te same objawy w innych ALTekach póki co 100%. Takie dziwne jakby coś wpadało w wibracje i i dzwięk nie jest tak twardy jak w przypadku twardych stopów tylko jakby gruby plastik uderzał. Na początku myślałem, że to harmonijka na wydechu trzęsie, ale nie.
-
Wariator to nie jest. O dziwo wyczułem to w każdym ALTeku do jakiego póki co wsiadłem zaskakując właścicieli.
-
Bziko sprawdź jeszcze kierownicę powietrza. Ostatnio mi padła to też miałem spalanie 13l.
-
No dobrze, a nie macie wrażenia, że faktycznie na zimnym silniku (ssanie i te sprawy) jest mocniejszy? U mnie też mam trochę takie wrażenie, ale na FISie spalanie chwilowe to 24-40l? Dodam, że z żadnymi błędami nie mam do czynienia- wydaje mi się to rzeczą normalną, ale jestem ciekawy jak to wygląda u Was.
-
Moim zdaniem spalanie 13l w mieście to nadal jednak zbyt dużo, kwestia oczywiście buta. Ale przy normalnej jeździe po mieście, nawet z uwzględnieniem korków to ok 10-12. Ja żeby dojść do 12 muszę się mocno postarać i nie mieć szczęścia do świateł i korków, w standardzie jest 10,5 do 11,5 w godzinach szczytu (3miasto), poza szczytem 8,5-10 w miarę możliwości spokojnie jadąc. Z olejem jest póki co nadal 1l co wymianę (co 10tys.) czyli w normie. Ale jak teraz nie wymieniłem oleju, a mam 13tys. to mam wrażenie jakby ubywało więcej (choć nadal nie tyle co czasami tu czytam, współczuję) (jak to kuźwa nazwać? ubywa?- nie widać wycieków, spala się?- nie widzę dziwnego dymu , nie wiem jak oni to zrobili). Wymiana przed świętami więc jestem spokojny. PS. Po trasie ost. wykręciłem 6.1l, ale to była naprawdę luźna wieczorna jazda 70-90, choć były i światła kilka razy. (Wejherowo- Gdańsk 50km) chea: Mi moja 2.0 w mieście średnio pali 8,5l- jeszcze w automacie. To FIS czy wyliczenia? Jak coś to piszę się na naukę ekonomicznej jazdy
-
Na 99% uszczelka pod pokrywą zaworów. Jak chcesz mieć 100% to wyjmij cewki i zobacz czy nie ma oleju na świecach.
-
Bardzo mało jeżdżę, a z kasą krucho więc chwilowo tak będzie musiało pozostać. Przy normalnej jeździe prawie, że to nie występuje bo się pojawia pod obciążeniem poniżej 1 tys. obrotów. W każdym razie przy pierwszej możliwej okazji postaram się to rozebrać pod okiem mechanika i obadać o co tu chodzi bo spokoju mi to nie da.
-
Dokładnie Michał jak piszesz: "Ty to tyrkotanie masz tylko w momecie gdy ruszasz ?? i silnik jest mocno obciazony??" A zaraz pójdę i nagram bo to wróżenie z fusów, darmo Wam czas zajmuję ---------- Post dopisany at 15:44 ---------- Poprzedni post napisany at 14:17 ---------- Jakość jest bardzo słaba, nie miałem komu dać, żeby nagrywał gdzieś tam go kładłem zawsze, przez to jest duży szum, ale może coś usłyszycie. Zaciągnięty ręczny, żeby go zmusić do pracy.---------- Post dopisany at 15:45 ---------- Poprzedni post napisany at 15:44 ---------- Wiem dźwięk jest dość plastikowy, ale to niestety było zależne od miejsca gdzie położyłem telefon. ---------- Post dopisany at 15:51 ---------- Poprzedni post napisany at 15:45 ---------- To z drugiego miejsca
-
Dzięki chłopaki, a miałem nadzieję na tanią naprawę Robociznę robię najczęściej pod okiem i z pomocą u ojca na stacji diagnostycznej więc u mnie jedynym kosztem są części, tyle że rzadko tam bywam bo już łańcuszek by leżał na stole. Powiedzcie czy jakkolwiek wizualnie można ocenić ten napinacz? Bo zastanawiam się czy konieczna jest wymiana napinacza, może sam łańcuszek się wyrobił? Wiadomo to takie pobożne życzenia, ale...
-
Postaram się to wrzucić, ale muszę kogoś poprosić żeby nagrywał, jak ja będę operował autem, żeby wymusić ten dźwięk. Na dniach postaram się to wrzucić. Aha Panowie, czyli są dwa łańcuszki? Jeden do pompy oleju, drugi od wałków rozrządu? Wybaczcie mi, jeżeli to głupie, wciąż się wdrażam... ---------- Post dopisany at 18:26 ---------- Poprzedni post napisany at 18:20 ---------- Dodam, że u ojca w A6 ale też ALTeku nigdy tego nie słyszał, ale jak zaczął tak jak ja z dwójki ruszać z zaciągniętym ręcznym to też było słychać ten dźwięk, był mniej słyszalny, ale był. U mnie jednak tak jak pisałem wcześniej, słychać nawet jak przejeżdżam wolno na dwójce próg czy włączam się powoli do ruchu, a to już potrafi irytować...
-
Tak jak mówicie, oznak zużycia brak, choć w mieście jest to momentami irytujące... W takim razie dam sobie z tym spokój póki co, ale na LuKa będę odkładał w skarpetę.
-
Czy to normalne, że łapie wysoko? Może inaczej, u mnie łapie bardzo wysoko, zaczyna mnie to powoli irytować i wolałbym coś z tym zrobić. Kwestia, czy po wymianie tarczy i zacisku będzie brał niżej i jak długo to się utrzyma? Czy ktoś miał taki przypadek?
-
Dzięki Michał za odpowiedź. Myślę, że dalej na ten temat można pisać w waszym wątku: http://a4-klub.pl/2-0-219/2-0-alt-halas-rozgrzaniu-silnika-269146/index3.html#post3732318 Będą tam różne typy terkotania