swego czasu sporo aut gineło właśnie po przeglądach u Groblewskiego,było dosyć głośno o tym w 3city ,ostatnio gadałem z mechanikiem,który sporo lat pracował u Grobla i mówił,że tak faktycznie było,ale już się skończyło.
może jakiś magik przeniósł się do Gajosa :gwizdanie:
...a może to tylko przypadek