jest takie pojecie "światło widzialne" poczytaj:whistling:,lampa niehomologowana=lampa bez lub z utraconą homologacją,troche logiki kolego:wink: ,to tak na marginesie.
no widzisz,dopiero sie uczysz,tak jak wczesniej pisałem,jestes TEORETYKIEM chłopaku,a ja opieram sie na praktyce:hi:
jeszcze raz powtorzę,ubezpieczalnie wykorzystaja każdy powod,kazdy kruczek,by wymigac sie od wyplaty odszkodowania,w ostatnim roku miałem 2 wypłaty,na 44 i 15 tys zł,w obydwóch autach byly rezane lampy i co?..i nic
w ciagu roku jezdżę na stacje diagnostyczną z 5 autami i nigdy nie przyczepiali sie do lamp,natomiast raz odmowili z powodu pekniętej szyby i raz z powody jednej opony innej od pozostalych (celowo pisze dokladnie,zebys zrozumial),na moje -"wez pan podstempluj" uslyszalem -"a jak cos sie stanie",tam idioci nie pracują i wiedzą,że jak podbiją dowód,wydają zaświadczenie,że pojazd jest sprawny technicznie i nie ryzykowaliby ze ktos poda ich do sadu po odmowie wyplaty odszkodowania,poniewaz auto mialo rezane lampy,wiec nie było jednak sprawne technicznie.
to ze teoretycznie moze z tymi lampami nawet byc jak piszesz,nie znaczy ze w praktyce ktokolwiek bierze to pod uwage,wiec nie siej paniki i nie wypisuj dyrdymałow,bo jeden z drugim uwierzy,zobaczy ze ktos przed nim ma druciarskie lampy i naprawde pierdzielnie,bo akurat mial zderzak do malowania i sie zdziwi:whistling: