qwerty Opublikowano 9 Lipca 2011 Opublikowano 9 Lipca 2011 Witam, dzisiaj rozbiłem autko a w zasadzie to koleś, który najechał na mnie a ja przywaliłem z przodu w busa. Była policja, wina gościa co wjechał we mnie. Przód i tył cały rozwalony, słupki powyginane, dach skrzywiony. Mam AC i OC. Podejrzewam, że ubezpieczyciel ustali szkodę całkowitą. Moje pytanie, co dalej? Od kogo mogę brać odszkodowanie? Mam się zgłosić do TU sprawcy kolizji (HDI). Mogę też wziąć odszkodowanie z mojego AC? Czy mogę się nie zgodzić na szkodę całkowitą? Co jest lepsze/bardziej korzystne w przypadku szkody całkowitej? Samemu sprzedać wrak, czy zlecić to ubezpieczalni? Dzięki za poradę.
Gik Opublikowano 9 Lipca 2011 Opublikowano 9 Lipca 2011 lepiej z OC winnego brać kase, szkoda swoich zniżek na AC. I wrak sprzedaj samemu. Jeśli masz czas i miejsce. Poza tym po wycenie się odwołaj. dostaniesz ciut więcej
qwerty Opublikowano 9 Lipca 2011 Autor Opublikowano 9 Lipca 2011 Dzięki za odpowiedź. A sprzedaż go w całości czy warto bawić się na części?
Carbi Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 Sprzedając w całości pewnie zyskasz troche na czasie niż przy zabawie w części.
Kowi87 Opublikowano 21 Lipca 2011 Opublikowano 21 Lipca 2011 Sprzedając w całości masz gotówke do ręki, a jak zaczniesz bawic sie w czesci to ten trup będzie stał i stał, tym bardziej że piszesz przód i tył rozwalony to jest co w ogóle sprzedawać na czym szło by jeszcze zarobić fakt ze na cześciach moze i wiecej byś wyciagnał ale kase będziesz dostawał w ratach przez pewien czas wiec to nie będzie taki zastrzyk finansowy jak przy sprzedazy całości :gwizdanie:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się