Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Czujnik poziomu paliwa - uszkodzenie mechaniczne !?


abbadon666

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, pierwsze objawy usterki, która mnie nęka to wariujący wskaźnik poziomu paliwa. Aby sprawdzić co się dzieje podłączyłem VAGa bład 00771 - Fuel Level Sensor (G)

30-10 - Open or Short to B+ - Intermittent

Dla pewności sprawdziłem działanie wskaźników, wszystko było OK. Następnie dobrałem się do zbiornika paliwa i oczom mym ukazał się obraz nędzy i rozpaczy. Czujnik poziomu paliwa, potocznie zwany pływakiem o kodzie 8D0919673C leżał luzem w zbiorniku, a mały kawałek plastiku którym był przymocowany do kosza pompy paliwa był skrzywiony. Po wyjęciu pływaka okazało się, że płytka rezystorowa jest połamana w drobny mak. Kilka kawałków udało mi się wyjąć ze zbiornika zanurzając tam rękę, ale gdzie się podziała reszta tego ustrojstwa :mysli:

1) czy da się zdemontować ten duży kosz na pompę paliwa, może pod nim jest reszta tej płytki?

2) czy muszę, jeżeli tak to w jaki sposób oczyścić zbiornik z tych śmieci? na dnie widziałem 4 kawałki tej płytki wielkością zbliżoną do tych na zdjęciu

Studiując forum wyczytałem o możliwej przyczynie tego bałaganu, czyli wytwarzającym się podciśnieniu w baku, bo nie sądzę, że siła fali w zbiorniku mogła dokonać takich zniszczeń. Zaworek od napowietrzania zbiornika cyka, tak jak powinien więc co może być przyczyną tego bałaganu? Czasami z okolić prawego przedniego koła słychać chlupotanie z rurki która prawdopodobnie odpowiada za odpowietrzanie tego układu. Dodam, że mój ADR pali dosyć dużo, w cyklu mieszanym jeszcze poniżej 10l/100km nie udało mi się zejść. Wyczytałem, że problemy w układzie recyrkulacji oparów wpływają na spalania, czy także w tym silniku ?

3) na co zwrócić uwagę szukając przyczyny tego bałaganu

PS Może ktoś ma do sprzedania czujnik poziomu paliwa, który wymieniłem wyżej , oraz (harmonijkowy) wąż zasilający który idzie od pompy paliwa do kapsla w baku nr 8D0201351A bo był pęknięty,a tymczasowo zastąpiłem go zwykłym wężem fi 8mm ze sklepu motoryzacyjnego ?

dsc00139ff.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Poszukaj na Allegro używkę.Być może ktoś próbował wymontować pompę i się nie udało i przy okazji uszkodził mechanizm wskaźnika.Odłamkami możesz się nie przejmować,bo pompa na pewno ich nie wciągnie bo ma zbyt gęste sitko.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, auto mam dwa lata problemy są od niedawna, a opaski na wężach przy pompie i deklu oryginalne wiec chyba nikt przede mną tam nie zaglądał. Martwię się o to podciśnienie, kupie nowy czujnik znowu go zgniecie i będzie problem za 250zł bo używek na allegro nie znalazłem.[br]Dopisany: 17 Grudzień 2010, 12:33_________________________________________________Houston mam problem! :( Otóż pompka przy filtrze działa, zsunąłem wąż od strony reflektora i jest podciśnienie spokojnie palca przyssało, ale coś mnie tchnęło dałem silnikowi pochodzić chwilkę i odkręciłem korek wlewu paliwa w tym momencie głośnie i długie psssssyt oraz sam silnik zaczął od razu jakoś inaczej chodzić. Za chwilę powtórzyłem test, korek zakręcony, pompka cyka, odkręcam korek wlewu znowu pssssyt i zmiana odgłosu pracy silnika. Przypuszczam, że właśnie to rozwaliło mi czujnik. Pytanie gdzie i co może być zatkane/zepsute, że w baku mam podciśnienie lub zwiększone ciśnienie? Dziwi mnie fakt, że niedawno sprawdzałem działanie pompki i "pssyytu" nie było, a teraz tworzy się od razu?

Ps. czy ta pompka nie powinna dmuchać do baku, czyli w wąż od strony reflektora, bo u mnie zasysa z tej strony :mysli:

PS2. Przeglądając etke wydaje mi się, że ta pompka zasysa powietrze ze zbiornika węgla aktywnego i tłoczy je do dolotu powietrza przed przepustnicą. Zator może się znajdować między zbiornikiem paliwa, a zbiornikiem z węglem aktywnym. Jeżeli dobrze kombinuję jak się tam dostać i jak znaleźć usterkę i ją wyeliminować? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie bardzo rozumiem o jakiej pompce piszesz. Na filtrze powietrza znajduje się zaworek,a wiadomo do czego służy zaworek.

Pozostaje tylko sprawdzenie drożności przewodów łączących,wspomniane elementy,oraz sam zbiornik z węglem aktywnym.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,chodzilo mi o zaworek, moj blad. Sam zaworek przepuszcza podcisnienie dalej, bo po zdjeciu weze widac odrazu ze zasysa. Czy ktos mial taka przypadlosc i moze wie od czego zaczaca, wezy troche tam jest. Czy waz idacy od zbiornika wegla aktywnego do prawego progu (od spodu auta) jest wezem wylotowym czy zasysa powietrze i przekazuje dalej? Wiadomo jakie sa teraz warunki na drogach, moze sie zapchal i to jego wina?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jak widzisz nikt nie jest skory by podać Ci "śniadanko do łóżeczka".

Przepraszam za sarkazm ,ale umiejętności zdobyte z własnego doświadczenia bardziej się utrwalają. Najważniejsze że logicznie rozumujesz i jesteś na dobrej drodze .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oczekuje gotowej receptury na rozwiązanie mojego problemu ale teraz mam jedno konkretne pytanie i mam nadzieje ze ktoś będzie w stanie mi na nie odpowiedzieć. W jaki sposob napowietrzany jest bak? Czy wewnatrz jest jakas rurka ktora wychodzi na zewnatrz, bo zlokalizowałem dwa węzę paliwowe (te nad pompa paliwa) i jeden przewód ktory moim zdaniem odprowadza opary. Podejrzewam ze bak powinien sie napowietrzac kanalem wlewowym paliwa,a moj problem moze wynikać z tego iz kupilem nowy korek wlewu,ktory praktycznie pasuje ale katalogowo nie jest od audi a4, czy to moze miec wplyw na dzialanie tego ukladu?[br]Dopisany: 28 Grudzień 2010, 10:21_________________________________________________Częściowo odpowiem sobie sam, w etce rys 201-05 obok wlewu paliwa jest "zawór napowietrzający" jeżeli nie pełni on tylko funkcji napowietrzającej podczas tankowania ale również podczas normalnego użytkowania to z ni właśnie jest problem. Obok niego znajduje się "zawór grawitacyjny" ale z tego co wyczytałem on zapobiega wylaniu się paliwa podczas dachowania i nie wiem czy pełni inna funkcję ale jest połączony bezpośrednio z bakiem "wężem odpowietrzającym ze sprężyną". Szukając dalej w gumie wokół wlewu paliwa jest mała, przeźroczysta rurka, ale skoro nie wyszczególniono jej w etce w dziale układ paliwa sądzę, że jest to rurka od pompki C.Z. Jeżeli się mylę proszę mnie poprawić. Sprawdziłem również dzisiaj N80, cyka jak powinien bez zasilania jest zamknięty, po podaniu 12v otwiera się, zapobiegawczo psiknąłem WD40. Więc moje problemy są spowodowane przez brak dostępu powietrza do baku, a skoro N80 działa to podciśnienie musi się wytworzyć. Jedyne co przychodzi mi do głowy to ten nieszczęsny korek wlewu paliwa. Skoro zawór napowietrzający znajduje się za korkiem i załóżmy, że mój obecny korek hermetycznie zamyka wlew paliwa (nie wiem czy powinien) to bak nie ma się jak napowietrzyć. Proszę kogoś o potwierdzenie lub obalenie tej tezy bo już nie wiem gdzie mam szukać usterki.

Na zdjęciu pod nr 1 owa rurka jak mniemam od pompki, nr 2 zawór napowietrzający.

20101228145644.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Na zdjęciu powyżej brakuje Ci jeszcze gumowego kołnierza który nakładany jest na rurę prowadzącą do baku i na kołnierz stanowiący element błotnika. Do niej właśnie dochodzi rurka nr 1.Rurka spuszczona jest po nadkolu i służy jedynie do odprowadzenia resztek paliwa oraz wody gromadzącej się właśnie w tym gumowym kołnierzu.

Poza tym,to jest logiczne.A co się stało z oryginalnym korkiem? Najprościej by było założyć na próbę oryginalny korek,lub

http://moto.allegro.pl/nowy-korek-wlewu-paliwa-audi-a3-a4-a6-ibiza-toledo-i1379545540.html

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta gumową osłonkę zdjąłem właśnie żeby sprawdzić co tam w trawie piszczy. Chyba moje przypuszczenia co do winy korka są prawidłowe, ponieważ mój obecny nie ma nacięć na bokach, a oryginalny jak widzę na zdjęciach powinien je mieć. Jeżeli te wszystkie kłopoty są przez zły korek to gościa z motoryzacyjnego chyba :vava: nie przyglądałem się korkowi jak go kupowałem, miał pasować i tyle w końcu to niby tylko korek. Założę oryginalny i będę nasłuchiwał. :nuda:

Na pytanie co się stało z oryginalnym korkiem to powiem, że skleroza nie boli ale na stacji trzeba mieć się na baczności :tongue4:[br]Dopisany: 29 Grudzień 2010, 16:36_________________________________________________Wszem i wobec ogłaszam, że sprawcą całego zamieszania był korek wlewu paliwa. Moja naiwność, że sprzedano mi inny i się nie połapałem w różnicy zaufawszy sprzedawcy z lokalnego motoryzacyjnego.

Słowem podsumowania, w Audi nawet korek wlewu paliwa jest wysoce zaawansowanym technicznie produktem :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...