Skocz do zawartości

nicpek

Pasjonat - Nowicjusz
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O nicpek

Informacje

  • Imię
    Rafał
  • Miasto
    lubuskie

Auto

  • Model
    A4 B5
  • Nadwozie
    Avant
  • Rok produkcji
    1996
  • Silnik
    1.8 T
  • Napęd
    FWD
  • Skrzynia
    Manual
  • Paliwo
    PB+LPG

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia nicpek

0

Reputacja

  1. Witam miałem to samo, na LPG zrobiłem ok. 1000km przy delikatnym szarpaniu podczas przyspieszania (na PB było ok), wczoraj wracając od domu jakieś 14km pokonałem z szarpaniem podczas przyspieszania, czy to na lpg czy na pb, bez różnicy. Zaczęło się po odpaleniu auta, które stało 3h. Dzisiaj od rana znów to samo, szarpie, momentami łapie normalną moc na chwilę. Kiedyś padł mi sterownik zapłonu, jeden gar nie palił, efekt był podobny (o ile pamiętam, to było 7-8 lat temu). Wczoraj, gdy wróciłem do domu, dało się czuć dziwny zapach spalin, dzieciaki zauważyły, był bardziej intensywny, ale jechałem na lpg.. Dzisiaj wieczorem podłączę sobie laptopa - ale zastanawiam się nad tymi cewkami i przewodami - za mojej kadencji nie były wymieniane Padała czwarta cewka, usterka naprawiona
  2. Przerabiałem szarpanie na ciepłym silniku, na początku tylko lpg, potem doszło też szarpanie na pb. Kup cewkę zapłonową i podmieniaj po kolei, u mnie po rozgrzaniu silnika przerywała czwarta.. Kupiłem dwie używane na alle, jedna zadziałała przy czwartej oryginalnej, drugą zostawiłem w zapasie. Padająca cewka błędów nie pokazuje Przy okazji (szukałem sam problemu) zrobiłem: - uszczelkę pod kopułą silnika, miałem świece w oleju (tę naprawę zrobił znajomy mechanik) - wymieniłem świece na nowe (w przerwę dało się palca włożyć..) - założyłem nową odmę silnika (założyłem, bo z oryginalnej plastikowej zostało może z pół..) - wyczyściłem przepustnicę (nadawała się ewidentnie do czyszczenia, teraz mi nie gaśnie przy klimie, albo na skręconych kołach) - wymieniłem filtr powietrza
  3. U mnie w ten sposób wysiadła pompa paliwa, w sensie takie objawy - zatankowałem gaz, odpaliłem auto, ruszyłem, mały dziesięciometrowy drift i koniec. Udało się jakoś odpalić na gazie i dojechać do domu, ale to wszystko co mogłem zdziałać. Kupiona nowa, wymieniona, teraz mam problemy z falowaniem obrotów, postaram się wyczyścić przepustnicę bo nie robiłem od lat tego. Bezpiecznik i przekaźnik sprawdzony, napięcie do zbiornika dochodziło przy kręceniu rozrusznikiem.
  4. Witam problem zaczął się wcześniej (wycie), ale apogeum nastąpiło w momencie zalania ubytku płynu wspomagania płynem.. hamulcowym DOT-4.. nie pytajcie jak to zrobiłem - tak wyszło pojeździłem tak z ponad tydzień, ale wiecznie trwać to nie mogło. odciągnąłem tyle ile dało ze zbiorniczka i wlałem zielony zalecany febi po kilku dniach powtórzyłem manewr.. aż do dnia przed długim weekendem - pojawiła się pod autem zielono-brudna plama, dojechałem szybko do domu i nastąpiła kolejna plama - tym razem już z resztą mniej więcej płynu. postał sobie tydzień a ja napawałem się wolnymi dniami. Po weekendzie zalałem ponownie zielonym płynem w celu dojechania do mechanika, weszło mniej więcej tyle co w zbiorniczku i pojechałem do mechanika. na miejscu zaglądamy pod auto - sucho. więc pojeździłem dość intensywnie cały dzień i nic. Dzisiaj ponownie wsiadłem w auto i jeździłem z dzieciakami po mieście. Aż do momentu podjechania pod szkołę - auto dość intensywnie użytkowane na strasie ok 20-25km - do momentu zarejestrowania wycieku. Zachowanie kierownicy przed wyciekami i w trakcie - na początku jest ok (odpalenie zimnego auta), ale z każdym kolejnym kilometrem chodzi co raz ciężej. Teraz miejsce wycieku - mam nieodparte wrażenie, że leci z osi pompy wspomagania. Wytarłem ile dałem papierem podwozie i okolice pompy (dzisiaj) i przejechałem się po dzielnicy 4km. No i zaczęło po powrocie kapać, ale płyn spływa jakby po kole pasowym pompy. Przewody suche. Dzisiaj kapało, ale przed weekendem to jeszcze nie ciurkiem, ale dużo intensywniej niż dziś. Takich objawów na forum jeszcze nie znalazłem. Jakieś inspiracje?
  5. od wczoraj mam to samo wysiadłem i auto było "wygaszone" rano próbowałem zapalić, ale aku był rozładowany, w nocy musiał samochód "zaskoczyć" i wentylator rozładował bateryjkę z tym że u mnie świeci panel klimatyzacji, działa nawiew (jak nie wyłączę dmuchawy) i świeci dodatkowo podświetlenie klawisza awaryjnych tablica rozdzielcza i pozostałe lampki są martwe stacyjka od dłuższego czasu chodzi tak sobie.. parę miesięcy temu wymienioną miałem kostkę w stacyjce, bo uszkodziła się i nie trzymało mi kluczyka w pozycji zapalonego silnika (kluczył wracał dalej i auto gasło) poza tym mam problem z immobiliserem - czasem muszę pokręcić kluczykiem, aby dało się odpalić auto.. jak rozwiązałeś problem tej awarii?
  6. Szukam mechanika-magika od wszystkiego w B5 (dokładnie 1.8T) w Gorzowie, lub bliskich okolicach. Ktoś kto zajrzy mi do przepustnicy (obroty), powie co wymienić aby autko mniej spaliło, gdzie stuknąć/klepnąć/pogłaskać coby się nie biesiło itd. Generalnie nie chcę już eksperymentować (robiłem to ostatnie dwa lata z omegą..) jakby ktoś miał takiego zaufanego, z którym można o wszystkim pogadać i oddać mu autko, to bardzo proszę. A ja w zamian jak będzie potrzebował, to polecę kogoś do opla (a raczej nie, bo w lubuskim nikogo nie da się polecić, ale nie twierdzę że wszystkie możliwości wyczerpałem. po prostu straciłem cierpliwość..) pzdr rafał
  7. u mnie w B5 są pokrętła, nad radiem, takie jak do opuszczania świateł (małe rolki umieszczone pionowo), z dwóch stron konsoli (na jej brzegach, do odpowiednich foteli), ponumerowane od 0 do 6. Są też ikonki siedzenia z bodajże kreskami nad siedziskiem (jakby co parowało z tych foteli..). Wątpie że u Ciebie będzie to inaczej oznaczone, o ile posiadasz podgrzewane siedzenia. Poszukaj może na otomoto.pl B6 z podgrzewanymi siedzeniami i zdjęciami wnętrza, może wypatrzysz to. pzdr rafał
  8. dejwit, mam to radio zamontowane u siebie. Pstryknę jakieś zdjęcia w dzień i wieczór i zapodam tutaj. Wygląda bardzo dobrze, nie ma jakiś wstawek srebrnych, ma bardzo dużo ustawień, może sterować subwooferem i nawet grają głośniki tylne pzdr rafał
  9. Tylko z jakiegoś powodu stracił autoryzację Volkswagena na salon i serwis.. Na szczęście na korzyść bardzo dobrego dealera i serwisanta VW ze Świebodzina.. Dobrych opinii o tym serwisie jeszcze nie słyszałem poza tą teraz, swoim Golfem (kupionym w Świebodzinie, po jednej wizycie w Gorzowie..) też jeździłem do KIMu. Na szczęście są już w Gorzowie i polecam np. zakup części do Audi u nich. Kupowałem teraz przełącznik świateł i kierunkowskazów (z tempomatem) do mojego Avanta i dostałem rabat na tą część dlatego, że 6 lat temu kupowałem Golfa w Świebodzinie. Co prawda jeszcze nie serwisują Audi ale to kwestia czasu pewnie. A pare procent robi różnicę.. Przełącznik bez rabatu był tańszy niż w InterCars'ie z rabatem dla stałego klienta.. Warsztatów w Gorzowie od Audi jeszcze nie znam, bo jeździłem Oplem. Jeśli macie opla - wyprowadźcie się z tego miasta, bo tu nikt nie naprawi.. pozdrawiam Rafał
  10. nicpek

