Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zmiany stylistyczne w aucie a sprzedaż auta


Gość puchatek27

Rekomendowane odpowiedzi

Gość puchatek27

Witam wszystkich.Nie wiem,czy taki temat byl ,czy nie,ale chcialem sie zapytac wszystkich formulowiczow,ktorzy zmienili lampy przednie lub tylnie w swoich A4ach. Np.chodzi mi o zmiany lamp w modelach 95-98 na te poliftowe,lub inne,np te z ringami lub inne wynalazki. Czy nie sadzicie,ze mozecie miec potem problem ze sprzedaza samochodu??? Naprzyklad jak trafi sie jakis znawca,ktory zapyta sie ,"dlaczego w tym modelu z 95r z przodu sa zalozone lampy z ringami ,a z tylu zmienione na Ledy"???? czy auto mialo jakiegos dzwona,czy co ???? Tak to sie juz w naszym spoleczenstwie polskim przyjelo,ze jakiekolwiek zmiany w naszych samochodach ,ktore sami przeprowadzilismy moga napotkac na jakies pozniejsze problemy podczas sprzedazy!!!!

I tak np. mamy ladne A4 z 95roku i postanowilismy zmienic lampy na te:poliftowe,zapodajemy jeszcze xenony,no,ale zeby ladnie auto wygladalo,to zmieniamy tez tylnie!!!! i mamy A4ke z 99roku :gwizdanie: cieszymy sie z wygladu autka,bo super wyglada..... . Nagle przychodzi mysl,SPRZEDAC!!!! I tu pojawia sie problem,bo na gieldzie ludzie pytaja ,a czemu lampy sa pozmieniane???? Przeciez to w 95%swiadczy o wypadkowej przeszlosci tego samochodu. Jakie jest wasze zdanie na ten temat????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób zdjęcie z datą i pokazesz potencjalnemu przyszłemu nabywcy ,że auto było całe a lampy to było Twoj pomysł na odświerzenie wyglądu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrób zdjęcie z datą i pokazesz potencjalnemu przyszłemu nabywcy ,że auto było całe a lampy to było Twoj pomysł na odświerzenie wyglądu :)

Jestem tego samego zdania, wszystkie zmiany mam dokumentowane zdjęciami (niekoniecznie z datami)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak jest auto bezwypadkowe to mowisz ze zmieniłes lampy na ładniejsze bo Ci sie tak podobało, a jak chce to niech pokaze Ci ślady naprawy blacharskiej ( a takie rzeczy widac ) skoro to ma jakis spec ogladac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tez tak bede robił ( fotki ) bo zmieniam zderzaki od Eski wiec aby nikt kiedyś mi nic nie zarzucił to robie fotki z całego zabiegu zmiany.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro to ma jakis spec ogladac

"wiejskie spece" znajdą oznaki walenia wszedzie byle by tylko zedrzeć z ceny :rolleyes: Mechaniory z palcami jak parówki pomierzą szczeliny na szerokość paznokcia i doszukają sie ze była ćwiartka wspawana :polew:

Najlepiej juz autka nie sprzedawać :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej jest pokazać dokumentację, nawet screeny aukcji gdzie się zakupiło zderzak/lampy...

Zobrazuje to, że takie rzeczy bywają całkiem kosztowne i nie jest to jakieś badziewiarstwo taka przeróbka.

A jak ktoś się zna, to nawet będzie mu na rękę, że pewne zmiany zostały już zrobione :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trafisz rzeczywiscie na specjaliste, to on oceni czy byl bity, i czy starannie dokonales zmian. Proste ze kazdy chce, by jego autko bylo ladne. Zmiany stylistycznie nie zawsze oznaczaja auta z odzysku. Jak komus cos nie bedzie pasowalo to nie sprzedasz i tyle. Jak masz auto w dobrym stanie, to na pewno znajdzie sie kupiec za dobra kase.. :th:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, ja zmiany stylistycze zapoczatkowelem po stluczce, potluklem jedna lampe, zgubilem oba kierunki, wiec kupilem lampy po lifcie. a tak mnie zastanawia okreslenie slowa "dzwon" czy jezeli moja niunia przezyla spotkanie z tylem bmw, zniszczylem maske, jedna lampe troche zderzak sie odksztalcil, czy to nalezy nazwac dzwonem? poza maska nic innego blacharskiego nie zostalo uszkodzone, i zostala wymieniona na nowa. Pozdrawiam Jocker01

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dokładnie tego samego zdania co ykk :thumbup: zmiany lamp na nowsze nie oznaczają "bitej" przeszłości auta. A nowszy wygląd tylko zachęci kupującego. No chyba ze chcesz sprzedać swoją niunię "dziadkowi" w berecie, który patrzy na to żeby było wszystko "po staremu" to twoja sprawa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fotki to najlepszy sposób na dokumentacje przerobek w aucie ja musze pomalowac blotnik jest leciutko przetarty jak bym nie zrobil fotki pomalował go a potem chciel sprzedac samochód to jak ktos by sie dopatrzyl to zaras ze pewnie pól samochodu bylo robione i niewiadomo co z autem sie dziło a to tylko drobne przetarcie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość puchatek27

w sumie tez uwazam,ze fotografia auta przed i po zmianach dokonanych przez wlasciciela,to najlepsze rozwiazanie. Ja sam mialem odpryski na masce i ryse ,biegnaca przez drzwi przednie i tylnie po prawej stronie samochodu.Porobilem dokladne zdjecia przed malowaniem i mam nadzieje,ze nie bede mial "kiedys" jakis problemow przy sprzedazy. ( autyko wymalowalem calutkie ) Wymienilem tez lampy na lampki firmy FK Automotiv ( dlatego pytalem was co sadzicie o takim zabiegu) i grill na rs4 :kox: Wiem na 110%,ze spotkam sie z haslem " byla bita z przodu?????" ( choc stare lampki i orginalny grill oddam przyszlemu wlascicielowi jako dowod na bezwypadkowosc)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez mysle ze zdjecia byly by najlepsza dokumentacja przeszlosci auta cos przerabiasz lub malujesz cyk robisz foto i masz pozniej spokojna godzine :thumbup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy robią tak ze przy sprzedaży wstawiają oryginalne części (które czekały na tę chwilę w garażu), a wymieniane pchną na allegro wychodząc z założenia że w ten sposób dostaną łącznie więcej kasy, bo za elementy które wstawili i tak im nikt nie zapłaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

puchatek27 chyba lekko wyolbrzymiasz sprawe, tak jak juz koledzy mowili robisz foty i masz spokuj, ja mam wszystkie zmiany zapisane i do tego fotka i przy kazdej cena danej czesci, nawet czesci mwchanicznych, i mysle ze nie bede mial wiekszego problemu ze sprzedaza :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...