Witam,
Czytając dużo tematów na tym forum i nie tylko, problem ten jest dość częsty wśród silników 1.9tdi, u mnie (130km) wygląda to następująco:
Po zakupie auta wszystko śmigało, auto miało moc, zbierało się super, bez problemu załączała się turbina audiczka leciała 200km/h, po wymianie oleju (stary olej był jak woda) na 10w40 dla silników diesel firmy Mobil One zaczęły się problemy, auto już nie miało tej mocy, po przekroczeniu ok 130km/h i ok. 3 tys. obrotów auto traciło moc, chociaż bywało i tak, że jadąc trasę ok 150 km(długość) nie miałem z tym żadnego problemu (jadąc z powrotem) a jadąc do "celu" co chwile miałem ten problem. Po przeczytaniu forum zdecydowałem się przeczyścić przepływomierz, dało to efekt w postaci lepszego przyśpieszenia ale nadal padał po przekroczeniu 130km/h. Jest to o tyle dziwne, że nadal raz potrafi wszystko śmigać i auto bez utraty mocy pojedzie 210km/h, a innym razem nie pojedzie więcej niż 130km/h. Dodam, że nie ma różnicy czy silnik zimny czy rozgrzany, jak raz się załączy to już problem nie występuje, podejrzewam że mogą być to zapieczone kierowniczki turbiny lub sam już nie wiem. Czy miał ktoś taki przypadek, że raz taki problem występował a raz nie ? co wtedy pomogło i jaki był ewentualnie koszt naprawy ?