Po wielkich bojach wracam z relacja...
Stukalo, pukalo, przy kazdej zmianie biegow. Mimo tego, ze nakrecony przeze mnie filmik ujawnia luzy na lozyskach, o ile nie powinny takie byc to musze stwierdzic fakt, iz powodem dziwnych odglosow nie byly luzy na lozyskach. Panowie - zmasakrowalo mi poduche silnika od strony pasazera (Angol). Stara zostala zastapiona poducha Lemfordera. Odebralem dzisiaj auto, jedynka - gaz, dwa - gaz, trzy - gaz i cisza. Nic nie stuka, zadnych osglosow, jednym slowem - za***iście.
Aczkolwiek mechanika z doswiadczeniem na temat skrzyn i tych nieszczesnych lozysk na mechanizmie niestety w Birmingham (Anglia) nie spotkacie... Czterech sie zabieralo za zmiane lozysk, zaden nie potrafil rozwiazac problemu...
Mam nadzieje, ze jak jutro pojade do autoryzowanego serwisu audi i bede chcial zwrocic lozyska, simeringi itp to bez problemu je przyjma... Wkoncu to 130£ do przodu. Ja mam spokoj... wkoncu !
Ps. Jak ktos bedzie chcial fotke mojej ''poduchy'' to dajcie znaka...