Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[INNE] Ubezpieczenie od kradzieży samochodu


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Mam obecnie wykupiony pełny pakiet OC + AC w TU AXA. Ubezpieczenie kończy mi się za miesiąc. Jednak zastanawiam się nad taką opcją: OC + ubezpieczenie od kradzieży samochodu. Czy ktoś z takiego ubezpieczenia korzysta? Warto sie tym zainteresować? proszę o pomoc

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PZU i MTU - minicasco.

Przeszukaj forum, temat poruszany wielokrotnie.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pzu jest udział własny potrącany przy szkodzie, w mtu tylko kradzież i szkoda całkowita jest objęta ochroną.

Pozdrawiam

arielka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fajnie masz pełne AC ale zgłaszałeś do tej firmy jakąś szkodę już??? Nie sztuka zaoszczędzić, sztuką jest mieć szkodę i szybko dostać kasę. A nie najlepszą opinią cieszy się AXA. Sam widzisz różnice w mini a tutaj pełnym AC. W PZU minicasco jest nie tylko od kradzieży - pożar, zalanie, grad itp. Pamiętaj OC jest dla poszkodowanego a AC jest dla Ciebie dlatego lepiej zainwestować w dobą firme.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile firm ubezpieczeniowych tyle opinii, ale większość poleca zakup u agenta a wszystkie direc'y to padło. Oczywiście dają dobre ceny, ale jak jest z odzyskaniem pieniędzy nikt nie wie.

Ja mam ubezpieczenie minicasco w PZU i zapłaciłem coś niecałe 500 zł. Razem z OC + NW zapłaciłem chyba 900 zł (50% zniżki, bo 3 lata temu żona miała stłuczkę.) Oczywiście mam zniesiony wkład własny. Drugi najbliższy ale już AC+OC był Allianz Direct i proponowali mi kwotę chyba 2200 zł.

Jest jedna zasada, należy obdzwonić wszystkich bo tak naprawdę to składki zmieniają się co roku, a czasem są to kwoty warte zachodu.

Jedna słuszna uwaga, jeżeli ubezpieczaliście w przeszłości samochody w różnych towarzystwach dobrze jest od nich wyciągnąć zaświadczenie o okresie ubezpieczenia. Na tej podstawie podczas zapytania o składkę trzeba podać ile lat macie ubezpieczenie i ile było zdarzeń, bo niestety nie każde towarzystwo tak samo liczy wielkość składki i można się później przeliczyć. Takie zaświadczenia należy trzymać w domu bo czasem w przypadku stłuczki agent może zażądać potwierdzenia wcześniejszych ubezpieczeń i to nam zdecydowanie skróci czas oczekiwania na kasę.

Oczywiście suma ubezpieczenia to wartość rynkowa samochodu wg. jakichś tam ogólnych zasad. u mnie niestety dobrych parę tysięcy mniejsza niż realna wartość auta (tyle odzyskam w przypadku kradzieży), ale lepsze to niż nic :rolleyes:

Generalnie mini casco PZU obejmuje wszystkie szkody spowodowane przez ludzi i zwierzęta a nie obejmuje szkód powstałych w wyniku kontaktu z innym pojazdem. Tzn. jeśli wandal rozwali ci lusterko to dostaniesz za nie kasę, ale nie na nowe tylko odliczą ci jakie miałeś stare i o odpowiednią kwotę obniżą wypłatę. Ponadto w przypadku kradzieży lub szkody całkowitej (wartość naprawy przekracza 70% wartości auta) wypłacają 100% sumy ubezpieczenia.

Ja natomiast chciałbym się dowiedzieć od kogoś kto niestety musiał skorzystać z wypłaty jak to jest jak już trzeba od nich te pieniądze wyciągnąć. Czy podchodzą rzetelnie, nie ściemniają i czy wypłacają tle ile jest w umowie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez mam wykupione minicasco z PZU i to dobra sprawa bo masz ubezpieczone szkody chyba powyzej 500zl nie spowodowane przez wlasciciela , a wiec jezeli np . pod marketem ktos ci przerysuje auta i ucieknie , dzownisz na policje i do PZU i nie musisz sie martwic kto to bly :) tak samo pozostawianie auta pod blokiem .... jeszcze dokupiłem ubezpieczenie na szyby na 2 tys na 80zl .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trezor4 nie musisz nawet wzywać policji. Ja tak miałem, porysowana maska i dwie listwy boczne dolne. I kasę wypłacili, tyle że za listwy baaaardzo mocno zaniżyli. Na wycenie napisali, że nie znaleźli zamiennika a policzyli coś koło 60 zeta za przednią i 40 za tylną listwę. Wysłałem fakturę po zakupie listew i odpowiedzieli, że nie oddadzą całości, jak chcę to mogę iść do sądu po te 100 zeta :polew: Śmiech na sali. I miałem oczywiście najpierw przygodę, bo wypłacili mi kwotę pomniejszoną o 500 udziału własnego, ale po moich meilach i telefonach wyrównali. Rzekomo nie znali tej opcji z ubezpieczeniem bez udziału własnego, a ja właśnie taką miałem. Ale ogólnie kilka złotych odzyskanych. Zwróciła mi się składka za 2 lata ubezpieczenia u nich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...