Ale nadeszły czasy..ech ..te nowe samochody... Nie uwierzycie, ale z 8 lat temu przyprowadziłem dla ojca z Niemiec opla Ascone C, 1988r 1.8i S w automacie, z przebiegiem 48.000km!!! , i naprawde od dziadka- a raczej od wdowy-bo dziadek umarł i ona przyprowadziła go na sprzedaż do autohausu Opla gdzie go kiedyś kupili. A że pracował tam mój kumpel to go wziął dla mnie od razu Historia normalnie jak z allegro, heheh :> 100% bezwypadkowy, kompletnie żadnej rysy ani przycierki, z bagażnika to mógłbym jeść, bo chyba nigdy nic tam nie wozili , chlapacze jeszcze ori były, radio, nowa zapasówka To dopiero była igła. Kolor biały- i do zeszłego roku ojciec ganiał i żadna rdza nawet w nadkolach się nie pojawiła