emilek_2 0 Posted January 23, 2012 Share Posted January 23, 2012 Witam! Cieknie mi pompa paliwa, zdiagnozowałem że puszcza uszczelka pod nastawnikiem pompy. Tutaj pojawiają się moje pytania: -czy poradzę sobie z tym sam , czy lepiej oddać auto do pompiarza? - czy wymienić od razu również uszczelkę nad nastawnikiem pompy,(przy dekielku) - co muszę ustawiać vagiem po takiej operacji? Link to comment Share on other sites More sharing options...
IDUAL 0 Posted January 23, 2012 Share Posted January 23, 2012 Kolego wymienic się da samemu ja to robiłem. Kupujesz uszczelki i do roboty. Jeden z większych problemów to ta śróba trójkątna na nastawniku ja nie mogłem doikupić nigdzie takiego klucza wiec kupiłem oczkową 7mm i pilnikiem ją dopasowałem. Potem trzeba zaznaczyć położenie nastawnika ja użyłem noża to tapet żeby dokładnie zaznaczyć położenie. Po ściągnięciu nastawnika odessałem strzykawką paliwo z nastawnika odtłuściłem powierzchnie założyłem nową uszczelkę i teraz chyba najważniejsze i najgorsze co można spier*olić. Z nastawnika wychodzi taki palec i musi on dokładnie trafić w dziórkę w pierścieniu któru znajduje sie w pompie (pierścień ten musi chodzić bardzo luźno) ja chyba sprawdzałem z 15 razy czy dobrze siedzi. Poprostu jak nie trafisz to przy próbie zapalenia urwiesz ten palec i nastawnik do wywalenia. Po skręceniu próbując odpalić muszisz patrzyć na VAGU na log 001 na dawkę paliwa (najlepiej odpisać wcześniej na nierozgrzanym silniku jaką sie ma dawkę) i jeżeli sie różni od poprzedniej odpisanej to przesówając nastawnik lekko ale to lekko o ok 0.1mm do przodu lub do tyłu dostroić dawkę. poszukaj jeszcze z ZRÓB TO SAM lub wpisz w szukaj na forum albo w google WYMIANA USZCZELKI POD NASTAWNIKIEM był kiedyś opis ze zdjęciami ale nie wiem czy jeszcze jest. Link to comment Share on other sites More sharing options...
ispee 0 Posted January 23, 2012 Share Posted January 23, 2012 PS. Fajną opcją pomocną przy późniejszym montowaniu nastawnika jest to jak sobie zanim zdejmiesz nastawnik z pompy ale już po odkręceniu przesuń w lewo w prawo do góry i do dołu będziesz miał pojęcie jakie nastawnik powinien mieć wychyły przy dobrym włożeniu (trafieniu bolcem w dziurkę). Później jak zmienisz uszczelkę i złożysz sprawdzasz sobie zanim dokręcisz czy ma takie same wychyły w lewo prawo góra dół bo tak na prawdę czy trafiłeś tym trzpieniem nie da się zobaczyć a to jest fajna opcja na upewnienie się czy trzpień dobrze siedzi - jak nie wskoczy w dziurę to nastawnik będzie stawiał opór przy próbie przesunięcia w którąś stronę i wtedy wiadomo żeby nie odpalać tak auta i nie dokręcać tylko dalej próbować trafić. To taka moja mała refleksja po ostatnim uszczelnianiu bo nikt nigdy w taki sposób nie opisał lub przynajmniej ja nie widziałem na forum a mam nadzieje że się przyda się dla osób które nigdy tego nie robiły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now