Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Politechnika Częstochowska - Budownictwo.


barszczyna

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, jako że muszę wybrać dla siebie studia, staram się zaczerpnąć opinii z jak największej liczby źródeł. Przez to forum przewija się masa ludzi, więc jest ogromna szansa, że jest tu ktoś z Politechniki Częstochowskiej. Ale do sprawy: Otóż jestem po LO (humanistyczny ;/), ale nie mam zamiaru iść w tym kierunku. Po prostu spieprzyłem, że wybrałem ten profil i to tyle na ten temat. Na oku mam zaoczne budownictwo w wyżej wymienionej uczelni, myślę, że kierunek daje wiele perspektyw na przyszłość, tylko pytanie, czy osoba taka jak ja, która matematykę i fizykę miała na poziomie podstawowym, poradzi sobie z materiałem, który będą mi ładować do łepetyny na polibudzie? Chcę od razu zaznaczyć, że mam motywację do nauki, z matematyką problemów specjalnych nie miałem (chociaż to tylko podstawa), z fizyką dawałem radę. Był/jest ktoś na zaocznych? Dzienne nie wchodzą w grę.

Z góry dzięki za odpowiedzi, pozdro. :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polibuda to niestety matma, matma, fiza, fiza i jeszcze dwa razy matma ;) Niestety czesto gesto są to rzeczy o kant d..y obić ale trzeba umieć. Znam osoby, które były cienkie z matmy a potem miały to w małym paluszku - trzeba mieć niezłe samozaparcie :)

A może komputerami się interesujesz ??:) ja bym Ci polecił coś związane z Informatyką :good: u mnie teraz znajomi co pokończyli m.in. wydziały mechaniczne to zapisali się zaocznie na infę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to się odezwę :) ja 2 lata temu skończyłem politechnikę częstochowską na wydziale elektrycznym, no ale dokładnie jak pisze marec-ki matma i fiza muszą być na poziomie bdb, jak słabo stoisz z tym to zrezygnujesz po 1 roku, na informatyce i budownictwie jest podobnie.

Ja studiowałem na dziennych więc tam jest trudniej, na zaocznych materiał jest okrojony i wymagania też mniejsze więc myślę że sobie poradzisz + trochę pokombinujesz i przejdziesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda nie po Częstochowskiego o której pierwszy raz słyszę :shocked: ale jestem po budownictwie na Politechnice. Politechnika Częstochowska? :blink: No ale ok...

Budownictwo skończyłem pracę znalazłem bardzo szybko - miesiąc/dwa po obronie. Ale... budownictwo to nie tylko matma i fizyka... Z matmą może i dasz sobie jakoś radę, ale jeśli matmę olewałeś w LO podobnie z fizyką... Bo jeśli umiesz ją tylko jako tako w teorii to możesz zapomnieć o takim kierunku. Na drugim roku pojawia się taki przedmiot jak mechanika ogólna, potem mechanika budowli, potem wytrzymałość materiałów, aż dochodzimy do konstrukcji (żelbet, stal, drewno...), a po drodze fundamentowanie. Liczenia jest sporo, projektów masa. Trzeba poświęcać kilka nocek żeby ogarnąć jeden projekt. Ja w LO byłem w mat-fiz i jakoś to ogarniałem. Na pierwszym roku masz jeszcze takie coś jak geometria wykreślna - to daje popalić :gwizdanie: Chociaż zależy od uczelni i prowadzącego... U mnie było ciekawie... U mnie najgorszy był 3 rok, projektów masa... bywało że 4 dni pod rząd non stop liczenia jednego projektu :wallbash: monetami aż się chciało :sick3: Rysowanie projektów to akurat przyjemność, chociaż jak goni czas i jest to obowiązek to nie jest to przyjemne :decayed: Ogólnie średnio widzę osobę po humanistycznym profilu LO na budownictwie... no ale może jednak :rolleyes: Chociaż pisałeś matmę rozszerzoną na maturze? A może zdawałeś fizykę? w co wątpię... Na temat Politechniki Częstochowskiej nie wiem nic, jaki tam jest poziom, ile wymagają, itd. Na zaocznych zazwyczaj jest łatwiej, ale to też zależy od uczelni.

