manius_29 0 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Witam Od kilku dni jest słyszalny delikatny stukot przy delikatnym skręcie zarówno w prawo jak i lewo. Początkowo objawiało się to na zakętach przy niewielkich wzniesieniach. Pedał hamulca nie pulsuje. Co ciekawe nie jest to objaw charakterystyczny dla uszkodzonego przegubu. Na maksymalnie skręconych kołach nic nie stuka. Dźwięk jest trudny do określenia - takie delikatne prykanie. Mechanik typuje jednak przegub ale pewności 100% nie daje, wymieniać w ciemno zbyt kosztowne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grabalaba 0 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Witam Od kilku dni jest słyszalny delikatny stukot przy delikatnym skręcie zarówno w prawo jak i lewo. Początkowo objawiało się to na zakętach przy niewielkich wzniesieniach. Pedał hamulca nie pulsuje. Co ciekawe nie jest to objaw charakterystyczny dla uszkodzonego przegubu. Na maksymalnie skręconych kołach nic nie stuka. Dźwięk jest trudny do określenia - takie delikatne prykanie. Mechanik typuje jednak przegub ale pewności 100% nie daje, wymieniać w ciemno zbyt kosztowne. Trzeba sprawdzić luzy. Prawdopodobnie to jeden z wahaczy. Poczytaj na forum, o problemach ze "stukaniem" było już sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adadur 13 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 Weź kogoś co by ci pobujał w poprzek auto szarpiąc za koło ty w tym czasie połóż rękę na przegubach górnych (w pierwszej kolejności je bym obstawial) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EndriuGiz 2 Opublikowano 12 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 12 Września 2007 mi tez sie wydaje ze luzy na którymś wahaczu ale poszukaj na forum bylo to jzu przerabiane Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manius_29 0 Opublikowano 18 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 taaaa ... Byłem na diagnostyce, gość wskazał jako przyczynę moich dolegliwości górny prawy wahacz. Jak najstarsi górale zalecają wymieniłem wczoraj oba. I co ...... i nic. Dalej mam efekt "tamburynka" z prawej strony. Właśnie taki nietypowy dźwięk, zblizony jak pisałem do dźwięku wydawanego przez uszkodzone przeguby Panowie, co to może być? Czy zgodnie z zaleceniami diagnosty mam jeździć aż się efekt nasili? Na marginesie bardzo tego nie lubię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adadur 13 Opublikowano 18 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 Byłem na diagnostyce, gość wskazał jako przyczynę moich dolegliwości górny prawy wahacz. mam nadzieję że się przekonałeś osobiście że był do wymiany - dawało wyczuć sie bicie/przeskakiwanie/luz. Proponuję odrobiny ciepliwości przy sprawdzaniu a wkoncu wyjdzie co jest grane. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manius_29 0 Opublikowano 18 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Września 2007 Tak, na szczęscie mój machanik przed zamontowaniem nowych dał mi stare do "obściskania" . Luz i delikatne przeskoki były wyczuwalne, wahacze i tak się kończyły. Niemniej jednak coś nadal barabani. Na innym forum znalazłem zapis o chwilowym usunięciu podobnych odgłosów (których źródłem był przegub) poprzez "podciągnięcie" przegubu. Jak to rozumieć? Czy ten element ma jakąś regulację? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adadur 13 Opublikowano 19 Września 2007 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2007 Jakaś głupota - przegub jest zakończony (matalową) kulistą główką która pracuje w plastiku a wszystko jest nasmarowane. Z czasem ten plastik wyciera się i powstają luzy. Nie wiem co tu można podratować - bynajmniej nie ma to sensu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
manius_29 0 Opublikowano 27 Września 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Września 2007 Dodatkowo wymieniłem przy okazji łącznik stabilizatora po prawej stronie. Efekt "tamburynka" nie zanikł. Co ciekawsze jest teraz słyszalny przy skręcie w obie strony - dźwięk dobiega i z lewej i z prawej. Głupi już jestem. Co to może być? Mocowanie górne amorów? Amory? Poduszki? Jak wpominałem, diagnosta zalecił jazdę do nasilenia się zjawiska bo teraz nic nie może poradzić. Jakies sugestie? ------------------------------------------------------------------------------------------------------------- problem usunięty, "tamburynek zamilkł" po wymienie prawego zewętrznego przegubu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi