Tomeks

w sumie on wygląda na bandziora

ooo,o swoje dbasz,nie ...tylko cudzymi napierdalasz 200-0 km/h i to kilka razy pod rząd Ty sie tak nie ciesz żeby nie Tomek i jego instrukcje to pewnie w zaspę byś wpadł i by trzeba by było po rangera dzwonić :polew: :polew: on tak sie zakopuje,że tylko ciągnik daje rade :gwizdanie:

chłopaki,niema idealnego sposobu ale przynajmniej będziecie mogli przy sprzedaży auta powiedzieć kupującemu -panie,nigdy nawet nie odpaliłem auta na mrozie,przysięgam- ,i gość może nawet z wariografem przyjść :gwizdanie:

dokładnie,trzęsie strasznie

jeżeli jesteś w stałym związku i mieszkacie razem,to jest jeszcze 5-ąty sposób od razu po przebudzeniu wysyłasz kobitę (czy co tam masz) po ciepłe bułeczki,oczywiście do piekarni po drugiej stronie miasta ,w ten sposób masz dodatkowe parę minut żeby poleżeć,możesz wziąć spokojnie prysznic,zerknąć na forum,dodatkowo na śniadanko jesz świeże,ciepłe bułeczki,a śniadanie to najważniejszy posiłek dnia,gazetkę też może przy okazji kupić no i wychodzisz i masz odśnieżone,rozgrzane autko,nagrzane wnętrze,nie katujesz silnika na mrozie,dla turbinki też lepiej,same plusy

musi w audi wszystko od 2.0 i poniżej,oraz 3.0 i powyżej,to c**jnia jest a pośrodku,same cudeńka 2.5TDI 2.7BiT ,cud malina i szał c**ja

no co ty alv ,w dwaipółtedei niemożna dopuścić do takiego sytuacji,trzeba pilnować stanu paliwa,bo inaczej się zapowietrzy układ paliwowy i wtedy trzeba do warsztatu,odpowietrzyć przy użyciu specjalnego urządzenia ...no ale skąd Ty miałeś wiedzieć ,przecież całe życie popierdułkami jeździsz

aaa,to jeszcze jak leszcze jeździły ...później przyjechał kozak

a śfagrowi i tak o jeden raz więcej,co nie dwaipółtedei odpala zawsze nawet bez kompletnego grzania świec,nie Bieniek

alf i jego śfagier żuć jakiekolwiek hasło przy fioletowejkanali,a zaraz usłyszysz- -aaa mój szwagier... żeby nie było OT,białe jest piękne

ja

drift był konkret ...ravka nie taka zła jednak

witaj

witaj

witaj

a powiedziałeś gdzie?

co,jutro spot u Oli?

siemano

siemano

siemano

to faktycznie,posiadanie auta w takiej sytuacji finansowej jest konieczne :doh1: ja piszę do ludzi którzy tu narzekają,w tym temacie ,maja auta po 20-30tysi,albo droższe :gwizdanie:

kolego,jak ktoś zarabia 1500,to nie wydaje 700-800 na paliwo ale 1000 zostawia na poczcie :gwizdanie: że co no ze zarabiajac na miesiac 1500zł tysiaka gubi w opłatach na poczcie za mieszkanie telefon i bóg wie co jeszcze, wiec dla takiego zwykłego człowieka wzrost cen paliwa jest dosć spory załózmy mieszka na wsi i do pracy ma 20km dziennie, to wiesz jednak jest róznica i 500zł zostaje na resztę,tak proszę cię,to niestarczy na wyżywienie,a gdzie auto,utrzymanie,paliwo,ktoś taki nie jeździ samochodem. ale dobra,czyli dojazdy do pracy to 500km miesięcznie,jakieś 30l paliwa,więc miesięcznie wyda jakieś 20zł więcej,faktycznie,tragedia ;( LUDZIE,KOSY NA SZTORC I NA ULICE zachowajcie choć trochę zdrowego rozsądku,pewnie że podwyżki to nic fajnego,ale bez przesady

kolego,jak ktoś zarabia 1500,to nie wydaje 700-800 na paliwo ale 1000 zostawia na poczcie :gwizdanie: że co

kolego,jak ktoś zarabia 1500,to nie wydaje 700-800 na paliwo

ale wy siejecie panikę,wieczne narzekanie stało się narodowym sportem ile to paliwo zdrożeje,10-15%,naprawdę te 50-100zł więcej w miesiącu na wachę,to taka narodowa tragedia? bez problemów można znaleźć w okolicy stacje,gdzie cena za litr różni się o ok.30gr.,jednak na droższych i na tańszych stacjach jest zawsze pełno klientów,więc te 30gr. nie są aż takim problemem,a teraz nagle dzieje się wielka krzywda zrozumiałbym jeszcze ludzi,którym auta palą po 15l,ale wpisy ludzi,którym palą po 6l,typu -taki wybraliście rząd-,-co to teraz będzie-,są żenujące