Skocz do zawartości

scOOtt

Pasjonat
  • Postów

    28
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scOOtt

  1. Dziękuję @szczuraz za odpowiedź. Mój mechanik właśnie główkował nad tym tematem niepoprawnej korelacji ciśnienia doładowania z ciśnieniem mierzonym. Sprawdzał rzekomo przewody zawór N75 i polecił wymienić czujnik ciśnienia doładowania. Zmieniłem ten ostatni na nowy więc chyba to nie on jest problemem. Mogę spróbować jeszcze pożyczyć inny jesli będzie pasował z B7 1.8 Turbo. Pomysły nam się skończyły. Ale ewidentnie jest coś z podciśnieniem bo gdy auto nie ma mocy, turbo nie pracuje to sztanga gruszki nie jest podniesiona/zassana. Po ponownym rozruchu zasysa ja i podnosi się i jest wszystko w porządku. Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
  2. Witaj. Nie - działa tak samo w obu przypadkach
  3. Witam. Potrzebuje pomocy fachowca bo do tej pory trafiałem na wymieniaczy a nie mechaników wobec czego zostawiłem kilkaset zł i zostałem z problemem. Problem jest taki, że co jakiś czas (o tej porze roku częściej) wyskakuje mi błąd P0236 i turbina nie pracuje (sztanga gruszki nie jest podniesiona). Po wyłączeniu i zapaleniu silnika turbina pracuje poprawnie - (sztanga gruszki podniesiona) . Do tej pory wymieniłem czujnik ciśnienia doładowania na nowy a resztę zdaje się na to co mówili "mechanicy" zajmujący się autem a było ich dwóch: Posprawdzane wężyki podciśnienia, sprawdzony zawór N75 - są wg. nich w porządku. Turbina raczej też jest w porządku bo jak już zassie sztangę gruszki to pracuje cały czas. Załącza się od około 1800 rpm. Jeśli ktoś z okolic LUBINA, LEGNICY czuje się na siłach mi pomóc w zdiagnozowaniu przyczyny tej usterki byłbym bardzo wdzięczny. Nie mam możliwości samemu zrobić logów - dysponuję tylko programikiem SDProg, którym wykasowuje owy błąd. Pozdrawiam
  4. Witam. Pacjent: A4 B6 1.9 AVF Od czasu do czasu wyskakuje mi błąd P0236 i brak działania turbinki. Po ponownym rozruchu autko pracuje bez zarzutów. Potrzebuje fachowca, który pomógłby zlokalizować przyczynę usterki bo jak do tej pory trafiałem na wymieniaczy a nie mechaników wobec czego popłynąłem kilkaset zł a problem dalej jest. Lokalizacja: Lubin Ktoś pomoże ?
  5. Witam serdecznie. Borykam się od pewnego czasu z tematem stuków w przednim zawieszeniu. Stuki pojedyncze pojawiają się tylko i wyłącznie podczas manewrów parkowania. Przy skręconych kołach niezależnie czy lewo czy prawo jak auto wolno się toczy słychać stuk pojedynczy czasem w takich seriach dwu-trzy krotnych wydaje mi się, że dochodzą tylko z prawej strony. Do tego od niedawna przy jeździe na wprost na nierównościach słyszalne są dźwięki z prawej strony takie telepanie. Byłem u dwóch mechaników i tak: Pierwszy mówi, że to półoś nic nie wspominał o wahaczach. Drugi bardziej renomowany w mieście zajmujący się tylko zawieszeniami stwierdził, że do wymiany są wahacze górne prawe - lewych jeszcze nie słychać ale zasugerował wymienić po obu stronach. Kiedy mu powiedziałem o stukach przy parkowaniu przy skręcie kół tylko przy małych prędkościach, że podejrzewam półoś - wykluczył ją i stwierdził, że jeśli stuki się pojawiają przy odjętym gazie to na pewno puka przegub zewnętrzny. Mam zatem do Was pytanie - wielokrotnie już wydawałem kasę w błoto u "specjalistów mechaników" - co zatem sugerujecie ? Wymienić wahacze górne prawe x2 i lewe x2 + przegub z prawej i lewej strony ? Czy jest jeszcze jakaś możliwość zdiagnozowania skąd pochodzą owe stuki podczas parkowania. Zaznaczam, że stuki czasem pojawią się też podczas gwałtownego zahamowania. Nie pojawiają się podczas normalnej jazdy po mieście czy trasie zarówno na wprost jak i podczas skręcania. Dodam, że zawieszenie mam gwintowane firmy AP. Bardzo Was proszę o pomoc. Pozdrawiam
  6. Pompki miałem sprawdzane - są okej. Dziwnym trafem przy wyłączonej sprężarce klimatyzacji - takich objawów z zatelepaniem silnika jeszcze nie zaobserwowałem.
