
rp78
Pasjonat - Nowicjusz-
Postów
5 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0O rp78

Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Nie bedzie pasowac do AVFa- dzwonilem wczoraj do tego goscia w sprawie tej aukcji - to jest od Benzyniaka. Chcialem kupic do diesela - bo w moim aucie bylo fabryczne (ten oryginalny Audi - taki jak na zdjeciu jest produkowany przez Eberspeacher), ale padl modul sterujacy (nabral wody, a po osuszeniu - klapa) . Marzne teraz szukam urzywki na wymiane.
-
Moje spostrzezenai z zimowego rozgrzewanai sie AVFa (temperatura wg. wskaznika na desce rozdzielczej): - najszybciej rozgrzewa sie pod duzym obciazeniem - tzn jazda na 5 - 6 biegu po rownym, a najlepiej pod gorke - jazda w korkach 1 - 2 bieg, wolne obroty - bardzo ciezko nagrzac na mrozie - najszybciej nagrzewa sie przy wylaczonej klimie, srednio z klima przy obiegu wewnetrznym, najwolniej przy klimie ustawionej na wietrzenie kabiny powietrzem z zewnatrz I dzisiaj rano rekord - rozruch przy -13C (Beskidy), samochod nocowal na dworze , potem bardzo delikatna jazda (srednia predkosci ok 45km/h, 1500 -2000 obr/min) wymuszona warunkami na drodze - na zegarze ok 50-60 km/h (temp od -11.5 do -14,5), najczesciej 4ty bieg, rzadziej 70-75 na 5tym biegu, najpierw 7km z gory, potem ok 10km po rownym (pagorki), a nastepnie 20 km caly czas delikatnie pod gore. Musialem urzywac ogrzewania, bo szyby sie szronily. Wskazowka zblizyla sie do 90 stopni po... 25 km (ponad pol godziny slimaczej jazdy).
-
Własnie dlatego mnie to martwi. Jedyne wytłumaczenie jakie mi sie nasuwa to mimo wszystko inna temperatura powietrza które wlatuje do silnika, wieksze wiatry - opór, woda na drodze - opór, bo nic innego mi do głowy nie przychodzi. Zima spalanie powinno byc wyzsze: -na krotkich trasach, podczas ktorych czas nagrzewania slinika jest znaczacy w stosu do calej trasy (na nagrznie silnika do termicznych ustalonych warunkow przy ktorych silnik jest najbardziej ekonomiczny trzeba spalac wiecej paliwa). Ale na dluzszych trasach strata spowodowana w/w jest nieznaczna, a moga pojawic sie zyski spowodowane nastepujacymi faktami: 1. Mniej klimy uzywamy, oraz gdy uzywamy, to z mniejszym poborem mocy z silnika (w A4kach podobna sa takie "madre" sprezarki o regulowanej wydajnosci (i poborze mocy). Mniej klimy to mniej paliwa. 2. Jezdzimy na wezszych gumach (szersza guma to wieksze opory toczenia a w konsekwencji spalanie). 3. Zima jezdzimy wolniej i delikatniej hamujemy (czesciej jest mokro, a czasem nawet slisko). Im wiecej hamowania tym wiecej spalania. Im szybciej jezdzimy tym wiecej palimy. 4. W warunkach niskich temperatur zewnetrznych przy ustalonych warunkach termicznych (nagrzany silnik), nasze silniki sa bardziej wydajne (pala mniej) - nie jest to duza roznica, ale kilka procent moze wyjsc. Przyklad - silnik na hamowni przy duzej temp. zewnetrznej daje mniejsza moc, przy nizszej daj moc wieksza. Jesli daje wieksza moc to znaczy ze jest bardziej wydajny (ma lepsza sprawnosc), a wiec zadowala sie mniejsz iloscia paliwa. Dlaczego? Podstawy termodynamiki - generelanie spalanie paliwa w zimnym powietrzu jest bardziej wydajne, bo zimne powietrze jest "gestsze" a wiec zawiera wiecej tlenu w tej samej objetosci wprowadzonej do cylindra (to jest glowny powod stosowania tzw. intercoolerow). Reasumujac - jesli nasz tryb / styl jazdy powoduje, ze czynniki 1-4 dominuja nad stratami zwiazanym z dluzszym nagrzewaniem silnika to spalamy mniej.
