Powiem tak, jak się wie jak to działa, to wymontowanie/zamontowanie klamki to bułka z masłem. Wyjmujemy zaślepkę, odkręcamy śrubkę, popychamy ją, albo dla bezpieczeństwa obok niej, wyjmujemy plastikową wkładkę i zdejmujemy klamkę. Montaż podobnie, w odwrotnej kolejności. Gorzej jak się zacznie kombinować, wtedy może skończyć się różnie.
Wiem co mówię. ???