Kupno mieszkania /// wynajem ...?

[Wojtek_A4 1]

Tak się złożyło, że mam parę złotych, które chciałbym gdzieś zainwestować.

Czy uważacie, że kupno mieszkania pod wynajem ma dalej sens czy już gra nie warta zachodu?

Lepiej kupić mieszkanie nowsze ale mniejsze czy starsze ale z dwoma pokojami?

Pewnie wielu z Was wynajmuje mieszkania.

Duże problemy są z lokatorami, z płatnościami itp. ?

Chętnie wysłucham każdej opinii

[wujek_kamil 0]

Ja przez 7 lat w Poznaniu wynajmowałem przeróżne budy z czego ostatnie 3 lata mieszkałem w mieszkaniu a nie podpicowanej pod wynajem ruderze. Rada - studentom mieszkania się nie wynajmuje bo : zastaniesz ruinę, zawsze są poślizgi z płaceniem, ogromne wymagania przy minimum zaangażowania(akcja typu bezpiecznik wywaliło a oni zamiast wcisnąć z powrotem wzywają elektryka). Jak wynajem to TYLKO rodzinie albo pod firmę(często pracownicy tzw. krawaciarze szukają bo akurat mają 1-2L kontrakt w tym i tym mieście). Jak idzie pod firmę dobrze mieć miejsce w garazu podziemnym przypisane do mieszkania - też na to patrzą. Co do kupna i wynajmu to ZAWSZE się opłaca bo nawet jak nie zarabiasz na wynajmie to ktoś spłaca za Ciebie mieszkanie, które po 20 latach jest Twoje i możesz zrobić z nim co zechcesz(sprzedaż czy dalszy wynajem po spłacie kredytu). Najlepiej kupić od miasta jakąś ruinkę albo pustostojące od X lat - robiac remont na dośc wysoki standard masz zawsze 30-40% do przodu przy w cenie jakbyś kupił od kogoś kto tam mieszka non-stop. Generalnie celowałbym w ładne 2 pokoje i wynajem rodzinie albo kawalerka z garażem i pod firmę. Pzdr !!

[YOGI3000 3]

Zależy w jakim mieście i czy jest na to popyt. Jeśli chcesz kupić za gotówe to raczej warto bo bedziesz mogł w każdej chwili sprzedać bez wiekszych strat jeśli kredyt to musisz wziąc pod uwage że przez 10-20 lat bedziesz go spłacał (chyba że masz takie dochody że spłacisz przez 5). Jeśli pod wynajem to im wieksze i im wiecej pokoi tym lepiej, możesz wtedy wynająć dla 3-4 studentów lub dla wiekszej rodziny. Dowiedz sie jakie są ceny mieszkań i ile można wziąć na wynajem w twojej okolicy i sobie policz czy warto. Możesz napisać też na forum to Ci ktoś wtedy oceni czy warto.

[GILI 2]

Najważniejsza jest lokalizacja.Są miasta,w których zawsze jest popyt i cena..np. Gdańsk jest pod tym względem znacznie droższy od Gdyni.

Druga sprawa,to na kogo trafisz.Znajomy kupił mieszkanie w centrum Gdańska lekko podremontował i wynajął firmie,zatrudniającej sprzątaczki z Gruzji dobrze i terminowo płacili,jednak po 2 latach Gruzinki wróciły do domu.

Pół roku szukał następnego klienta,dopiero po remoncie w który włożył ponad 80tyś. skusiło się rodzeństwo studentów...

[filip1001 1]

ja jestem właścicielem mieszkania, które wynajmuje w dość małej miejscowości (ok 30tys), jestem zdania, ze lepsze to niz je sprzedać, a tak to na siebie pracuje i jakieś tam PLNy regularnie wpadają do kieszeni...

ponadto wg. mnie warto kupić mieszkanie w mieście studenckim w dobrym położeniu, można całkiem fajną kaskę każdego miesiąca przytulać

aha, takie komentarze, że jak wynajmować to tylko dla rodziny, czy znajomych są trochę śmieszne.... nie gadajcie bzdur, że każdy lokator to menel i świnia i trzeba będzie po nim robić remont za walizkę kasy

pytanie jaką masz kasę ( tzn. czy stać Cie będzie na mieszkanie w dobrej lokalizacji i wstępny remont), zależnie od umowy i ewentualnych najemców możesz je umeblować częściowo, kompletnie lub wcale :gwizdanie:

[alpin 1]

Też miałem w planie zakup mieszkania na wynajm we Wrocławiu, ale patrząc na ilość ofert o sprzedaży oraz po rozmowie z osobami mądrzejszymi w tej dziedzinie doszedłem do wniosku ze trzeba poczekać, bo muszą potanieć porównując oferty, z przed około roku to już potaniały, a powinny jeszcze sporo potanieć.

