Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Skrócenie czasu przełączenia z PB na LPG - podgrzewacz


kamilmlody

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Od pewnego czasu zastanawiam się w jaki sposób skrócić czas przełączania na LPG przy zimnym silniku. Jedynym racjonalnym pomysłem, jest zastosowanie czegoś takiego jak podgrzewacz

http://allegro.pl/kolektor-podgrzewacz-wody-volvo-s40-v40-1-9-dci-i1437421588.html

Zamocowanie go zaraz przed reduktorem mogło by dać dobre efekty. Można nawet troszkę zwężyć średnicę węża by pogrzewacz zagrzał ciecz do większej temperatury, ale to juz troszke ryzykowne. Męczy mnie jednak wydajność alternatora w Audi. Podgrzewacz pobiera ok 300W.

Kolejnym pomysłem jest zastosowanie elektrozaworu zamykającego przepływ cieczy przez nagrzewnicę do czasu przełączenia. Wtedy mały obieg = silnik - reduktor.

Pozwolę sobię przedstawić obrazek znaleziony na elektrodzie: http://obrazki.elektroda.net/59_1262805115.jpg

Może macie jakieś własne pomysły i sugestie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na poczatek napisz jaka temp przełaczania masz ustawionął po drugie czy masz wpełni sprawny termostat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki by nie był, to przy mrozach -15 czy -20 trzeba trochę przejechać, zeby sie przełaczył. Jak ktoś jeździ po wsi, to zdarza sie, że wycieczki sa wyłacznie na benzynie. Nawet niezbyt długie postoje wychładzają momentalnie silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw podłącz sie do LPG i zobacz jaka masz temp przełaczania na LPG potem zobacz czy masz w ustawieniach wybrany odpowiedni czujnik temp reduktora ( na zimnmym powinien miec podobne wskazania co VAG silnika). Pytani gdzie masz umieszczonyy reduktor jezeli na przelocie to moze długo sie nagrzewac ( ja mam ocieplony na zime reduktor)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszac na przelocie miałem na mysli ze podczas jazdy pęd powietrza wpada na parownik i go chłodzi, reduktor ma byc wpiety równolegle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wzgledu iz bedziesz miał gorsze ogrzewanie ( reduktor bedzie wychładzał ciecz płynąca do nagrzewnicy)i w nie których modelach masz zawór zamykajacy przepływ przez nagrzewnice a tym samy parownik by zamarzł i koniec jazdy na LPG. To jest dodatkowe zabezpieczenie przed zmniejszajacym sie krązeniem cieczy w razie przypchania nagrzewnicy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że jesli jest zawór to nie montujemy - wiemy.

Nie mów mi ze wystudzi ciecz z 90 stopni... :wink4: Poza tym mozesz podłączyć go za nagrzewnicą skoro się przy tym upierasz:)

Reduktor będzie stawiał przypuszczalnie większy opór cieczy niż nagrzewnica, stąd woda będzie płynąć większym strumieniem przez nagrzewnice, ZNACZNIE zwiększy to czas nagrzania reduktora rano.

Ps. nawet jesli nagrzewnica bedzie stawiac wiekszy opór, to będzie odwrotnie i slabo bedzie grzalo w srodku. Tak zle i tak nie dobrze.

Reasumując - glupota.

Wedlug mnie jedynym powodem dla ktorego gaziarze montują równolegle jest to, ze najprościej, najszybciej i najłatwiej jest uciąć oba węże i wstawić trójniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze montowałem równolegle i wszystko działało cacy, w szeregu tez bedzie działac ale miałem kilka przypadków ze albo nagrzewnica nie grzala jak nalezy albo parownik słabo nabierał temp. i po przeróbce było juz OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...