-
A4 AVF, bez wirusa, na hamowni u Rogala pokazal 149 HP (3917RPM), 356 NM (1936 RPM). Wyniki spalania - w 95% jezdzi tylko kierowca (ja) + drobny bagaz, opony 205/55R16 (pilnuje cisnienia): 1. Trasa Niemcy zachodnie - Slask (1050 km) - styl jazdy zachodnie Niemcy - na ile warunki pozwalaly (~160 km/h max, troche korkow i ograniczen predkosci, duzy ruch), wschodnie Niemcy 180 km/h - 200km/h trzymane na zegarze (max pokazal 230 km/h na rownym, 240 km/h z gory - szybciej sie balem ), Polska A4 w deszczu 130 km/h - 160km/h. Srednie spalanie z calej trasy 6,2 l/100km (komputer pokladowy pokazal tyle samo co z dystrybutora) 2. Srednio, jezdzac tylko po Warszawie 7,5 l/100km. 3. Szczyrk - Warszawa (370km), jechalem ta trase kilka razy: - najmniej 4,9l/100km - czas przejazdu 4h, bez korkow - najwiecej 5,7l/100km - czas przejazdu 3h,50min, bez korkow (deptanie nie bardzo sie oplaca ) - najczesciej wychodzi mi 5,2 l/100km na tej trasie (Gierkowka) 4. Leczyca (woj. Lodzkie) - Warszawa 140km w 1h50min, maly ruch niedziela, predkosci spacerowe - na obszarze niezabudwanym ~100 km/h - spalanie 4,4 l/100km (kmputer). Kolega jechal przede mna Skoda roomsterem, 1.9 TDI 110 HP zawirusowana na 130 HP - i dostal spalanie 4,3-4,4 (komputer). Niezla powtazalnosc spalania... 5. Tychy (G. Slask) - Nadarzyn - 300km w 2h45min - spalanie 5.1l/100km 6. Najwiecej na baku - 1145km - zatankowalem ok 50km po wlaczeniu sie rezerwy 64l (a wiec srednio 5,6l / 100km) - 80% trasa, ekonomiczna jazda, 20% po Warszawie 7. Srednio pod dystrybutorem: 6,7 l/100km - 65% miasto, 35% trasa, 6,0 l/100km - 40 % miasto, 60% trasa. Uwagi do stylu jazdy: - na trasie (dwupasmowka) poza ograniczeniami do 70km/h - utrzymuje 140km/h-160km/h, - moj sposob jazdy uznaje za ekonomiczny - staram sie patrzec daleko przed siebie, reagowac z wyprzedzeniem, niepotrzebnie nie hamowac - raczej noga z gazu niz hamulec itp... - rozpedzanie - o ile tylko warunki pozwalaja - b. dynamiczne - uwielbiam ten TDI turbo wykop. Spod swiatel czesto mocno depcze.
-
Sam bylem zszokowany tym momentem obrotowym 355 Nm w serii. Ale latwiej teraz zrozumiec "dzikosc" mojej A4 przy przektraczaniu ok 2000 obrotow. Rozpedzalem sie kiedys ze skrzyzowania na ladnym, rownym, nowym betonie. Krotko po deszczu, liczylem sie z tym ze jest slisko, bo jak hamowalem na swiatlach to ABS sie uruchomil. Wiec ruszalem badzo delikatnie, 1, 2, 3, 4 wlaczylem delikatnie ale potem depnalem troche mocniej i jak przechodzil przez 2000 to zerwal przyczepnosci i ingerowala elekronika. Zima na sniegu to bedzie dopiero wesolo...
-
Czy ktos moze mi powiedziec, jak dodac fotki, zeby wyswietlaly sie w poscie? Moge dodac wiecej, ale nie sadzilem, ze kogos zainteresuje tutataj taki seryjny, niemodyfikowany wozek.
-
Sprowadzilem ja sam z Niemiec. Pierwsza rejestracja 10/2004, samochod fabrye opscil 08/2004. Niebita, od pierwszego wlasciciela, przebieg taki w jaki tu zwykle sie nie wierzy . Wyposazenie dosyc standardowe + webasto + nawigacja(maly wyswietlacz) + otwierany dach. Niestety... fotele sie nie skladaja, nie ma nawet okienka na narty. Jak na razie to jedyna wada. Wstyd, ale nie zauwazylem tego w momencie kupna. Do glowy mi nie przyszlo, ze to mozliwe w obecnuch czasach, by siedzenia sie nie skladaly... Nie modyfikowalem i nie planuje optycznie modyfikowac - podoba mi sie taka jaka jest. Wczoraj shamowalem ja u Rogala... i lekko sie zdziwilem (to jest calkowita seria). I w zasadzie dlatego umieszczam post - by podzielic sie wynikami z hamowni, poniewaz optycznie moj samochod nie bedzie w takim towarzystwie niczym szczegolnie ciekawym. Podobne moce maksymalne z tego silnika widywalem na tym forum, ktos mial nawet ponad 150. Ale na taki moment oborotowy nie udalo mi sie jeszcze trafic. Chyba niezly bonus dostalem od VW :> Jezdze nia od 2.5 miesiaca, zrobilem 3500 km. Jak na razie wszystko idelanie. Wymienilem tylko listwe chromowana z tylnego zderzaka - miala purchle i plastikowe oslony pod podloga - popekane byly - ale o tych defektach wiedzialem przy zakupie - czesci i robocizna (oslony) w serwisie nie byly drogie. Pozdrawiam,
-
Wlasnie wymienilem te liste, bo miala purchle. Chyba nie ma sensu szukac po szrotach. Nowa w salonie kosztuje 82.26 PLN.
-
Witam serdecznie wszystkich forumowiczow. Jeszcze nie mam swojego Audi. Jestem w trakcie poszukiwan A4 B6 1.9TDI 131 kucy, sedan. Pozdrawiam, Rafal