Jak coś to mogę Ci jeszcze powiedzieć co "fajnego" może Cię spotkać na budownictwie. Widzę że ludzie oszaleli na punkcie tego kierunku :decayed: prawie każda wyższa szkoła już ma ten kierunek w "ofercie" :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Politechnika Częstochowska, jest w rankingach dalej niż np. Wrocław czy Gliwice, ale już lepsza niż np. Opole, a w sumie najwięcej zależy od podejścia wykładowcy i ile student chce wynieść z tej szkoły. Ile ludzi tyle opinii, a 3/4 studentów to studiuje na wydziale Zarządzania a ludzi w tym kierunku jest obecnie wykształconych na 15 lat do przodu. :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a 3/4 studentów to studiuje na wydziale Zarządzania a ludzi w tym kierunku jest obecnie wykształconych na 15 lat do przodu. :wallbash:

to fakt :polew: :polew: :polew: bez urazy dla tych co idą na ten kierunek lub studiują :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na trzecim roku dziennego budownictwa na Politechnice Krakowskiej. Właśnie zaczyna się sesja, są egzaminy, zaliczenia- a na dodatek pierdyliard projektów do oddania na wczoraj. Jak masz zacięcie i Ci się chce- startuj na ten kierunek- sam jestem po klasie lingwistycznej, matmy i fizyki zacząłem się uczyć w styczniu przed maturą. W międzyczasie chodziłem jeszcze na rysunek i ostatecznie wybierałem między architekturą i właśnie budownictwem. Biorąc pod uwagę całokształt- łatwo nie jest, ale jak jesteś choć trochę cwany i w jakiejś części systematyczny- spokojnie dasz sobie radę.

powodzenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dorzucę się do tematu. Skończyłem politechnikę Częstochowską wydz. elektryczny i potwierdzę słowa michal_g84 mata, fiza, na budowlanym będziesz miał jeszcze dużo rysunku technicznego, projekty w matcadzie itd, od znajomych wiem że jest ciężko ale można sobie poradzić, pozdrawiam i zapraszam do Częstochowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedzi, zarówno te, które miały mnie zniechęcić, jak i te, które miały podnieść na duchu. ;) Nie pisałem rozszerzonych matur z matmy i fizyki, ale uczyłem się systematycznie przez 3 lata LO i mam taki nawyk, że jak chcę się czegoś nauczyć, to do oporu. Radę raczej dam, najwyżej korki znajdę :kox: i będę się dokształcał w ten sposób, szczególnie, że to zaoczne studia i więcej czasu do samodzielnej nauki jest. Jakby ktoś chciał coś dodać, to temat wciąż otwarty. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończłem ten wydział 7 lat temu, powiem Ci, że z 300 osób zaczynających do finału bez kiblowania dotarło 30. Po pierwszym semestrze matma uwaliła z połowę studentów, po roku było nas około 60 osób. Jak masz trochę pojęcie o matmie, bo budownictwo w dużej mierze opiera się na matematyce, to powinieneś dać radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie na pwr zaczynało 70 osób w mojej grupie teraz na 4 semestrze jest już 25... ja też odpadłem po 3 semestrze ale dalej walczę na dziekance

ogólnie żeby zaliczać uczelnię bez problemów trzeba naprawdę dużo siedzieć na tym w domu... nie mieć życia osobistego...

polibuda sex i wóda nie sprawdza się ... ale jak to mówią najgorsze są pierwsze 3 lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kończłem ten wydział 7 lat temu, powiem Ci, że z 300 osób zaczynających do finału bez kiblowania dotarło 30.

przecież autor tematu chce iść na zaoczne ..... poziom nauki to śmiech, przynajmniej w szczecinie ....

ja kończe dzienne na wydziale inżynierii mechanicznej i mechatroniki w szczecinie i po 1-wszym roku poprawiałem fizykę razem z zaocznymi .... na egzaminie zadania jak w liceum, przepychają dalej każdego bo kasa leci na konta uczelni ......

nawet po lo humanistycznym powinieneś sobie poradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja studiowałem na dziennych więc tam jest trudniej, na zaocznych materiał jest okrojony i wymagania też mniejsze więc myślę że sobie poradzisz + trochę pokombinujesz i przejdziesz ;)

pierwsze słyszę że na studiach zaocznych jest łatwiej :polew: :polew: :wallbash:

to właśnie na dziennych maglują na ćw. i wbijają w łepetyne do skutku ...

generalnie budownictwo do łatwych nie należy ....waga ciężka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, może nie napisałem, ale kończyłem zaoczne i było tak jak pisałem, z tego co wiem obecnie polibuda prosi się o studentów, ponieważ jest i ch mało w porównaniu sprzed kilku lat

Kończłem ten wydział 7 lat temu, powiem Ci, że z 300 osób zaczynających do finału bez kiblowania dotarło 30.

przecież autor tematu chce iść na zaoczne ..... poziom nauki to śmiech, przynajmniej w szczecinie ....

ja kończe dzienne na wydziale inżynierii mechanicznej i mechatroniki w szczecinie i po 1-wszym roku poprawiałem fizykę razem z zaocznymi .... na egzaminie zadania jak w liceum, przepychają dalej każdego bo kasa leci na konta uczelni ......

nawet po lo humanistycznym powinieneś sobie poradzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...