  7. Hmmm no nie jest to specjalnie pozytywna informacja - koła dwumasowe firmy LUK do skrzyni CVT to koszt ~ 1.000 PLN. Jeśli rzeczywiście jest to kończąca się dwumasa to podpowiedzcie proszę ile jeszcze z tym mogę pojeździć - przebieg autka teraz to ~225 tyś km i nie jest kręcony - objawy przeze mnie opisane zdarzają się praktycznie tylko jak auto rozgrzane zgaszę i odpalę ponownie w odstępie kilku minut, jak postoi z pół godzinki to odpala w porządku. Te objawy martwią mnie głównie z powodu skrzyni multitronic - nie mam ze nią absolutnie żadnych problemów i nie chciałbym żeby "powoli kończąca się dwumasa" miała wpływ na awarię skrzyni - powszechnie wiadomo, że multi nie lubi drgań jakichkolwiek). Z drugiej jednak strony nie chciałbym zbyt wcześnie inwestować ~1.500 zł za dwumasę + robociznę bo mam parę innych pierdółek do zrobienia i innych wydatków. Krótko mówiąc poczekać aż będzie problem z wibracjami i kołysaniem po odpaleniu niezależnie czy zimny czy ciepły + odgłosy stukania czy robić to już teraz ? Dziękuję i pozdrawiam.
  8. Witam. Drodzy Koledzy jaka może być przyczyna takiego stanu rzeczy. Autko na zimnym silniku zawsze pali praktycznie jak benzyniak Od strzała i zero szarpnięć, oraz "kołysek". Ale jak np. jestem w trasie, silnik jest rozgrzany i zjeżdżam dla przykładu zatankować, gaszę auto. Odpalam za chwilę i znów pali od strzała bez problemu ale tak dziwnie zatelepie silnikiem i zakołysze - nie jest to żadne ciężkie odpalanie ale po prostu mocniej zatrzęsie silnikiem i chwilowo zakołysze. Dodam, że mam skrzynie automatyczną, multitronik pracującą jak najbardziej poprawnie. Proszę o jakieś porady bo na razie nie widzę sensu by coś z tym robić - jestem po prostu ciekaw co może być przyczyną takich objawów. Pozdrawiam serdecznie z góry dziękując za odpowiedzi.
  9. scOOtt

    Tapicerstwo

    Ostatnio za przełożenie materiału razem z matą grzewczą i naprawą stelaża el. lędźwi zapłaciłem 150 zł. W Lubinie polecam Artura https://www.facebook.com/tapicer.lubin/?fref=ts
  10. 18000 P1592 Altitude Sensor / Boost Pressure Sensor, Implausible Correlation Taki błąd wywala VAG
  11. Jak do tej pory wszystko mi robił dotychczasowy mechanik. Uczciwie i niedrogo. Ale czas chyba na jego zmianę skoro nie potrafi określić gdzie leży problem. W poniedziałek uderzam do innego.
