MAsz coś chyba z elektryką albo gips na prawej nodze..
Powiem ta, zaraz po zakupie jakoś miałem wolne od szkoły i z ojcem jeździliśmy po lekarzacch i sklepach budwolanych do krakowa(powyżej 50km w jedna strone- ok 90% 'trasa') I było tak :
-ojciec za kierownicą 6.5 nie wcake się nie wlókł i prędkość ok 100kmh i mały ruch, niewiele wyprzedzań..
-ja za kierownicą ,ojciec pasażerem- 7.5l; tu juz troszke szybciej, pare razy odstre ruszenie, i wyprzedzanie.. ale ogólnie spokojnie..
-ja bez ojca!- 8-8,5 no tu już noga w podłoge
Jakos każdy typ był sprawdzony dokładnie- lanie pod korek przed wyjazdem do rezerwy i znowu pod korek, ostatni profil jazdy zmierzony na 2 wyjazdach pod rząd
10l pali w mieście jak moja matka jeździ, jak ja i moja matka to ok 11 a jak tylko ja to od 12 zaczynamy rozmawiac..