dogasso Opublikowano 5 Lutego 2011 Opublikowano 5 Lutego 2011 Wiem ze bylo o tym wiele razy ale nie na trafilem na taki przypadek jak u mnie Chodzi o to ze nagle przestaly mi swiecic stopy. Wymienilem zarowke bo jedna byla zjarana i... nic. Wymienilem bezpiecznik bo tez sie zjaral i...nic. Zdjalem plastik spod kierownicy, dobralem sie do tago jasnego przelacznika i nic. Swoja droga to dzialanie tego przelacznika jest proste jak budowa cepa... I dalej patrze a tu znowu bezpiecznik zjarany. Wymieniam, wciskam tem pitolnik z hamulca i JEB!! Bezpiecznik strzelil Doszedlem do tego ze moze byc gdzies jakies zwarcie ale gdzie...? Chyba ze na tym wlasnie polega zjaranie sie tego przelacznika...? Dzisiaj zrobilem jakies 300km bez stopów i dwa razy prawie mi w kufer wjechali wiec srednio mi sie widzi jezdzic dalej... Kto ma jakies ciekawe pomysly?
damian_qbass Opublikowano 6 Lutego 2011 Opublikowano 6 Lutego 2011 może masz zwarcie w samej lapie... przy prowadzeniach do żarówki,np mogło zaśniedzieć
dogasso Opublikowano 7 Lutego 2011 Autor Opublikowano 7 Lutego 2011 Lampy sprawdzilem i nie robia zwarcia... [br]Dopisany: 06 Luty 2011, 16:03_________________________________________________Bylem u elektryka. Okazalo sie ze jak wkrecalem w próg srube to gdzies przewod od hamulcow dotykal tego i przez to lapal mase. Usterka zlokalizowana i naprawiona Swoja droga to nie do konca przemyslane jest puszczanie wiazki w progu. Najechanie na kamien czy inne cos co go wgniecie albo wlasnie wkrecenie sruby i po instalacji Oczywiscie wiem ze to moja wina i ktos za pyta po kiego ch...ja zem wkrecal tam srube.No ale najwazniejsze ze juz wszsytko ok.
Rekomendowane odpowiedzi