  12. Tak, lecz póki DPF nie daje żadnych oznak zużycia niech sobie bedzie. On tu nie ma nic do rzeczy. Z pomocą polecanego przez kolegę wrclaguna - Łukasza - do sprawdzenia pozostało mi: Sztanga czy sie nie zacina (przy podłączonym vagu niby pracowała poprawnie) ale dla pewności trzeba sciągnąć sama gruszkę sprawdzić ja i organoleptycznie sprawdzić działanie sztangi. Jest jeszcze gruszka od EGR która moze byc nieszczelna i podciśnienie ucieka. Jeszcze raz wszystkie przewody podciśnienia oraz sam sterownik silnika czy nie było cos przy nim kombinowane. Z opinii rożnych mechaników sterownik silnika raczej jest elementem trudnym do zepsucia sie, ze tak to ujmę. Podaje rożne wartości ciśnienia atmosferycznego wiec cos tam mierzy - trzeba metoda prób i błędów posprawdzać. Dam znac w temacie co by innym na przyszłość było łatwiej. Dziękuje wszystkim za dotychczasowe wskazówki.
  13. Najprawdopodobniej czujnik ciśnienia w sterowniku silnika jest walnięty. Złe mierzy. Jest za duża różnica miedzy ciśnieniem atmosferycznym zmierzonym przez czujnik w sterowniku a ciśnieniem doładowania i wywala kontrolkę. Kupie obd na Bluetooth musze mierzyć wartości i obserwować. Wymiana sterownika z przegraniem softu chyba mnie czeka
  14. EGR wymieniony w Niemczech w 2012 roku jest suchy. Zjechałem wlasnie z trasy i kontrolka zgasła. Enigma normalnie. A mechanik jest godny zaufania wiec nie mam podstaw do tego by go zmieniać. Usterka jest po prostu dziwna. Czemu nagle zgasła kontrolka ? Zrobiłem trasę 60 km. W jedna stronę trochę go przebutowalem korzystając z opcji sport w moim multitronicu i z ręcznej zmiany biegów. Na codzien jeżdzę na drive po mieście i zauważyłem ze w tym trybie lubi utrzymywać obrotu na poziomie 1200-1500. Moze to go trochę muli...
  15. Dpf montowany w 2008 roku. Dzis zapaliła mi sie kontrolka silnika. Auto ma moc, turbo dmucha, auto przyspiesza jak powinno. Ale wywaliło check engine. Sztanga pracuje sprawdzałem kilkukrotnie zapalając i gasząc auto. Jutro jadę do mechanika pod kompa - pewnie znów błąd ciśnienia doładowania. Na 90% jutro przy zapłonie kontrolka zgaśnie. Juz tak miałem tylko ze wtedy auto nie miało mocy. Juz mi ręce opadają :-(
  16. To się dzieje tylko przy starcie - w trasie jak już działa turbo to nie ma żadnych oznak spadków mocy, czy wręcz odłączania turbo etc. Więc to raczej nie wina DPF.
  17. Nie wiem czy to ma jakies znaczenie ale pojawiły się nowe fakty: Po pierwsze kontrolka się nie zapaliła (jeszcze) ale już dwa razy musiałem gasić auto i odpalać na nowo żeby było doładowanie a okoliczności w obydwu przypadkach były takie same. Zjechałem z trasy - auto ciepłe. Zgasiłem. W krótkim odstępie czasu po raz kolejny musiałem gdzieś jechać - odpalam i lipa - auto nie ma mocy. Dwa razy na ciepłym po trasie, w której było wszystko ok się tak zdarzyło. Na zimnym tak jak obserwuje zdarza się to zdecydowanie rzadziej. Może to komuś bardziej znającemu się podpowie co to może być za przyczyna. Mój mechanik twierdzi, że to na pewno nie turbo bo ono się w ten sposób nie zachowuje. Witam. Kolejne zaobserwowane fakty. Sytuacja jednak dzieje się zarówno na zimnym jak i rozgrzanym aucie. Mimo wymiany zaworka N75 - sztanga sterująca turbiną w momencie kiedy auto nie ma mocy jest w pozycji wyjściowej. Po zgaszeniu auta i zapaleniu ponownie sztanga podnosi się do góry i turbina pracuje prawidłowo. Co jeszcze oprócz zaworka N75 steruje tą sztangą ? Tu tkwi Panowie problem - na razie nie potrzebnie wymieniłem zaworek N75 (auto zachowywało się tak samo na starym) oraz czujnik ciśnienia doładowania (j.w). Bardzo proszę o pomoc - ktoś może miał wcześniej takowy problem.
  18. Dziękuje gplaza za podzielenie się wiedzą i udzielone wskazówki. Ja przy ruszaniu nie przekraczam 2K obrotów Staram się dbać o skrzynię stosując się do zaleceń Bart-s - byłem u niego na wymianie oleju w skrzyni. Wątek zaktualizuje jeśli coś się w temacie pojawi jeszcze. Na razie od wczoraj z autem nie ma absolutnie żadnych problemów.
  19. Wcześniej przez 11 lat jeździłem benzyną. Teraz mam diesla z automatyczną skrzynią i raczej chyba nie poruszam się w stylu piz*owatym. Co prawda w tygodniu poruszam się wyłącznie po mieście na bardzo krótkich odcinkach 3-5 km. Rano staram się go odpalić i dać mu 2 minuty - dopiero ruszam i nie gazuje mu dopóki dopóty nie złapie 90 stopni. Po "ostrzejszej" jeździe też daje mu z 2-3 minuty na postoju po czym dopiero wyłączam silnik. Helmut zamontował mi DPF ale on chyba nie powinien stanowić tu jakiegoś problemu. Podczas rozmowy telefonicznej mojemu mechanikowi przyszło do głowy to, że to może być sprawa EGR. Na razie błąd wykasowany, auto jeździ bez problemowo. Mam się zgłosić jak wyskoczy ponownie check engine. Co oznacza piz*owaty Styl Jazdy ? Emerycki ? Chyba powyżej opisany przeze mnie sposób w jaki traktuję swojego diesla jest w porządku.... ? Co do pedału gazu: mam tak jak wciskam w podłogę to idzie do powiedzmy 95% w podłogę i na końcu mam taki skok - muszę mocniej wdusić żeby, że tak powiem wbił się w podłogę - czy to normalny objaw działania pedału gazu ? Co do tych kierowniczek w turbinie - takie ostre zrywy - but w podłogę do setki i odpuszczanie - kilka razy w trasie - mam rozumieć nie zaszkodzi a wręcz może im pomóc się oczyścić tak ?
  20. Jestem umówiony dziś do innego mechanika. Podepniemy pod komputer i zobaczymy. Napiszę wieczorem co wykazał komputer i jakie są przypuszczenia mechanika. Może uda się wspólnymi siłami rozwiązać problem, wyłożyłem już 5 stówek na rozwiązanie tego problemu i nadal jestem w punkcie wyjścia :/ Edit: Poprzedni mechanik kazał mi sprawdzić czy podnosi się "sztanga" do góry - tam na niej jest takie białe oznaczenie - rzeczywiście auto kiedy nie miało mocy - ta "sztanga" pozostawała w pozycji nieruszonej (widać było biały znacznik na niej) - natomiast kiedy gasiłem auto i odpalałem ponownie - ona szła do góry, biały znacznik nie był widoczny i auto wówczas pracowało poprawnie. Proszę mi wybaczyć nazewnictwo i pomyłki - ale moja wiedza w zakresie mechaniki samochodowej jest praktycznie zerowa. Edit2: Właśnie wróciłem od mechanika. Podpiął komputer. Błąd czujnika doładowania - czyli ten sam co wcześniej. Zawór pracuje poprawnie, wysterowuje jak powinien. Mechanik tyle co mi powiedział, że jest różnica w cisnieniu doładowania. Że niby turbina powinna dawać około 200 milibar a w trakcie gdy kontrolka się świeciła a komp był podpięty pod auto pokazywało że daje niecałe 100 milibar. Wykasował błąd. Kazał pojeździć i jak się zapali jeszcze raz - przyjechać. Pojechałem przegonić auto - przyśpieszałem parę, razy od 0-100 - moc jest - auto rozpędza się w coś około 10 sekund do setki. Kontrolka się nie pali, auto zachowuje się jakby się nigdy nic mu nie działo. Nic mi kompletnie to nie mówi - może coś poradzicie na podstawie tu podanych informacji ?
