raques Opublikowano 19 Maja 2012 Opublikowano 19 Maja 2012 Witam Panowie; Dzisiaj wieczorem odkręciłem zawór EGR i z racji tego ze juz sie ściemniało przeczyściłem go tylko z grubsza szmata ( było mocno zasyfiony czarnym twardym nagarem), skręciłem z powrotem odpalam auto a tu przez dwie sek., słyszę metaliczny dźwięk ( jakby coś metalicznego) przejechałem sie, zgasiłem silnik i tu zonk!. Auta nie mogę odpalić, przekręcam zapłon i słyszę metaliczne buczenie. Powtórzyłem to ze 3 razy i nic), za 4 razem odpalił ale znów przez 2 sek. słyszę ten metaliczny dźwięk). Chyba mi nic nie wpadło do środka? <szok> odkręcałem bardzo ostrożnie, nagar wydłubałem lekko śrubokrętem potem szmata bez szaleństw. Pytanie jest takie: Może go poprzedni właściciel zaślepił ( ale to Niemiec a ja przez nieostrożność wydłubałem jakąś zaślepkę? Czy możliwie jest że po czyszczeniu zdechł i wydaje taki metaliczny odgłos przy rozruchu? Dajcie Panowie jakiś koncept bo struchlałem ze strachu :| Pacjent AVG 1999 Pozdrawiam;
Malinek110 Opublikowano 20 Maja 2012 Opublikowano 20 Maja 2012 Kurde ciężko stwierdzic. Jeśli psykałeś wd 40 to przy odpalaniu możesz słyszeć taką twarda pracę silnika tkz. spalanie stukowe. Ale to powinno byc przez chwilę.Oczywiście jest inna mozliwośc której Ci napewno nie życzę to że coś Ci wpadło.
nastradamus Opublikowano 20 Maja 2012 Opublikowano 20 Maja 2012 co tu gdybać rozbieraj jeszcze raz, przeczyść dokładniej (w nafcie) i składaj od nowa... miejmy nadzieję że nic nie wpadło
machina Opublikowano 20 Maja 2012 Opublikowano 20 Maja 2012 A może jest problem z klapą gaszącą, wymontuj cały egr i dokładnie wyczyść. Sprawdź podciśnieniem czy wszystko dobrze pracuję.
raques Opublikowano 20 Maja 2012 Autor Opublikowano 20 Maja 2012 Panowie normalnie jaja , ja się zastanawiam czy mi rozrusznik nie padł ( tylko dlaczego po czyszczeniu EGR?) Dzisiaj rano wymontowałem go, przemyłem nafta i już kaputt, jak przekręcę kluczyk słyszę jak coś metalicznie się kreci ( buczy) i nic. Tak się zastanawiam: co do czorta nie daj boże mogło mi wpaść? śruby mocujące ( imbus) mam w komplecie, podkładki tez ? To inaczej: Czy jak rozbiorę kolektor dolotowy to coś mogę oblookać? ( myślę o czymś co się tam mogło dostać?, z tym ze zaznaczam że autko dziś rano odpaliło ponownie oczywiście z tym metalicznym odgłosem po 3 sek, może kawałki nagaru dostały się do kolektora i na zawory?
Malinek110 Opublikowano 20 Maja 2012 Opublikowano 20 Maja 2012 Tak jak pisałem jak czyściłeś jakims WD40 lub nafta to mogło nastapić spalanie stukowe wtedy jest taki twardy metaliczny dzwiek
raques Opublikowano 20 Maja 2012 Autor Opublikowano 20 Maja 2012 uff jednak ( chyba) bendix powiedział see you.... stad to metalicznie buczenie ( tylko to mnie dziwi ze akurat zdechł po wstępnym czyszczeniu EGR Panowie w takim układzie: autko stoi na strzeżonym ale nie chce go nigdzie targać, dam rade wyciągnąć bendix do oblookania? Sam czy z od razu z rozrusznikiem? Mozie macie link do jakiegoś foto story? AVG lub AFN Pozdrawiam;
dante0018 Opublikowano 21 Maja 2012 Opublikowano 21 Maja 2012 Jak chcesz wyjąc bendix bez wyjmowania rozrusznika A poza tym skąd wiesz że to on akurat. Nagraj chociaż dźwięk bo już nie wiadomo o co chodzi.
raques Opublikowano 21 Maja 2012 Autor Opublikowano 21 Maja 2012 Zrobione Na szczęście tak jak oblookałem nic nie wpadło. Przyczyna to pęknięta obudowa rozrusznika ( pękła równocześnie przy dwóch śrubach, które mocują rozrusznik do korpusu silnika <szok> ), dlatego stało sie to tak nagle i ten metaliczny odgłos. I wiem czyja to wina .Elektryk z Krakowa z ul. Siarczonej ( polecany ), próbował odkręcić w listopadzie rozrusznik, miałem wtedy brak ładowania aku mimo reanimacji alternatora. I chyba po popuszczeniu śrub mocujących rozrusznik (16), próbował dostać sie do kabla prądowego idącego od rozrusznika do alternatora --- i tu nie wiem bo nie mam twardych dowodów ale myślę ( poprawcie mnie jak sie mylę ) że za słabo go lub źle skręcił. Efektem tego jest całkowite rozwalenie mocowania rozrusznika. Panowie teraz clou: Gość ( elektryk zrobił mi taki myk: zrobił jakieś obejście ( nie bardzo kumam jakie) tzn. nie mam teraz połączenia prądowego miedzy alternatorem i rozrusznikiem tylko podpiął ten kabl co "szedł" na rozrusznik do + na aku. Co o tym myślicie?, Partyzant?, oczywiście po takiej "operacji" aku dostało na powrót ładowanie. Tylko zapieniony jestem że dziad kalwaryjski chyba poszedł na łatwiznę i załatwił mi rozrusznik. I druga rzecz: dostanę gdzieś sama obudowę rozrusznika Boscha? Bo przypuszczam ( jeszcze to sprawdzę) że bebechy sa ok tylko sie te gwintowane "uszy" na obudowie rozrusznika odłamały. Chce reanimować ten swój stary bo warto Koszty: Robota 100 pln + uzywka Boscha 150 pln Pozdrawiam i dzięki za dotychczasową pomoc !
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się