Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 AVJ] błąd 17072 auto nie odpala


dominik_z

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Panowie potrzebuję pomocy, mam błąd 17072 i nie mogę odpalić auta.

Może zacznę od początku, od 2-3 miesięcy mam problem, ze po deszczu na zimnym silniku włącza mi się wentylator, nie miałem czasu z tym podjechać do mechanika wiec wyciągałem bezpiecznik nr 4 i wszystko było ok. Kilka razy odpalałem auto i jeździłem bez tego bezpiecznika i nie było problemu. Kilka dni temu tez o tym bezpieczniku zapomniałem i przejechałem 3km, temperatura wtedy dochodziła tylko do 70 stopni, a z bezpiecznikiem do 90 - w ten sposób się zorientowałem, że go nie włożyłem z powrotem. Po ponownym podpięciu wszystko było ok, podjechałem na zakupy i nic nie wróżyło problemom. Niestety w drodze powrotnej auto mi zgasło i już nie chce odpalić. Zaciągnąłem samochód do elektromechanika i VAG pokazał błędy: 18080 (po skasowaniu się nie pojawił) i 17072 (ten po skasowaniu zaraz wyskakuje).

Przeszukałem forum i znalazłem info o przekaźniku 219 i wodzie, u mnie jest sucho, a przekaźnik wymieniony, niestety nic to nie dało.

Przeszukałem również net i znalazłem taki wątek www.audizine.com/forum/showthread.php/438626-ECM-power-relay , mechanik go przejrzał i sprawdził czy to nie ten sam problem, wszystko jest ok.

Mechanik mi powiedział, że nie ma iskry.

Macie może jakiś pomysł co z tym zrobić? I gdzie znajdę schemat problematycznego układu elektrycznego (wydaje się, że gdzieś jest zwarcie)? Czy ten schemat pomoże mechanikowi http://zibiokaj.w.interii.pl/Schemat%20nr%209.jpg w rozwiązaniu problemu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc kolego

wątek http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=217517.0;highlight=colak to jest mój wątek

sprawdz raz jeszcze oba przekaźniki pod kompem w skrzynce przy podszybiu może sytyki nie łaczą i stad masz problem albo przekażniki felerne ja na szrocie kupilem orginały i było oki :>

objawy mialem identyczne jak ty

pozdrawiam colak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, już zrobione :> auto jeździ :)

Problemem było to, że ktoś próbując dostać się do komputera połamał obudowę w taki sposób, ze woda dostawała się przede wszystkim do otworu z kablami idacymi w stronę kierownicy, a tam zbierała się na zacisku kabli i pod zaciskiem był przerwany obwód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...