  21. Witam. Mam pewien problem w swojej A4 B6 z 2004 roku. Od pewnego czasu, raz na kilkanaście odpaleń auta zdarza mi się sytuacja, że auto nie ma mocy. Tak jakby turbina nie działała. Wystarczyło, że gasiłem silnik, odpalałem na nowo i wszystko było w porządku. Objawy z brakiem doładowania/mocy zaraz po odpaleniu auta zaczęły się nasilać, dodatkowo zapaliła się kontrolka check engine, która gasła np. po kilkunastu godzinach postoju auta i zapalała się ponownie po którymś odpaleniu. Pojechałem do mechanika, podpiął auto do kompa i wywalił błąd przeładowania. Wymieniłem czujnik ciśnienia doładowania, zawór N75, zostały sprawdzone przewody podciśnienia. gruszka - wg. mechanika są ok. Wcześniej jeszcze wymieniałem wąż od turbiny do intercooolera - ten większy w kształcie S od spodu patrząc po prawej stronie - ponieważ miał uszczerbiony zaczep i lekko chlapał. Po wymianie problem ustąpił. Kontrolka zgasła. Ale auto raz na ileś tam odpaleń miewało problemy z brakiem mocy. Zaznaczam, że turbina nigdy nie wyłączyła mi się w trakcie jazdy. Zaraz po odpaleniu auta jak widziałem, że nie ma mocy - gasiłem, zapalałem ponownie i działała - nigdy nie przestała działać w trakcie jazdy. Niedawno robiłem rozrząd i problem powrócił. Auto coraz częściej po odpaleniu nie miało mocy. Stosowałem procedurę gaszenia i odpalania na nowo. Niestety w dniu wczorajszym kontrolka check engine się zapaliła i nie chce zgasnąć - auto nie ma mocy... problem powrócił. Czujki w/w wymienione. Co jeszcze może być przyczyną tego stanu rzeczy ? Auto pod komputer podłączyć mogę u mechanika dopiero we wtorek, chyba, że podjadę do innego. Co jeśli komputer znów wywali błąd przeładowania ? Na co zwrócić uwagę przy założeniu, że wymienione przeze mnie rzeczy zostały sprawdzone. Zaznaczam, że turbo jak działa to auto ma kopa, wydaje mi się takiego jak mieć powinno, nie świszczy, nie słychać niepokojących oznak podczas jazdy, które mogłyby wskazywać na uszkodzoną/zapchaną turbinę. Proszę Was koledzy o jakieś opinie na razie na sucho bez logów itp. Co jeszcze sprawdzić, co może mieć wpływ na obecny stan rzeczy ? Z góry dziękuję - pozdrawiam.
  22. Kupię przedni fotel kierowcy, kubełkowy z regulacja lędźwi, grzaniem d*py, poduszki na swoim miejscu. Info PRIV
  23. Witajcie. Trochę już zrobiłem - mianowicie: Wpadł pakiet oświetlenia LED (rejestracja, wnętrze, postojówki), dołożyłem podszybie, wymieniłem uszczelniacz wału napędowego. W chwili obecnej raz na jakiś czas auto po zapaleniu nie ma mocy (sporadycznie). Wyłączenie i włączenie silnika rozwiązuje problem. Auto podłączone do komputera - zero błędów. Podejrzewam zawór N75 ale aby to sprawdzić muszę podnieść maskę w chwili kiedy występuje owy brak mocy i sprawdzić czy zaworek się podniósł czy stoi w miejscu (biała kreseczka) - tak mi powiedział mechanik. Póki co jeździ i nic się nie dzieje. Dziś pojadę umyć i odkurzyć auto i wieczorem postaram się wrzucić więcej fotek - auto jest już na zimowym setupie. Na chwile obecną jedno tuż po montażu LEDów od @Tomii
  24. Nie chce tworzyć nowego tematu wiec napisze tu. Czy taki dźwięk podczas przyspieszania to dźwięk kończącej sie turbiny ? http://sendfile.es/pokaz/562869---uua1.html
  25. Witam. Drugi raz zdarzyła mi sie taka sytuacja: uruchomilem auto i podczas przyspieszania tak jakby turbina wogole nie działała. W obydwu przypadkach zatrzymałem sie zgasiłem silnik, uruchomiłem ponownie i wszystko działa bez zarzutów. Co to moze być za przyczyna ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...