    Spocik Lubuski :)

    może Łagów na ten przykład? Macie pewnie ze 40km, z Gorzowa jest 70km ładnej drogi, można tam spokojnie pogadać gdzieś na łąkach okolicznych, a i wieżę zwiedzić i wiadukt z malowniczym widokiem na wioskę.. To z takich moich propozycji.. rafał
  11. nicpek

    Spocik Lubuski :)

    po pierwsze, właśnie same audi po drugie, do zielonej spale tyle benzyny, że już na ściganie zabraknie.. :gwizdanie: termin w drugiej połowie miesiąca ok, szkoda że tak daleko.. może kulniecie się gdzieś za miasto, bardziej na północ? pzdr rafał
  12. zaczynam dopiero współpracę na tym forum z racji zakupienia A4 Avant, ale już zaczyna mnie śmieszyć Wasza zabawa z przenoszeniem wątków. W pierwszym poście (polecam uwadze i przeczytaniu ze zrozumieniem) napisałem że szukam Avanta cytuję: "do spokojnego oglądnięcia różnic pomiędzy wspomnianą kanapą a moją w Avancie B5 '96r.". Zanim zajrzałem do mojego posta po raz pierwszy, już został wywalony z Wnętrz do Na każdy temat. Teraz kiedy ku mojej uciesze wątek zaczął przybierać konkretny obrót i treściwą rozmowę, kolejny Wspaniały przenosi ponownie do Wnętrz.. Chłopaki! Zamysł wątku się nie zmienił i dziękuje części rozmówców, że 'załapali' o co chodzi.. To taka mała dygresja.. Co do nowego wątku o szukaniu auta - to ja auto własne już mam, a i kolega jacekm - posiadacz avanta z interesującymi mnie pasami w tylnej kanapie, zaproponował odwiedziny u siebie, z których skorzystam i dziękuję mu bardzo za zainteresowanie tematem. Teraz to pewnie dostane co najmniej ostrzeżenie za zwracanie uwagi Najważniejszym. Proszę o zamknięcie wątku, bo co chciałem to wiem, i dziękuję adadur za zainteresowanie - tak, muszę władować tam trzeci fotelik :gwizdanie:, a z jacekm umówię się w tygodniu na oględziny. pozdrawiam Rafał
  13. super czekam na info, pzdr Rafał
  14. zamienimy się kanapami..? a tak poważnie, pewnie spawanie odpowiednich uchwytów nie wchodzi w grę.. chociaż.. :gwizdanie: tak czy inaczej, zakładam że nie powinno być problemu albo z dorobieniem odpowiednich trzpieni spawanych do karoserii (mam wujka, który w swoim garażu obsługuje większość gorzowskich dealerów jeśli chodzi o dorabianie cudów ), albo z wyrezaniem z innego nowszego avanta po unfall'u. Czy spawanie czy przykręcanie, bo może dojście jakieś jest. dalej pozostaje temat pomacania na żywo takiego uchwytu i kanapy.. pzdr Rafał
  15. no i właśnie. Jakie to stwarza problemy dla mnie? Da się coś z tym zrobić? Może ktoś próbował? Muszę założyć taką kanapę do siebie z racji środkowego pasa 3-punktowego, a takowe kanapy (z tym pasem) chyba nie istniały przed pierwszym liftem, prawda? pzdr Rafał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...