Kabziu Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 Witam. Sytuacja wygląda tak: jeździłem już prawie na oparach, odstawiłem auto na dwa dni a gdy chciałem zapalić później, silnik od razu gasł kiedy schodził na wolne obroty. Dodałem trochę gazu (wkręcał się na obroty normalnie jakby paliwo było), przejechałem pół metra ale jak znowu zgasł to pomyślałem, że skończyło mi się paliwo po prostu. Wlałem z kanistra, pokręciłem i znowu zapalał i gasł na wolnych obrotach. Jednak kiedy dodawałem gazu silnik pracował normalnie! Pierwsza moja myśl była taka że zassał jakieś syfy z baku i zapchał filtr paliwa. Ale wczoraj się nim przejechałem i pracuje jak złoto tylko muszę cały czas trzymać nogę leciutko na gazie żeby mi utrzymywał te 800-1000 obrotów. Tak jak napisałem, kiedy dodaje się gazu to pracuje równo, nie przerywa, normalnie przyspiesza. Dlatego pomyślałem o przepustnicy. Zauważyłem że linka w położeniu jałowym jest zupełnie luźna - czy to możliwe, że przez to przepustnica się zamyka i silnik gaśnie? Bardzo proszę o odpowiedź Pozdrawiam
krzysiekml Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 prawdopodobnie zasyfiona przepustnica,czyszczenie i adaptacja powinny pomóc.
Magicbattle Opublikowano 3 Czerwca 2012 Opublikowano 3 Czerwca 2012 linke mozesz sobie podciagnac tylko tak zeby obrotow nie zwiekszyc. a wogole to masz rozregulowana przepustnice musisz ja za adoptowac. jak kompa nie masz. to wlacz zaplon i zostaw na dwie minuty potem wylacz i jeszcze raz na dwie minuty. wylacz i odpal powinno byc dobrze juz. jelsi nie to vagiem trzeba ustawic przepustnice. przy okazji mozesz ja sobie przeczyscic. chodz w adr troche ciasno jest zeby ja wymontowac
Kabziu Opublikowano 3 Czerwca 2012 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2012 Dzięki za szybką odpowiedź No więc tak - kompa nie mam a adaptacja przez włączenie zapłonu nic nie dała. Do tego podciągnąłem linkę tą zatyczką ile tylko mogłem ale i tak został spory luz. W ogóle ciekawi mnie jak taki luz pojawił się z dnia na dzień chyba, że to nie jest tego kwestia. W każdym razie - da radę jeszcze jakoś podciągnąć linkę? Czy olać to i jechać do mechanika? <br /><br /> <br /><br />
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się