Do tej pory nic nie robiłem,tak to jest jak kumpel robi,24 paz złożył mi życzenia urodzinowe,na koniec powiedział „niebawem się odezwę i dokończymy projekt”...i cisza?...ale nie mam ciśnienia,praktycznie nią nie jeżdżę,jak mam gdzieś podjechać,to szkoda odpalać,bo zimno,to olej gesty,kijowe smarowanie...a bus już rozgrzany...i śmigam jumperkiem lub leonem laski...tyle mam z mocy?
kuzwa kiedyś gadałem z takim mechanikiem i powiedział,ze jak odpalasz auto przy -10*,to silnik zużywa się tak,jakby zrobił 10kkm w idealnych warunkach...i od tego czasu jestem niewolnikiem tej teorii?
btw dzisiaj dotarla paczka od www.carbonimports.ca
Przyłożony na szybko