Nowe w tej chwili można kupić poniżej 5000 za metr, rok temu to było niemożliwe.

[Buba 7]

Nowe w tej chwili można kupić poniżej 5000 za metr, rok temu to było niemożliwe.

przeprowadzam się do wrocławia :gwizdanie:

[morsdicti 0]

ja jestem właścicielem mieszkania, które wynajmuje w dość małej miejscowości (ok 30tys), jestem zdania, ze lepsze to niz je sprzedać, a tak to na siebie pracuje i jakieś tam PLNy regularnie wpadają do kieszeni...

ponadto wg. mnie warto kupić mieszkanie w mieście studenckim w dobrym położeniu, można całkiem fajną kaskę każdego miesiąca przytulać

aha, takie komentarze, że jak wynajmować to tylko dla rodziny, czy znajomych są trochę śmieszne.... nie gadajcie bzdur, że każdy lokator to menel i świnia i trzeba będzie po nim robić remont za walizkę kasy

pytanie jaką masz kasę ( tzn. czy stać Cie będzie na mieszkanie w dobrej lokalizacji i wstępny remont), zależnie od umowy i ewentualnych najemców możesz je umeblować częściowo, kompletnie lub wcale :gwizdanie:

Tu kolega ma rację, ja sam w okresie studiów byłem najemca kilku mieszkań i często mieszkaliśmy w 4-5 osób w 3 pokojowych mieszkaniach, były imprezy itd ale nigdy nikt nic nie zniszczył i zawsze było czysto i nikt złego słowa nie powiedział na nas z właścicieli tych mieszkań. Także nie każdy student to od razu patologia społeczna śmierdziel i brudas Znam też jedno mieszkanie studenckie (5 chłopaków impreza co 2 dni) picie do nieprzytomności itd ... a na drugi dzień jest sprzątanie od rana do wieczora i mieszkanie jak nowe he (swoją drogą poza tematem podziwiam ludzi którzy są tak odporni aby żyć w ten sposób hehe)

Wracając do samego wynajmu, w Gdańsku mieszkanie 50m2 (2 pokoje oddzielna kuchnia) kupione w połowie zeszłego roku - rata wychodzi w przybliżeniu 1480zł (czyli tyle ile wynajem takiego mieszkania, wysoki standard, uśredniając rynkowe stawki w tej okolicy itd...) więc wychodzisz na tzw. zero lub jakieś tam 100zł przed "ratę" przy zachowaniu inwestycji która jest Twoja więc odpowiadając na pytanie z tematu - tak na pewno się to opłaca!

[cameleon741 0]

Ja mam mieszkanie pod wynajem.

Ogólnie to polecam, bo można nieźle zarobić.

Co do wynajmujących, to chyba każdy który wynajmuje komuś mieszkanie, zgodzi się ze mną że najgorzej jest wynajmować młodej rodzinie z małym dzieckiem. Dwa razy wynajmowałem takim lokatorom, to mieszkanie po każdych do odmalowania bo ściany pobrudzone i ogólnie trochę zaniedbane, bo matka się dzieckiem zajmuje.

Studentom wynajmowałem i nie narzekałem.

Doszedłem do wniosku, że najlepiej wynajmować mieszkanie rodzinie z dzieckiem powyżej 10 lat. Ale to i tak wszystko zależy od ludzi...

Za mieszkanie 2 pokojowe w Warszawie trzeba zapłacić min. 250 tys. zł na jakichś obrzeżach. Ale miesięcznie wyciąga się 1500zł + wszystkie opłaty.

I radzę odprowadzać podatki do skarbowego i mieć zgłoszone że się wynajmuje, bo można nieźle wpaść z lokatorami...

[letallec 2]

Ja wynajmuje mieszkanie już kolejnym lokatorom. Jeśli masz gotówkę na całość, to się opłaca kupić i wynająć. Jesli bedziesz wspomagał się kredytem to raczej dobrze to przelicz.

[Tomeks 12]

Nowe w tej chwili można kupić poniżej 5000 za metr, rok temu to było niemożliwe.

przeprowadzam się do wrocławia :gwizdanie:

w Gdańsku po 3500 nawet są :gwizdanie:

ja pod koniec roku odbieram 71m2, 4 pokoje,taras,ogród 60m2 i za to wszystko 247tysi

[Wojtek_A4 1]

Wiecie mieszkam w Gorzowie i mieszkania tu sa sporo tansze niz we Wroclawiu, Poznaniu czy Warszawie.

Mozna kupic juz za 80 tys jakies 40 metrow ale w slabej dzielnicy i do remontu.

Mozna tez kupic za 100tys jakias mala kawalerke w swiezo wybudowanym lokalu.

