Z racji faktu, iż jutro mam dzień wolny, chciałbym podjąć się próby zadbania o karoserię mojego auta.
Posiadam na chwilę obecną polerkę bez regulacji obrotów oraz mogę mieć drugą, już z regulacją. Jest także myjka ciśnieniowa, wiaderka, gąbki, ściereczki.
Czy tą pierwszą polerkę darować sobie na wstępie? Czy może jednak nie jest ona taka zła?
Czy ktoś z was mógłby w wielkim skrócie przedstawić, nawet bez wskazywania konkretnych nazw, a wyłącznie poprzez przeznaczenie, środki chemiczne (), jakimi mógłbym się posłużyć (od oczyszczania po nabłyszczanie), aby nic nie pominąć ani nie spiep....ć? Miło by było również zapoznać się z kolejnymi etapami, jak to ma wyglądać.
Co nieco wyczytałem na forum, trochę wiem z doświadczenia, ale cennych rad nigdy za wiele...