Oczywiscie stawki za wynajem tez o wiele mniejsze niz podane przez Was.

Umeblowanie w duzej mierze tez mam z poprzedniego mieszkania, wszytsko lezy na strychu.

Bardziej sie zastanawiam czy lepiej kupic mala kawalerke ale w nowym budownictwie czy wieksza ale w starym...?

[YOGI3000 3]

Jeśli pod wynajem to lepiej w starym a wieksze. Np za 800zł za wynajem szybciej znajdziesz lokatorów na 45m2 niz na 30m2.

[marec-ki 0]

Podepnę się z innym pytaniem. Jeżeli kupiłem rok temu mieszkanie w programie Rodzina na Swoim. Mieszkanie spzredam po dwóch latach. Czy muszę płacić jakiś podatek ? Ktoś mi mówił, że nie mogę sprzedać mieszkania przez pierwsze 5 lat od daty kupna, tzn mogę ale zapłace spory ten podatek i stracę na tym. Ja z kolei gdzieś wyczytałem, że podatek się płaci ale 19% od uzyskanego przychodu ze sprzedaży. Jeżeli sprzedałem za tyle za ile kupiłem to nic się nie płaci. A co jeżeli sprzedałem za mniej niż kupiłem ? Czy obowiązuje jeszcze zasada, że jak przeznaczam kasę za mieszkanie na zakup drugiego mieszkania to nie płace tego podatku ? pogubiłem się w tym bo w googlach różne wersje krążą.

[Deko 0]

Bardzo ciekawy wątek, również myślę nad podobną inwestycją, mam jednak pytanie o koszta miesięczne lub roczne jakie ponosi właściciel mieszkania ?

Średnio ile procent z miesięcznego czynszu należy odliczyć/odprowadzić do Państwa przy legalnej umowie ?

Domyślam się ze jesto to uzależnione od lokalizacji mieszkania (miasto), powierzchni oraz stanu budynku (nowy, stary budynek).

[letallec 2]

Bardzo ciekawy wątek, również myślę nad podobną inwestycją, mam jednak pytanie o koszta miesięczne lub roczne jakie ponosi właściciel mieszkania ?

Średnio ile procent z miesięcznego czynszu należy odliczyć/odprowadzić do Państwa przy legalnej umowie ?

Trzeba wczesniej zglosic chec placenia ryczaltu i wychodzi wtedy 8,5% od przychodu. Czyli wszystkie oplaty odejmujesz i wtedy jest to dosc mala sumka, ale jestes czysty i masz dodatkowy dochod w razie staran o kolejny kredyt etc. Trzeba tez pamietac ze placi sie ryczalt do 20 nastepnego miesiaca i trzeba skladac roczne rozliczenie PIT28 do konca stycznia

Bardzo ciekawy wątek, również myślę nad podobną inwestycją, mam jednak pytanie o koszta miesięczne lub roczne jakie ponosi właściciel mieszkania ?

Domyślam się ze jesto to uzależnione od lokalizacji mieszkania (miasto), powierzchni oraz stanu budynku (nowy, stary budynek).

Nie, jest to zalezne od sposobu rozliczania przychodu/dochodu

[Tomeks 12]

Bardziej sie zastanawiam czy lepiej kupic mala kawalerke ale w nowym budownictwie czy wieksza ale w starym...?

chyba w nowych masz mniejszy czynsz,a przy wynajmie to ważne.

[morsdicti 0]

Nowe w tej chwili można kupić poniżej 5000 za metr, rok temu to było niemożliwe.

przeprowadzam się do wrocławia :gwizdanie:

w Gdańsku po 3500 nawet są :gwizdanie:

ja pod koniec roku odbieram 71m2, 4 pokoje,taras,ogród 60m2 i za to wszystko 247tysi

Gdzie to w tym Gdańsku takie są ? za 3.5 tys to w 35tysięcznym Kętrzynie nie kupisz :)

[MARCIN607 62]

ja wynajmuję mieszkanie 27m2 tyle że w stolycy w starym budownictwi i nie mam problemu- Rodzice przez 10lat wynajmowali mieszkanie 47m2 i też bez problemu.

Wojtek moim zdaniem jak do 30m kupiłbym w starym budownictwie(ale w centum- ewentualnie blisko uczelni)- jak większe to w nowym drożej wynajmiesz- umeblujesz żeby w miarę wyglądało i chętny będzie.

mieszkanie to najlepsza inwestycja moim zdaniem- co miesiąć masz wpłatę- wiadomo czasem trzeba odmalować coś naprawić- ja pomalowałem mieszkanie 4lata temu i od tamtej pory tam nie byłem .

[Wojtek_A4 1]

Dzieki za odpowiedzi

Trzeba zaczac sie rozgladac.